Ruszyły szczegółowe kontrole armatury

Umożliwiają je laboratoria przyzakładowe, które przyczyniają się do podnoszenia jakości armatury, co przekłada się na bezawaryjność w użytkowaniu i eksploatacji. Finalny produkt przed opuszczeniem fabryki musi spełniać wiele norm jakościowych oraz dawać pewność producentowi, a przede wszystkim klientowi, że będzie niezawodny przez długie lata. Czy rzeczywiście klienci bardziej ufają producentom, którzy dodatkowo badają swoją armaturę? Jak wyglądają laboratoryjne badania nad jakością i jakie korzyść niesie taka samokontrola, tłumaczy Wiesław Kamiński, który kieruje pracami w laboratorium firmy Hawle.
 

Producenci armatury przemysłowej coraz częściej tropią usterki i bacznie śledzą jakość swoich produktów. Nowe możliwości kontroli armatury przemysłowej przyczyniają się do podnoszenia jakości produktów, co przekłada się na bezawaryjność w użytkowaniu i eksploatacji. Finalny produkt, przed opuszczeniem fabryki, musi spełniać wiele norm jakościowych oraz dawać pewność producentowi, a przede wszystkim klientowi, że będzie niezawodny przez długie lata. O kontroli i badaniach w laboratorium zakładowym, najnowszej inwestycji Hawle Polska, opowiada Wiesław Kamiński, kierownik ds. zarządzania systemem jakości Fabryki Armatury Hawle.

 

W Koziegłowach, polskiej siedzibie firmy Hawle, w sercu hali produkcyjnej od początku 2011 roku funkcjonuje laboratorium, stworzone na wzór innych laboratoriów firmy Hawle. Od tej pory to właśnie w nim odbywają się wszelkiego rodzaju badania armatury oraz próbek wykonywanych podczas procesu produkcyjnego. Za płynność prac laboratoryjnych oraz badań prowadzonych na podstawie odpowiednich dokumentów normatywnych odpowiedzialny jest Wiesław Kamiński, który nadzorował także budowę powstałego w fabryce laboratorium. „W laboratorium wykonujemy badania potwierdzające zgodność parametrów technicznych i jakościowych naszych produktów z dokumentami normatywnymi – mam na myśli spełnienie wymagań dla armatury poprzez stosowanie procedur badawczych na zgodność z obowiązującymi normami i aprobatami technicznymi. Dlatego badań, które prowadzimy, jest coraz więcej. Chcemy być pewni, że jakość naszych wyrobów jest naprawdę wysoka” – podkreśla Wiesław Kamiński.

Badania wytrzymałości i szczelności armatury

Laboratorium powstało z myślą o odbiorcach armatury. Klienci Fabryki Armatury Hawle mogą odwiedzić je, aby osobiście się przekonać, jak przebiegają prace oraz jakie są ich rezultaty. A nic nie przekonuje tak, jak możliwość zobaczenia badania wytrzymałości produktu na własne oczy podczas przeprowadzania prób niszczących. „Przy pomocy specjalistycznych urządzeń będących wyposażeniem laboratorium, możemy stale nadzorować wytrzymałość naszej armatury, poddając ją najcięższym testom. Na stanowisku do przeprowadzania prób ciśnieniowych sprawdzamy armaturę w zakresie wytrzymałości i szczelności obudowy armatury na wewnętrzne ciśnienie hydrostatyczne, szczelności zamknięcia armatury, szczelności na cykliczne zmiany ciśnienia oraz podciśnienie. Przy wykorzystaniu stanowiska do zrywania badamy między innymi siłę połączeń mechanicznych armatury z rurą, jak również przeprowadzamy testy wytrzymałości połączeń zgrzewanych, występujących w naszej armaturze” – mówi Kamiński.

