Opal Property Developments kreuje mieszkaniowy loft-style

Opal Property Developments – grupa deweloperska specjalizująca się w rewitalizacji i renowacji zabytkowych budynków – to na polskim rynku pionier w zakresie rewitalizacji obiektów postindustrialnych i ich adaptacji na mieszkalne lofty. Spółka działa na krajowym rynku od 2006 roku i zamierza inwestować w kolejnych dużych miastach Polski.
Moda na lofty pojawiła się w połowie XX wieku. Wywodzi się ze Stanów Zjednoczonych, gdzie to w wyniku powojennej recesji i tendencji wyprowadzania przemysłu poza miasto, pozostało wiele pustych obiektów pofabrycznych, bez koncepcji na ich zagospodarowanie. Opłaty za wynajem opuszczonych fabryk były stosunkowo niskie, dlatego szybko znalazły zainteresowanie wśród ubogich artystów, intelektualistów i indywidualistów poszukujących nietypowych rozwiązań mieszkaniowych. Już dziesięć lat później, sytuacja diametralnie się zmieniła, a życie w loftach stanowiło wyraz buntu przeciw luksusowym willom z ogródkiem i sposób afirmacji własnego live-style’u, czy raczej loft-style’u.
W ciągu kolejnych dziesięcioleci ten trend mieszkaniowy rozprzestrzeniał się na wszystkich kontynentach i transformował aż do obecnej formy, gdzie życie w loftach jest oznaką luksusu.
Polska moda na lofty została zapoczątkowana przez australijską firmę Opal Property Developments w 2006 roku w Łodzi – mieście opuszczonych, rubinowych fabryk. Obecne działania dewelopera obejmują rewitalizację historycznego obszaru Księżego Młyna w Łodzi. Firma posiada kluczowe tereny w mieście: fabrykę i magazyny Karola Scheiblera, budynek Nowej Tkalni oraz secesyjną elektrownię. Obecnie powstają tu dwie inwestycje: pierwszą jest „U Scheiblera” – pionierski projekt w Polsce zakładający adaptację pofabrycznych obiektów na mieszkalne lofty (sprzedano już wszystkie mieszkania). Kolejnym projektem jest „U Scheiblera2” – będący połączeniem fabrycznej cegły z nowoczesną architekturą. Spółka oferuje apartamenty jedno- i dwupoziomowe, o metrażu od 50 do 100 m?. Ponadto, Opal Property Developments wybuduje „Słoneczne tarasy” – kompleks apartamentowców, który będzie idealnie wkomponowany w zabytkową pofabryczną zabudowę Księżego Młyna.
„Warto podkreślić, że popyt na niestandardowe, ekskluzywne lofty zupełnie naturalnie wpisał się w nurt rozwoju polskiego rynku nieruchomości. W ostatnich latach rosła nie tylko liczba chętnych na zakup mieszkań, ale przede wszystkim liczba inwestorów poszukujących luksusowych apartamentów i penthouse’ów, o wysokim standardzie i świetnej lokalizacji – niezależnie od ceny. Trend ten zaznaczył się wyraźnie w największych miastach Polski: Warszawa, Wrocław, Żyrardów, Bytom, Kraków czy Poznań – powiedział Ted Bennett, członek zarządu Opal Property Developments.
Lofty to luksusowe mieszkania zlokalizowane w postindustrialnych budynkach. Ich cechą charakterystyczną jest wystrój z elementami fabrycznej konstrukcji: surowe instalacje, żeliwne słupy, czerwona cegła i duże przestrzenie. Bardzo ważnym elementem są ogromne okna i wysokie ściany. Prawdziwe lofty mają nawet 4 metry wysokości. Ceny za metr kwadratowy w loftach kształtują się w zależności od wielkości miasta. Najwyższe ceny są w stolicy – ok. 13 tys. zł/ m? – i w największych aglomeracjach, jak Wrocław czy Poznań (średnia cena 12 tys. zł/ m?).
„Klienci wiedzą, że nowoczesne budownictwo nie oferuje tak wielu możliwości, rozwiązań i oryginalności, jak apartamenty w postindustrialnych przestrzeniach. Dlatego też coraz częściej poszukują ekskluzywnych mieszkań z wyjątkową atmosferą i dopasowanych do ich indywidualnych oczekiwań, a tym samym kreują rynkowy popyt na lofty. Oczywiście należy pokreślić, że jest to segment bardzo limitowany, gdyż ilość obiektów pofabrycznych, które mogą zostać zaadoptowane na lofty, jest ograniczona. To dodatkowo zwiększa wartość tego typu projektów, zarówno w kontekście finansowym, jak i psychologicznym” – dodała Dorota Urawska.
Według ostatnich prognoz rynkowych w Polsce istnieje zapotrzebowanie na dodatkowe 2 mln mieszkań. Rewitalizacja budynków pofabrycznych jest rozwiązaniem na pozyskanie dużej powierzchni w atrakcyjnej lokalizacji miasta. Mimo, że proces restaurowania obiektów jest dużo bardziej czasochłonny, wymaga większego zaangażowania kapitału dewelopera i doświadczenia w tej specjalizacji, firmy chętnie inwestują w poprzemysłowe budynki. I nie tylko dlatego, że popyt na mieszkania jest z góry gwarantowany, ale powodem jest ambicja by inwestycja miała wartość prospołeczną i stała się wizytówką danego miasta.