Jeśli ktoś planuje budowę domu, warto teraz kupić stal
Radykalny spadek popytu na stal budowlaną spowodował w ciągu zaledwie pół roku spadek ceny o połowę. Jeśli ktoś planuje inwestycję budowlaną i ma gdzie składować materiały, warto teraz dokonać zakupu.
Czytaj dalej
Jeszcze w lipcu ubiegłego roku za tonę stali budowlanej w hurtowni trzeba było zapłacić ok. 2,7 tys. zł. Obecnie, kupując takie same pręty ożebrowane, osoba budująca dom zapłaci nawet poniżej 1,4 tys. zł, czyli może zaoszczędzić kilka tysięcy złotych. Spadek cen stali zaczął się jeszcze przed rozpoczęciem w Polsce kryzysu finansowego.
- Tak niskiego poziomu cen jeszcze nie było, od czasu gdy badamy i podajemy ceny stali na polskim rynku - przyznaje Andrzej Ciepiela, dyrektor Polskiej Unii Dystrybutorów Stali.
Niestety niewiele osób korzysta z tak niskich cen, bo rozpoczynanych jest obecnie bardzo mało nowych inwestycji mieszkaniowych. Z drugiej strony w wielu hurtowniach stal nadal sprzedawana jest drożej.
- Obowiązująca u nas cena to 1550 zł plus VAT. Jeśli ktoś kupuje więcej, to cenę możemy jeszcze obniżyć - mówi Zbigniew Cudziło właściciel składu Bud-Stal. Takie są ceny w okolicach Warszawy.
Popyt na stal w hurtowniach we wszystkich regionach kraju jest dużo mniejszy.
- W porównaniu z ubiegłym rokiem sprzedaż stali budowlanej jest co najmniej o połowę mniejsza - mówi Waldemar Trzpil z firmy Madex.
Generalnie jednak sytuacja naszych firm produkcyjnych i handlowych jest zdecydowanie lepsza niż w innych europejskich krajach. Niektóre zlokalizowane w Polsce firmy motoryzacyjne z powodzeniem radzą sobie z kryzysem i nie zmniejszają produkcji (np. Fiat), co gwarantuje także popyt na wyroby stalowe. Planowane inwestycje infrastrukturalne także gwarantują duży popyt na stal. Mimo to sytuacja firm handlujących stalą jest nie do pozazdroszczenia. Wiele z nich ma w magazynach drogą stal kupioną kilka miesięcy temu.
- Sprzedając ją w tej chwili, na pewno tracą. Taka jest funkcja dystrybutora, że gdy materiał drożeje, to zyski rosną, a gdy ceny spadają, to często te zarobki są oddawane. To jest natura tego biznesu - uważa Andrzej Ciepiela.
- Na szczęście nigdy nie kupowałem na zapas, więc teraz nie mam tego problemu, ale są takie firmy - mówi Zbigniew Cudziło.
Zdaniem ekspertów jest tylko kwestią czasu, gdy pojawią się pierwsi bankruci wśród firm handlujących stalą. Nikt w tej branży nie ma złudzeń, że w tym roku nie pojawi się większy popyt na stal zbrojoną. Najszybciej nastąpi to w przyszłym roku, a do tego czasu wiele firm może upaść lub zostanie przejętych przez większych konkurentów. W tej chwili marże sprzedawców stali nie są duże i wynoszą średnio 2-3 proc.
czytaj więcej...
- Tak niskiego poziomu cen jeszcze nie było, od czasu gdy badamy i podajemy ceny stali na polskim rynku - przyznaje Andrzej Ciepiela, dyrektor Polskiej Unii Dystrybutorów Stali.
Niestety niewiele osób korzysta z tak niskich cen, bo rozpoczynanych jest obecnie bardzo mało nowych inwestycji mieszkaniowych. Z drugiej strony w wielu hurtowniach stal nadal sprzedawana jest drożej.
- Obowiązująca u nas cena to 1550 zł plus VAT. Jeśli ktoś kupuje więcej, to cenę możemy jeszcze obniżyć - mówi Zbigniew Cudziło właściciel składu Bud-Stal. Takie są ceny w okolicach Warszawy.
Popyt na stal w hurtowniach we wszystkich regionach kraju jest dużo mniejszy.
- W porównaniu z ubiegłym rokiem sprzedaż stali budowlanej jest co najmniej o połowę mniejsza - mówi Waldemar Trzpil z firmy Madex.
Generalnie jednak sytuacja naszych firm produkcyjnych i handlowych jest zdecydowanie lepsza niż w innych europejskich krajach. Niektóre zlokalizowane w Polsce firmy motoryzacyjne z powodzeniem radzą sobie z kryzysem i nie zmniejszają produkcji (np. Fiat), co gwarantuje także popyt na wyroby stalowe. Planowane inwestycje infrastrukturalne także gwarantują duży popyt na stal. Mimo to sytuacja firm handlujących stalą jest nie do pozazdroszczenia. Wiele z nich ma w magazynach drogą stal kupioną kilka miesięcy temu.
- Sprzedając ją w tej chwili, na pewno tracą. Taka jest funkcja dystrybutora, że gdy materiał drożeje, to zyski rosną, a gdy ceny spadają, to często te zarobki są oddawane. To jest natura tego biznesu - uważa Andrzej Ciepiela.
- Na szczęście nigdy nie kupowałem na zapas, więc teraz nie mam tego problemu, ale są takie firmy - mówi Zbigniew Cudziło.
Zdaniem ekspertów jest tylko kwestią czasu, gdy pojawią się pierwsi bankruci wśród firm handlujących stalą. Nikt w tej branży nie ma złudzeń, że w tym roku nie pojawi się większy popyt na stal zbrojoną. Najszybciej nastąpi to w przyszłym roku, a do tego czasu wiele firm może upaść lub zostanie przejętych przez większych konkurentów. W tej chwili marże sprzedawców stali nie są duże i wynoszą średnio 2-3 proc.
czytaj więcej...
Źródło: Gazeta Prawna
Komentarze
Tagi
Czytaj też…
Czytaj na forum
- bezpieczeństwo Liczba postów: 1 Grupa: Trudne tema... Czy to prawda, że każdy właściciel domu musi regularnie robić przegląd stanu technicznego? Podobno przy większej awarii ubezpieczyciele nie wypłacą pieniędzy, j...
- samochód Liczba postów: 170 Grupa: Trudne tema... Interfejsy diagnostyczne oferowane na tej stronie to inwestycja, która szybko się zwraca. Urządzenia te pozwalają na precyzyjną diagnostykę wielu modeli samocho...
- Białka Tatrzańska Liczba postów: 61 Grupa: Trudne tema... Czy warto tam pojechać?
- Potrzebny adwokat Liczba postów: 425 Grupa: Trudne tema... Wybór odpowiedniego specjalisty do rozwiązania delikatnych spraw wymaga staranności i zaufania. Najlepszy detektyw to osoba, która łączy profesjonalizm z pełną....
- praca i co dalej Liczba postów: 154 Grupa: Trudne tema... robote jesli chodzi o niemcy znajdziesz w mondi https://mondi.pl/oferty/praca-w-niemczec h/ solidnie placa, opieke na miejscu zapewniaja wiec latwiej sie na miej...