Badania powłok antykorozyjnych

Jednym z badań przeprowadzanych standardowo w laboratorium Hawle jest badanie powłoki antykorozyjnej, a konkretnie – pokrycia proszkowego. W fabryce Hawle nadzoruje się proces pokrycia proszkowego poprzez oczyszczenie elementów żeliwnych, nadając ich powierzchniom odpowiednią strukturę i chropowatość w trakcie obróbki strumieniowo-ściernej oraz podgrzewania do odpowiedniej temperatury, w której przeprowadzone zostaje pokrycie proszkiem epoksydowym, metodą fluidyzacji. „Fabryka Armatury Hawle należy do Stowarzyszenia Ochrony Antykorozyjnej GSK. W ciągu roku przeprowadzane są audyty przez niemiecką firmę MPA Hannover. Między innymi w ten sposób, zewnętrznie, kontrolowany jest proces pokrywania proszkiem oraz parametry maszyn i używane komponenty. Aby spełnić wymagania normy GSK, potwierdzające wysoką jakość pokrycia, a tym samym zabezpieczenia antykorozyjnego, na bieżąco monitorujemy proces produkcyjny i na próbkach pobranych w trakcie procesu produkcyjnego przeprowadzamy szereg testów” – wyjaśnia Wiesław Kamiński.

Jednym z testów jest kontrola grubości powłoki antykorozyjnej przy pomocy specjalistycznego urządzenia. Sondę pomiarową przykłada się do proceduralnie ustalonych punktów na danym elemencie. Powłoka powinna być nałożona na malowany element równomiernie z zachowaniem określonej minimalnej grubości. Innym testem jakościowym jest badanie porowatości powłoki. Aby przeprowadzić ten test, uderza się w armaturę w celu mechanicznego uszkodzenia powłoki i zbadania, czy w momencie uderzenia dochodzi do jej pęknięć. Kolejnym etapem testu jest stwierdzenie, przy pomocy przebicia iskrą elektryczną, czy doszło w miejscu uderzenia do pęknięć lub rozwarstwień powłoki, co mogłoby być początkiem utleniania i korozji uszkodzonego miejsca.

Wytrzymałość powłoki sprawdzana jest także w teście sieciowania, w którym przy pomocy silnie żrącego środka chemicznego, rozpuszczającego wszelkiego rodzaju lakiery i farby, naciera się powłokę, a następnie obserwuje, czy ulega ona jakiemuś niepożądanemu procesowi. Pozwala to określić odporność powłoki na wszelkiego rodzaju substancje stosowane w instalacjach, między innymi do dezynfekcji wody. „Armatura musi być wytrzymała, nie tylko na pęknięcia powłoki i odkształcenia, ale także na substancje chemiczne” – podkreśla Kamiński.

Jak oszczędzić wodę na poziomie rurociągów?

Obok gotowych elementów, pobieranych do badań podczas procesów produkcyjnych, testy przeprowadzane są także na specjalnych płytkach, które razem z elementami armatury przechodzą ten sam proces produkcyjny. Takie płytki kontrolne wykorzystywane są do badań przyczepności powłoki oraz korozji podpowłokowej. Testy te przeprowadzane są w laboratorium Hawle Austria, jak również w MPA w Niemczech. „Najwyższa jakość zabezpieczenia antykorozyjnego, przy wykorzystaniu opisanej technologii pokrycia proszkowego, w naszej fabryce potwierdzona została przyznanymi certyfikatami jakościowymi dla procesu i produktu” – dodaje Wiesław Kamiński.

Laboratorium gwarancją jakości

Kierownik laboratorium Fabryki Armatury Hawle, Wiesław Kamiński, wymienia także inne zalety prowadzenia przyzakładowego laboratorium: „Mamy pewność, że gwarancja na nasze produkty, którą dajemy odbiorcy, zawsze ma pokrycie w rzeczywistości, a uzyskane certyfikaty i znaki jakości tylko to potwierdzają. Monitorowanie procesów produkcyjnych, w tym prowadzone w laboratorium badania, pozwalają w pełni nadzorować własną produkcję, co jest niezwykle ważne, ponieważ w przypadku wykrycia jakiegoś odstępstwa od obowiązujących norm i standardów, szybko i skutecznie, nawet za cenę czasowego wstrzymania produkcji, możemy skorygować ewentualne błędy”. Idea powstania laboratorium nie zamyka się wyłącznie w tym, co zostało już osiągnięte. Liczba badań będzie się zwiększać wraz z rozwojem laboratorium: 

„Wiemy, że jakość i renoma naszych produktów zależą również od działalności i dalszego funkcjonowania laboratorium, dlatego wciąż planujemy kolejne etapy jego rozwoju. Wierzymy, że inwestowanie w badania nad jakością naszej armatury, to najpewniejsza gwarancja zachowania poziomu jakości, na jakim nam zależy. A przecież nasze wyroby są obiektywnym i wymiernym dowodem najwyższej jakości” – podsumowuje Wiesław Kamiński.