Debata „Finansowanie inwestycji energetycznych”

Debata „Finansowanie inwestycji energetycznych”

31 marca 2010 r. na zaproszenie Stowarzyszenia na Rzecz Efektywności ETA w Domu Dziennikarza przy ul. Foksal odbyła się debata „Finansowanie inwestycji energetycznych”. Czytaj dalej

W debacie wzięli udział eksperci Społecznej Rady ds. Narodowego Programu Redukcji Emisji, przedstawiciele resortu Skarbu Państwa oraz reprezentanci sektora finansowego.

W roli gospodarzy debaty wystąpili dr Dariusz Ledworowski i prof. Marek Wierzbowski ze Społecznej Rady Narodowego Programu Redukcji Emisji. Zadaniem, które podstawiono przed spotkaniem było określenie potrzeb, administracyjnych uwarunkowań, warunków finansowania i możliwych rozwiązań  dla problemów inwestycyjnych w energetyce.
W pierwszej części debaty eksperci podjęli się określenia potrzeb inwestycyjnych sektora energetycznego w Polsce. W swoim wystąpieniu prof. Zygmunt Maciejewski – przewodniczący grupy roboczej ds. Sieci SRNPRE wskazywał na pomijane w dyskusji potrzeby inwestycyjne sieci energetycznych – w horyzoncie roku 2030 potrzeby sieci mogą sięgnąć 21 mld złotych;  myślę, że w Polsce łatwiej wybudować elektrownię atomową niż linie niezbędne do odbioru energii z tej elektrowni -  wskazywał prof. Maciejewski. Ogólne potrzeby polskiej energetyki szacowane są na 50 mld euro w horyzoncie do 2020 i analogiczną kwotę w horyzoncie 2030 w samej tylko elektroenergetyce – dodał profesor Krzysztof Żmijewski Sekretarz Generalny SRNPRE.

Do ogromnych potrzeb oraz możliwości wsparcia inwestycji przez administrację odniósł się Marcin Zieliński Dyrektor Departamentu Nadzoru Właścicielskiego i Prywatyzacji w Ministerstwie Skarbu Państwa, wskazując, że największym problemem jest brak jasnej informacji dla inwestorów w kwestii kosztów emisji CO2. Maciejewski wskazywał także na dobrą kondycję negocjacyjną polskiej energetyki w relacjach z potencjalnymi inwestorami – w Polsce grupy energetyczne są w niewielkim stopniu zadłużone, a w trakcie procesu prywatyzacji inwestorzy zwracają bardzo mocno uwagę na rating inwestycyjny, który w tym przypadku gra na naszą korzyść.

Uwarunkowania finansowania inwestycji w energetyce z perspektywy rynków finansowych określił Krzysztof Pietraszkiewicz, Prezes Związku Banków Polskich. Aby przyciągnąć inwestorów trzeba strategii rozwoju polskiej energetyki na kilkadziesiąt lat. Bez strategii nie możemy liczyć, że znajdą się inwestorzy, którzy będą chcieli ryzykować zaangażowanie w tak kosztowne projekty - powiedział. Pietraszkiewicz podkreślił także, że aktywa polskich banków, podobnie jak ilość kredytów udzielanych przedsiębiorstwom w relacji do PKB należą w Polsce do najniższych w UE-27, co sprawi, że dużą rolę w finansowaniu polskiej energetyki odegrają środki pozyskane na zagranicznych rynkach.

Wyraźnym głos w dyskusji należał do Mirosława Urbańskiego z Deutsche Bank Polska, który podkreślił, że polskie potrzeby i plany inwestycyjne mają olbrzymią skalę, nawet w wymiarze państw wysoko rozwiniętych. Wsparcie Unii Europejskiej i jej agend będzie dobrym fundamentem dla inwestycji w polskiej energetyce, ale nie mam żadnych wątpliwości, że to rynek kapitałowy będzie wyznaczał tempo i kalendarz tych inwestycji. Urbański zaznaczył jednak, że energetyka staje się atrakcyjnym sektorem dla inwestorów – energetyka, to bardzo dobre aktywa. Z punktu widzenie stabilności inwestycji, ma teraz  swój czas, który może trwać kilka dobrych lat. Istnieje spora szansa, że to właśnie w energetyce znajdą ujście środki skumulowane w czasie kryzysu – powiedział Urbański.

Tadeusz Kuczborski z West LB Bank Polska wśród czynników zachęcających do inwestowania w polskiej energetyce wskazał dobre wyniki makroekonomiczne naszego kraju, korzystne prognozy wzrostu gospodarczego, siłę nabywczą polskiego rynku oraz wysoki potencjał prywatyzacyjny sektora energetycznego. Jako czynniki zniechęcające podkreślił m.in. niską cenę rynkową energii, płaską struktura kosztów krańcowych, która sprawia, że brakuje bodźca do angażowania się w projekty niskoemisyjne, a także duże ryzyko regulacyjne. W podobnym tonie wypowiedział się Wojciech Hann z firmy Deloitte – cena energii nie zachęca w tej chwili do inwestowania, być może aby sprostać potrzebom inwestycyjnym cena energii dojdzie do 400 Euro za MW/h w 2020 roku? Hann podkreślił, że problem może nie tyle leżeć po stronie braku woli inwestorów, a po stronie trudności w przygotowaniu atrakcyjnych propozycji dla sektora finasowego przez sektor energetyczny.
 

 

Źródło: Procesy Inwestycyjne Sp. z o.o. / budnet.pl

Tagi

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator izolacji ścian

Społeczność budnet.pl ma już 19444 użytkowników

Użytkownicy online (2)

gości: 299

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >