Pożydowski dom straszy w Nowym Korczynie

Pożydowski dom straszy w Nowym Korczynie

Od kilkunastu lat stoi opuszczony, grozi zawaleniem i straszy w centrum Nowego Korczyna. Części murowanej nie pozwala rozebrać konserwator zabytków. Drewniane piętro trzyma się dlatego, że nikt nie potrafi dogadać się z właścicielami z USA.

Stoi przy odchodzącej z rynku ul. Piłsudskiego i nazywany jest Domem Piłsudskiego, ponieważ komendant legionów gościł w nim w okresie walk nad Nidą we wrześniu 1914 roku. Podejmował go właściciel Mosze Cuker. Ten Żyd, który sprowadzał na handel drewno z gór Dunajcem, a następnie Wisłą i Nidą, zmarł przed wybuchem drugiej wojny światowej. Dom stał się własnością jego córki Rozalii Kleiner. Przeżyła wojnę i z dwiema córkami wyjechała z Polski.

Dom służył jako szkoła, potem mieściła się w nim poczta, a na piętrze do połowy lat 90. mieszkali ludzie. Później został opuszczony i zaczął popadać w ruinę.- Wizytówka to nie jest. Stoi przy ulicy, grozi zawaleniem. Dach zniszczony, część drewniana w coraz gorszym stanie. Przepychamy się z nadzorem budowlanym, kto ma z tym zrobić porządek. Mieliśmy nadzieję, że może nadzór da wójtowi decyzję rozbiórki, ale tylko zobowiązał straż pożarną do zabezpieczenia - mówi Alina Żelazna zajmująca się budownictwem w Urzędzie Gminy w Nowym Korczynie.

czytaj więcej...
Źródło: Gazeta Wyborcza

Tagi

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator izolacji ścian

Społeczność budnet.pl ma już 19444 użytkowników

Użytkownicy online (1)

gości: 380

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >