Energetycy chcą nie tylko podwyżek

Energetycy chcą nie tylko podwyżek

Ceny rosną, a mimo to branża prosi państwo o pomoc. Wyciągają rękę po 2,4 mld zł. Najwięcej chce największy. URE apeluje do wytwórców energii, żeby poskromili apetyt.

Gdyby nie pomoc publiczna dla elektrowni, energia mogłaby być tańsza o 20-21 zł za MWh — wynika z szacunków Urzędu Regulacji Energetyki (URE), czyli prawie o 10 proc. w stosunku do cen w przyszłorocznych kontraktach na rynku hurtowsym.

Producentom energii należy się pomoc na podstawie ustawy o rozwiązaniu kontraktów długoterminowych w energetyce (KDT). Po ich powszechnej likwidacji w elektrowniach powstały tzw. koszty osierocone — związane ze spłatą kredytów zaciągniętych na dawne inwestycje. Publiczne środki mają służyć ich pokryciu, gdyby wytwórcy nie radzili sobie samodzielnie na rynku. I wygląda na to, że sobie nie radzą, bo żądają od państwa prawie 2,4 mld zł w 2009 r. Jak twierdzi URE, żeby zachować ciągłość finansową systemu, w ciągu roku trzeba zgromadzić więcej pieniędzy, bo aż 3 mld zł. Wszystko z kieszeni odbiorców energii.

czytaj więcej...

Źródło: Puls Biznesu

Tagi

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator izolacji ścian

Społeczność budnet.pl ma już 19417 użytkowników

Użytkownicy online (1)

gości: 446

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >