Kryzysowe hamowanie z inwestycjami

Kryzysowe hamowanie z inwestycjami

Producenci materiałów budowlanych opóźniają rozwój. Ich przychody mogą rosnąć wolniej niż w 2008 r. Czytaj dalej

– Osłabienie koniunktury na krajowym rynku materiałów budowlanych oraz obawy, czy uda się wykorzystać w przyszłości zwiększone moce produkcyjne, zmusiły nas do skorygowania planów inwestycyjnych – mówi Małgorzata Dąbrowska, rzecznik prasowy spółki Górażdże Cement należącej do grupy Heidelberg Cement.

W ramach programu inwestycyjnego wartego ok. 500 milionów zł firma zbuduje w tym roku młyn cementu i suszarnię żużla. Natomiast na 2010 rok przesunęła – planowaną wcześniej na ten rok – modernizację pieca.

W sumie do czerwca 2009 roku grupa Górażdże, do której należy także zakład produkujący kruszywa, wyda na inwestycje ok. 57 milionów zł. Andrzej Balcerek, prezes Górażdże Cement, podkreśla, że nie jest w stanie podać budżetu inwestycyjnego firmy na cały rok. Powód? Nie wiadomo, czy sytuacja na rynku nie zmusi grupy Górażdże do kolejnych korekt.

Wydatków nie ujawnia na razie także firma Lafarge. – Planujemy kolejne inwestycje, ale z ich ogłoszeniem wstrzymujemy się do czasu, gdy będziemy mieli jasność co do sytuacji rynkowej – wyjaśnia Luc Callebat, prezes Lafarge. Na razie firma kończy rozpoczęte inwestycje. Aby produkować o ponad 1 mln ton cementu więcej, wyda 84 mln euro (przy obecnym kursie to ok. 360 mln zł).

Pewne jest już natomiast, że planowanej wcześniej inwestycji za 400 mln euro (ponad 1,7 mld zł) nie zrealizuje Cemex Polska. O decyzji firmy należącej do trzeciego na świecie producenta cementu „Rz” napisała jako pierwsza w grudniu 2008 r. Luis Miguel Cantu, prezes Cemeksu, wyjaśnił wówczas, że jednym z powodów wstrzymania inwestycji w fabryce w Rudnikach, dzięki której moce produkcyjne zwiększyłyby się prawie czterokrotnie, jest wyhamowanie popytu na cement.

Na początku 2008 roku branża się spodziewała, że roczna sprzedaż cementu wzrośnie w Polsce o 5 – 7 proc. Tymczasem była ona o ok. 1,3 proc. większa niż w 2007 r. W tym roku wzrost może być jeszcze mniejszy.

– Producenci oceniają, że w 2009 r. zapotrzebowanie na cement powinno utrzymać się na poziomie ubiegłorocznym, czyli wyniesie ok. 17 mln ton. Biorąc pod uwagę, że łączne moce produkcyjne cementowni w Polsce wynoszą ok. 18 mln ton, nie ma potrzeby, aby pilnie je zwiększać – mówi Jan Deja, dyrektor biura Stowarzyszenia Producentów Cementu.

Skutki spowolnienia gospodarczego odczują nie tylko producenci cementu. – W 2009 roku zmniejszy się popyt na materiały wykorzystywane w budownictwie mieszkaniowym – mówi Mirosław Lubarski, dyrektor marketingu Grupy Polskie Składy Budowlane. Jego zdaniem nie można określić jeszcze skali tego spadku. Będzie ona zależeć od m.in. dostępności kredytów hipotecznych i poziomu stóp procentowych oraz sytuacji gospodarczej w Polsce.

Wolniej niż do tej pory będzie rosło m.in. zapotrzebowanie na pokrycia dachowe. Według analityków PMR od 2009 do 2011 r. średnio powierzchnia dachów w Polsce zwiększać się będzie od 6 do 8 proc. rocznie. Jeszcze w 2008 r. wzrosła o 21 proc.

– Zakładamy, że uda się nam zwiększyć sprzedaż w tym roku. Jednak z powodu wyhamowania popytu, które się zaczęło w połowie 2008 roku, wzrost ten może być o 8 proc. mniejszy, niż planowaliśmy wcześniej – mówi Waldemar Kantczak, dyrektor naczelny Euronitu. Firma ta należy do koncernu Etex i zajmuje drugie miejsce na polskim rynku dachówek cementowych.

Na przełomie maja i kwietnia 2009 r. zacznie działać nowa fabryka dachówek cementowych Euronitu w Chojnicach. Jej budowa kosztowała ok. 60 mln zł. Jednak z rozpoczęciem budowy fabryki dachówek ceramicznych pod Poznaniem za ok. 250 mln zł Etex wstrzyma się do przyszłego roku.

Źródło: Rzeczpospolita

Tagi

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator izolacji ścian

Społeczność budnet.pl ma już 19444 użytkowników

Użytkownicy online (2)

gości: 210

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >