Katastrofa budowlana w Białymstoku
Katastrofa miała miejsce w listopadzie 2004 r. w trakcie wykonywania prac remontowo-adaptacyjnych w czterokondygnacyjnym obiekcie budowlanym w Białymstoku.
Czytaj dalej
Wskutek obsunięcia się o 0,40 m ściany nośnej nastąpiło zawalenie dwóch stropów. Strop na I piętrze opadł na strop nad parterem, co spowodowało zawalenie się również tego stropu. W momencie katastrofy pracownicy pracujący na parterze w ostatniej chwili zdążyli uciec na zewnątrz, nie doznając żadnych obrażeń. Natomiast pracujący na drugim piętrze dwaj pracownicy spadli wraz ze stropem, w wyniku czego jeden z nich doznał złamania kości udowej prawej nogi. W związku z katastrofą wszelkie roboty w tym obiekcie zostały wstrzymane przez właściwego Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Decyzja o pozwoleniu na budowę została wydana przez Urząd Miasta w Białymstoku, w zakresie przebudowy, rozbudowy i nadbudowy istniejącego budynku biurowego oraz przebudowy wnętrza istniejącego budynku gospodarczego. Generalny wykonawca robót został wyłoniony w wyniku przetargu ograniczonego zorganizowanego przez inwestora. Generalny wykonawca robót zawarł umowy na wykonanie poszczególnych robót z 14 podwykonawcami. Podstawowy zakres robót budowlanych przewidzianych do wykonania w tym budynku powodował m.in. zmianę układu konstrukcyjnego budynku polegającą na tym, że ściany nośne murowane zastępowano konstrukcjami stalowymi w kształcie ram, składających się ze słupów i rygli. Do dnia katastrofy około 90% tych konstrukcji zostało zmontowanych. Konstrukcje te były montowane przez firmę budowlaną. Bruzdy w ścianach pod montaż konstrukcji stalowych wykonywała inna firma podwykonawcza.
W dniu katastrofy, tj. 12 listopada 2004 r. (piątek) roboty na budowie były nadzorowane przez majstra budowy. Kierownik budowy w tym dniu był nieobecny z powodu wyjazdu (na okres nieobecności swoje obowiązki przekazał majstrowi). W dniu katastrofy na budowie nie było również właścicieli firm podwykonawczych. Roboty były wykonywane przez osoby z 7 firm podwykonawczych. Ogółem na budowie pracowało 28 osób. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami pomiędzy kierownikiem a wykonawcami robót tego dnia wykonywano na parterze budynku prace związane z przygotowaniem do montażu konstrukcji stalowych, które miały zastąpić murowaną ścianę nośną. Ściana ta przeznaczona była do wyburzenia w związku z planowanym powiększeniem powierzchni pomieszczeń parteru. Roboty przygotowawcze do montażu konstrukcji polegające na wykuciu bruzd w ww. ścianie zostały wykonane 9 i 10 listopada 2004 r. przez firmę podwykonawczą świadczącą pracę na rzecz innej firmy podwykonawczej. Bruzdy wykuwano przy użyciu młota elektrycznego. W pionowych bruzdach zamontowano słupy stalowe.
W poziomej bruździe natomiast planowano zamontować rygiel ramy. Do ściany nad tą bruzdą, na wysokości ok. 1,0 m powyżej stropu nad parterem, została zamocowana wciągarka łańcuchowa ręczna, przy pomocy której zamierzano podnieść rygiel. Przez otwór w stropie opuszczono łańcuch z hakiem i przymocowano do niego rygiel. W miejscach wykonywania tych robót strop parteru (typu DMS) był podparty podporami typu Baumann. Minimalna technologiczna głębokość wykutej w ścianie bruzdy pod rygiel musiała odpowiadać szerokości półki dwuteownika i nie mogła być mniejsza niż 155 mm. Grubość ściany w tym miejscu wynosiła 58 cm. Rygiel stanowił dwuteownik 400, o długości 5915 mm i masie 547,7 kg. Bezpośrednio przed katastrofą, ok. godz. 11.00 trzech pracowników przystąpiło do montażu ww. rygla. Rygiel miał być podniesiony na wysokość 2,47 m przy pomocy wciągarki łańcuchowej. Według zgodnych oświadczeń trzech osób, bezpośrednio przed rozpoczęciem podnoszenia rygla jeden z pracowników udał się na I piętro celem sprawdzenia, czy zbocze wciągarki jest prawidłowo zamocowane i czy w obrębie prowadzonych prac nie występują jakiekolwiek zakłócenia. W pewnym momencie zauważył on pionowe rysy na ścianie przy przewodach kominowych oraz między ścianą a stropem nad pierwszym piętrem. Widząc powiększające się rysy i wynikające stąd zagrożenie zbiegł na parter budynku i ostrzegł pozostałych. W tym momencie nastąpiło obsunięcie się ściany o ok. 0,40 m i zawalenie stropów.
W związku z katastrofą m.in. ustalono, że:
- generalny wykonawca robót całość zadania inwestycyjnego realizował podwykonawcami - zatrudniając ze swojej strony jedynie niedoświadczonego kierownika robót, w związku z czym faktycznie brak było koniecznej koordynacji robót;
- zgodnie z przepisami opracowano wprawdzie plan bezpieczeństwa i ochrony zdrowia, ale tylko dla formalnego wypełnienia obowiązku. Opracowany "PLAN" nie odnosił się do konkretnych robót przewidzianych do wykonania na tej budowie. Stanowił tylko zbiór zaleceń przepisanych z rozporządzenia Ministra Infrastruktury z 6 lutego 2003 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy podczas wykonywania robót budowlanych. Przykładowo w omawianym "PLANIE" opisano m.in., że -... projektuje się znaczne wyburzenia w ścianach konstrukcyjnych, nie podając, z jakimi zagrożeniami wyburzenia te są związane. Zupełnie pominięto wymianę ścian nośnych budynku na ramy stalowe, pomimo że technicznie i technologicznie jest to zagadnienie charakteryzujące się dużym stopniem trudności. Plan ten ocenia się jako bardzo ogólnikowy, do tego stopnia, że po zmianie strony tytułowej można przypisać go do każdej innej typowej budowy;
- projektant również nie wypełnił przewidzianego prawem obowiązku i nie wskazał w projekcie, jakie procesy są najbardziej niebezpieczne w trakcie realizacji tego zadania. W dokumentacji projektowej nie określono sposobu zabezpieczenia stropów i ścian przed możliwością zawalenia się w czasie wymiany konstrukcji nośnych budynku. Według oświadczeń kierownika sposób wykonania i liczbę podpór zabezpieczających stropy określali na bieżąco wykonawcy robót;
- wykonawcy robót nie byli koordynowani w zakresie zasad współdziałania w przypadku wystąpienia kolizji robót oraz zagrożenia dla zdrowia lub życia;
- projektanci i inspektor nadzoru inwestorskiego nie dokonywali wpisów do dziennika budowy, dotyczących sposobu montażu ram stalowych;
- z opisu technicznego do projektu konstrukcyjnego wynika, że -... projektowane zmiany w istniejącym budynku były zasadniczą ingerencją w dotychczasową jego konstrukcję. Prace budowlane powinny być więc prowadzone pod nadzorem osób posiadających właściwe uprawnienia techniczne oraz duże doświadczenie w realizacji robót remontowych. Osoby kierujące pracami budowlanymi powinny dokładnie rozumieć zasady statycznej pracy projektowanej konstrukcji i dopełnić niezbędnych warunków gwarantujących uzyskanie zamierzonego w projekcie rezultatu. W szczególności powyższa uwaga dotyczy projektowanych stalowych układów słupowo-ryglowych i wprowadzania do tych układów wstępnych sił sprężających. Faktycznie zarówno kierownik budowy, jak i majster nie spełniali ww. warunków przez to, że dla obu była to pierwsza tego typu budowa;
- majster, który nadzorował roboty w dniu katastrofy, nie posiadał uprawnień do wykonywania samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie.
PRZYCZYNY KATASTROFY:
- naruszenie stateczności ściany nośnej na parterze budynku spowodowane wykuciem w niej dwóch poziomych bruzd po przeciwnych stronach ściany, o długości ok. 6,0 m, wysokości ok. 0,5 m i głębokości nie mniej niż 155 mm;
- brak zabezpieczenia ściany przed możliwością obsunięcia się,
- nieskuteczne podparcie stropów nad parterem i I piętrem budynku;
- brak wieńców żelbetowych na ścianach nośnych podłużnych;
- brak określenia w dokumentacji projektowej sposobu zabezpieczenia ścian i stropów budynku przed możliwością zawalenia się w czasie wymiany konstrukcji nośnych budynku;
- nieprawidłowo opracowany plan bioz;
- nieprawidłowo opracowana ocena ryzyka zawodowego;
- brak instrukcji bezpiecznego wykonywania robót;
- brak koordynatora sprawującego nadzór nad bhp na budowie;
- brak skutecznego nadzoru nad prowadzonymi robotami w dniu katastrofy;
- brak wymaganych kwalifikacji i doświadczenia w wykonywaniu tego rodzaju robót ze strony kierownictwa budowy;
- niewłaściwa organizacja prac.
PODJĘTE DZIAŁANIA:
- W wyniku współdziałania z Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego, funkcjonariuszami Policji oraz Państwowej Straży Pożarnej, ustalono wnioski profilaktyczne
i objęto budowę szczególnym nadzorem.
- W związku z podejrzeniem popełniania przestępstwa przez właścicieli dwóch firm podwykonawczych oraz prezesa firmy, generalnego wykonawcy, wysłano stosowne powiadomienie do Prokuratury Rejonowej.
- W związku z niewypełnieniem przewidzianych prawem obowiązków przez kierownika budowy oraz majstra skierowano stosowne wnioski do Sądu Rejonowego.
- Poinformowano również właściwą Izbę Samorządu Zawodowego o nieprawidłowościach popełnionych przez projektantów celem wyciągnięcia stosownych wniosków.
Zobacz galerie zdjęć
Komentarze
Tagi
Czytaj też…
Czytaj na forum
- Jak bezpiecznie korzystać z internetu? Liczba postów: 6 Grupa: Trudne tema... Pracujesz z sieciami światłowodowymi? Warto postawić na najwyższej jakości sprzęt, jak spawarka światłowodowa Fujikura 90R dedykowana do łączenia włókien wstęgo...
- fotografia biznesowa Liczba postów: 287 Grupa: Konferencje... Sesje różnego rodzaju dzisiaj wykonują profesjonalni fotografowie i jak najbardziej warto znaleźć solidnego w swojej okolicy https://bartekciok.pl/ Sesje biznes...
- Jak zabezpieczyć telefon komórkowy - iPhone 12 Liczba postów: 12 Grupa: Trudne tema... Cześć! Także miałem problem z natrętnymi numerami, które nieustannie do mnie wydzwaniały – często były to jakieś podejrzane firmy, ankieterzy lub naciągacze. Na...
- Potrzebny adwokat Liczba postów: 417 Grupa: Trudne tema... Jeżeli chodzi o specjalistów z zakresu prawa patentowego to najlepszym wyborem będzie ta https://madpat.eu/wynalazki-i-wzory-uzyt kowe/ Oni zadbają o czystość pa...
- Problem alkoholowy - jak walczyć? Liczba postów: 482 Grupa: Trudne tema... Ludzie piją różne produkty alkoholowe i ja to jestem w stanie zrozumieć, ale nie wiem na przykład, czy jagermeister czy jest zdrowy i czy jego picie nie sprawi,...