5 zabiegów, dzięki którym Twój trawnik przetrwa zimę

5 zabiegów, dzięki którym Twój trawnik przetrwa zimę

Wiosna może nas zaskoczyć nie tylko słoneczną pogodą, ale również zdewastowanym trawnikiem. Po stopnieniu śniegu naszym oczom mogą ukazać się ubytki w trawie - „łyse placki”, ślady pleśni i pożółkła trawa. Okazuje się jednak, że negatywny wpływ zimy na trawnik można zminimalizować. Oto 5 zalecanych zabiegów, dzięki którym każdy trawnik bezpieczniej przezimuje.

 

Późna jesień to najlepsza pora na przygotowanie trawnika do nadchodzącej zimy. Dzięki specjalnym zabiegom trawnik nie tylko bezpiecznie przezimuje, ale również będzie wzmocniony na wiosnę. Warto jednak pamiętać, że w kontekście jesieni podstawą jest regularne grabienie zalegających na trawniku liści, które blokując dopływ promieni słonecznych, ograniczając proces fotosyntezy. Specjaliści zalecają również następujące zabiegi:



Jesienne nawożenie pełne kontrowersji


Temat nawożenia trawnika na jesień budzi pewne kontrowersje. Okazuje się, że jest wiele sprzecznych opinii na ten temat. Niektórzy zalecają nawet redukowanie zawartości azotu w przeznaczonych na tę porę roku nawozach lub też zrezygnowanie z jakiegokolwiek nawożenia przed zimą.


Nasze wieloletnie doświadczenie jest całkowicie sprzeczne z tą opinią. Nawożenie trawy na jesień ma bowiem ogromne znaczenie i w żadnym przypadku nie powinno być eliminowane. Jesienią trawy regenerują się po letnim stresie (susza, upały, choroby). Dobrze odżywiona trawa robi zapasy węglowodanów w pędach i źdźbłach. A to z kolei chroni ją przed zmarznięciem i grzybicą – mówi Ewa Adamek z serwisu grasslandfarms.pl.


Jak mantra powtarzany jest pogląd, że trawa na jesień nie potrzebuje azotu, ponieważ nie rośnie. Jest to kompletna bzdura – jesienna dawka azotu jest dla niej szczególnie ważna. Dlatego też warto wybierać odżywki z dużą dawką tego pierwiastka. Najlepiej, aby azot był w postaci wolno rozpuszczalnej (otoczkowane granulki). Zalecaną formułą nawozu jest również ta, która uwzględnia wyższą zawartość potasu. Składnik ten potęguje odporność roślin na mróz.

 

 

Czytaj również: Urządzenie które zawsze poinformuje, że na naszym terenie znajduje się ktoś nieproszony

 

Aeracja


Przed zimą warto wykonać aerację. Zabieg ten polega na napowietrzeniu gleby i tym samym pobudzeniu trawy do krzewienia się. Aeracja jest niezwykle pożyteczna: zwiększa odporność trawnika na suszę, ułatwia drenaż wody oraz podnosi efektywność działania nawozów. Warto jeszcze dodać, że zapobiega tworzeniu się tzw. „filcu”, który utrudnia działanie organizmów odpowiedzialnych za naturalne procesy rozkładowe, a to z kolei prowadzi do rozwijania się chorób trawnika.


Jak to wygląda w praktyce? Wykonuje się ją za pomocą specjalnych narzędzi zwanych aeratorami (można taki wypożyczyć w firmie ogrodniczej lub zakupić wersję „mniej profesjonalną” w centrum ogrodniczym). Bolce aeratora wyrzucają czopy gleby, a także nacinają korzenie darni. Dzięki temu stymulują ich rozrost. Dzieje się tak, ponieważ trawa dąży do zapełnienia powstałych przerw i szybko rozwija nowe odrosty. Zależnie od podłoża stosuje się następujący system: dla podłoża luźnego 120-130 otworów/m² i 180-200 otworów/m² dla podłoża cięższego. Napowietrzanie trawnika najlepiej wykonywać dwa razy w roku: wiosną i jesienią.


Uzupełnianie ubytków


Jesień jest również doskonałą porą na uzupełnienie powstałych przez sezon ubytków w darni - „łysych placków”. Trawę warto dosiewać bezpośrednio po aeracji. Gleba jest wówczas doskonale napowietrzona, co wpływa korzystnie na wzrost nowych roślin. Trzeba również dodać, że wschodzenie nowej trawie ułatwiają większe opady deszczu na jesień i brak wiosennych chwastów.

 

Wertykulacja


Obok aeracji, istotny zabiegiem warunkującym zdrowie naszej trawy jest wertykulacja. Polega ona na pionowym przecinaniu darni na głębokości 3-6 cm. Dzięki temu z trawnika można częściowo usunąć próchnicę powierzchniową – nagromadzone resztki martwej materii, z których tworzy się utrudniający drenaż i dostęp powietrza do korzeni „filc”. Wertykulację przeprowadza się wiosną i jesienią, za pomocą specjalnych narzędzi – wertykulatorów (podobnie, jak aeratory można wypożyczyć lub kupić). Przed zabiegiem nie tylko usuwa się z trawnika wszelkie gałęzie i kamienie, ale też kosi się go na wysokość ok. 3 cm. Po wertykulacji trawnik należy dokładnie oczyścić i zgrabić wszelkie pozostałości obumarłych roślin.

 

Czytaj również: Jesień - najlepszy czas na wertykulację trawnika

 

Ostatnie koszenie


Przed zimą należy również odpowiednio skosić trawnik. Powinno się je wykonać wówczas, gdy zielona część trawy przestanie już rosnąć. Jest to o tyle ważne, że trawa przycięta przed zimą zbyt krótko może mieć problemy z przezimowaniem i będzie narażona na przemarzanie korzeni. Gdzie jest zatem złoty środek?


Najlepiej jeśli trawa na zimę będzie miała około 4 cm. Jest to optymalna wysokość, dzięki której nie będzie narażona na wiele niekorzystnych czynników, takich jak np.: niska temperatura. Ostatnie przedzimowe koszenie warto zrobić w drugiej połowie października lub nawet w listopadzie – wszystko oczywiście zależy od warunków pogodowych. - mówi Ewa Adamek.


W tematyce przygotowania trawników do zimowania niestety nadal pokutuje wiele mitów, z którymi należy się rozprawić. Trawa na jesień wymaga szczególnej pielęgnacji, która zagwarantuje jej doskonały wzrost na wiosnę. Jest to ważne dla tych, którzy uważają, że zadbany trawnik jest prawdziwą wizytówką domu. 

Źródło: grasslandfarms.pl / budnet.pl

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator zebranej deszczówki

Społeczność budnet.pl ma już 19416 użytkowników

Użytkownicy online (3)

gości: 212

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >