Rynek kostki brukowej w Polsce - rozmowa z Pawłem Cieplym

Rynek kostki brukowej w Polsce - rozmowa z Pawłem Cieplym

Na pytania, jak kształtuje się rynek bruku w Polsce, czy koncentruje się wyłącznie na szarej standardowej kostce i czy warto obecnie inwestować w nowe zakłady produkcyjne, odpowiada Paweł Ciepły, dyrektor zarządzający firmy Semmelrock Stein+Design. Czytaj dalej

Jak Pan ocenia polski rynek kostki brukowej?
Paweł Ciepły: Rynek kostki brukowej w Polsce dobrze się rozwija i moim zdaniem jest bardzo perspektywiczny. Wynika to z wysokiej jakości produktów przy jednoczesnej dostępności cenowej. Nawierzchnia z bruku betonowego, jeśli została odpowiednio dobrana i fachowa ułożona, w określonych miejscach jest lepsza od asfaltu. Warto podkreślić, że negatywne opinie na temat bruku, które się czasami słyszy, nie wynikają z właściwości samego produktu, tylko przeważnie z niestarannego wykonawstwa oraz z zastosowania produktów niewłaściwych dla funkcjonalności danego miejsca, np. o nieodpowiedniej grubości, a co za tym idzie wytrzymałości. 
Jeśli chodzi o producentów, w branży brukarskiej jest kilku dużych, ważnych graczy, ale lokalnie liczą się również mniejsze firmy z ciekawym asortymentem. Wynika to ze specyfiki tego rynku – zasięg danego zakładu produkcyjnego to 120, maksymalnie 150 km. Dostarczanie produktów na dalsze odległości od zakładu jest  zupełnie nieopłacalne ze względu na koszty transportu. Produkcja bruku to biznes lokalny również dlatego, że popyt na dane rodzaje nawierzchni w dużym stopniu zależy od regionu. Upodobania naszych klientów na północy Polski są zupełnie inne od tych na południu. Również odbiorcy publiczni, w tym miasta, mają zróżnicowane wymagania, często jest to uwarunkowane historycznie.

Wspomniał Pan o klientach prywatnych i publicznych. Kto kupuje więcej kostki brukowej?
Obecnie około połowę odbiorców naszej kostki stanowią inwestorzy indywidualni, a drugą połowę gminy i inne podmioty państwowe. Dynamiczne zapotrzebowanie tej drugiej grupy na kostkę brukową jest związane z budową dróg, autostrad i rewitalizacją przestrzeni miejskiej. Przewidujemy jednak, że w przyszłości udział sektora publicznego będzie stopniowo malał. Kiedy powstaną długo obiecywane drogi, a obok nich brukowane chodniki czy ścieżki rowerowe, rynek zbytu standardowej kostki zostanie znacznie ograniczony. Z tego względu w długofalowej perspektywie docelowym odbiorcą produktów Semmelrock Stein+Design jest klient prywatny i komercyjny.

Jakie wymagania ma inwestor indywidualny?
Jest to zupełnie inny odbiorca niż ten z sektora publicznego. Poszukuje trwałych, a także korzystnych cenowo produktów, pozwalających w ciekawy sposób zagospodarować przestrzeń wokół domu. Zależy mu głównie na jakości i estetyce nawierzchni. Na jego potrzeby stworzyliśmy specjalne, szlachetne kostki brukowe, m.in. przypominające naturalny kamień elementy Bradstone oraz barwione indywidualnie kostki IL Campo. Pracujemy też nad rozwojem nowych produktów. To właśnie plany dalszego rozszerzania asortymentu dla klientów indywidualnych były jednym z głównych powodów, dla których zdecydowaliśmy się zainwestować w dwa nowe zakłady produkcyjne.

Gdzie są zlokalizowane nowe zakłady? Czy już działają?
Jeden zakład znajduje się w Stanowicach pod Oławą, kilkanaście kilometrów od Wrocławia. Drugi powstał w Gnatowicach, przy trasie z Warszawy do Sochaczewa. Gnatowice wybraliśmy ze względu na duży popyt w Polsce centralnej, przede wszystkim na Mazowszu, przewyższający możliwości produkcyjne naszego najstarszego zakładu w Kołbieli. Natomiast otwarcie zakładu w Stanowicach jest związane z planem rozszerzenia zasięgu firmy o południowo-zachodnią Polskę, m.in. rynek Wrocławia i okolice. Prace budowlane przy obu zakładach zakończono w 2009 roku, obecnie oba zakłady prowadzą regularną produkcję. Proces otwierania zakładu trwa minimum rok, ponieważ cała instalacja musi zostać przystosowana do produkcji ok. 200 różnych produktów z naszej bogatej oferty.

Czy nowe zakłady zostały zakupione, czy zbudowane od podstaw?
Trzy pierwsze zakłady Semmelrock – w Kołbieli koło Warszawy, w Gliwicach oraz w Gdyni, to starsze obiekty. Prowadzimy w nich systematyczne prace modernizacyjne, co wiąże się z wieloma trudnościami. Nowe zakłady postanowiliśmy wznieść od podstaw. Tym samym są to jedne z najnowocześniejszych fabryk bruku w Polsce. Zastosowaliśmy tam najnowsze technologie, które poprawiają nie tylko wydajność zakładu, ale przede wszystkim komfort pracy. Trzy podstawowe problemy w każdym zakładzie produkującym kostkę brukową to hałas, zapylenie i wibracje. By walczyć z hałasem i wibracjami, główną maszynę wytwarzającą elementy nawierzchni, czyli tzw. wibroprasę, umieściliśmy w specjalnej kapsule, która redukuje wibracje, a hałas na poziomie 130-140 dB minimalizuje poniżej bezpiecznej wartości 80 dB. Kapsuła jest cyklicznie sprawdzana i podlega regularnym audytom. Limity hałasu, które sami przyjmujemy, są zwykle dużo niższe niż te określone w przepisach. Zależy nam na komforcie pracy załogi. Zakłady są w pełni zautomatyzowane i do ich obsługi wystarczy zaledwie kilka osób. W nowych zakładach nie stworzyliśmy zatem dużej liczby miejsc pracy, za to są to stanowiska dobrze płatne, wymagające fachowej  wiedzy i dobrego praktycznego przygotowania. Zarówno w przypadku pracowników, jak i produktów stawiamy na jakość, a nie na ilość. Atrakcyjny poziom wynagrodzenia i komfortowe warunki pracy sprawiają, że rotacja pracowników jest w Semmelrock na bardzo niskim poziomie.

Czy Semmelrock dba o środowisko, tak jak dba o swoich pracowników?
Nie staramy się o zielone emblematy, ani nie chodzimy z ekologicznymi afiszami, po prostu chcemy być fair wobec siebie i środowiska. To jest nasza wewnętrzna polityka. Dlatego w naszych zakładach zainstalowaliśmy specjalne systemy wyciągowe do odpylania, z instalacjami oczyszczającymi powietrze. Dzięki temu minimalizujemy zapylenie powstające przy produkcji kostki brukowej. Aby dalej redukować zanieczyszczenie powietrza i emisję hałasu, wprowadziliśmy modyfikacje w składowaniu żwirów i piasków – wsypuje się je do specjalnego leja, skąd są transportowane do hali produkcyjnej zakrytym taśmociągiem. W zakładach wykorzystuje się też dużo wody, szczególnie do produkcji tak zwanej kostki płukanej. Aby zoptymalizować gospodarowanie tym cennym zasobem, opracowaliśmy specjalny system recyklingu wody. Od pobranej wody odseparowywane są części stałe, woda jest oczyszczana i ponownie wykorzystywana w procesie produkcyjnym. Wysoka kontrola jakości na etapie powstawania produktów pozwala również na recykling betonu.

Czy w branży kostki brukowej producenci odczuwają skutki kryzysu?
Sytuacji na rynku materiałów budowlanych nie nazwałbym kryzysem, lecz raczej naturalnymi wahaniami koniunktury, wynikającymi z dynamicznych nierówności na rynku. W 2007 roku obserwowaliśmy ogromny popyt na kostkę brukową, odbiorcy musieli na nią długo czekać. Ceny bruku i innych materiałów szły dynamicznie do góry. Tak wysokie ceny i tak duży popyt to zjawiska, które nie mogą trwać długo. Powoli wyczerpywały się możliwości kredytowe nabywców, a ceny dóbr utrzymywały się na bardzo wysokim poziomie i nagle wszystko „stanęło”, co szybko określono jako kryzys. Dużo osób zaciągało olbrzymie kredyty, wiele przedsiębiorstw przeinwestowało. Jednak dla firm, które zachowały rozsądek inwestycyjny i strategiczny, kryzys nie jest mocno odczuwalny. Rzeczywiście obniżyły się ceny i zmienił się nieco popyt, ale trudno to nazwać prawdziwym załamaniem rynku. Ceny muszą teraz wrócić do rozsądnych wymiarów i sytuacja powinna się ustabilizować. Prawdziwym zagrożeniem dla rynku bruku jest, moim zdaniem, kolejna fala inwestycji, finansowanych ze stosunkowo łatwo dostępnych funduszy unijnych. Jest wiele firm, szczególnie małych, które z łatwością uzyskują duże kwoty i budują nowe zakłady. Produkcja kostki brukowej, to jednak duży kapitał operacyjny potrzebny na prowadzenie biznesu, zwłaszcza dla firmy proponującej szerszy asortyment i działającej na rynku z pogarszającą się kondycją finansową i płatniczą. W długoletniej perspektywie sztuczne subsydiowanie z funduszy unijnych coraz większej liczby zakładów może się okazać katastrofalne, zwłaszcza dla mniejszych firm. Dlatego każda decyzja inwestycyjna powinna być przemyślana i podyktowana długofalowymi planami rozwoju, a nie wywołana przez chwilowy skok popytu. 

Źródło: yasna / budnet.pl

Tagi

Czytaj też…

Czytaj na forum

Ostatnio na forum

  • Pokój dla dziecka Liczba postów: 200 Grupa: Nowości ara... Urządzenie komfortowego pokoju dla dziecka jest ważne, ale też ważne jest, aby zapewnić dziecku bezpieczeństwo podczas spacerów. A to osiągniesz kupując odpowie...
  • Rozbiórki Liczba postów: 109 Grupa: Stawiamy śc... A propos takich czynności jak skup złomu to warto pamiętać, że dobrze jest zezłomować starą niepotrzebną pralkę czy z gospodarstwa rolnego pług itd.
  • Przeprowadzka jeszcze w tym roku Liczba postów: 4 Grupa: Aktualności No skoro osiedle już stoi, to trzeba pomyśleć o przeprowadzce - niestety to ta nieprzyjemna powinność, którą każdy z nas musi wykonać, jak decyduje się na przen...
  • Samemu czy z firmą Liczba postów: 7 Grupa: Aktualności Każdego w końcu czeka przeprowadzka i do tego polecam fantastyczną firmę przeprowadzkową https://www.przeprowadzkiwroclaw.pl Bardzo dobrze się z nimi współpraco...
  • Podłogi Liczba postów: 236 Grupa: Robimy stro... Estetyka i autentyczność: https://panele-podlogowe.eu Niektóre panele podłogowe imitują naturalne materiały, takie jak drewno czy kamień, zachowując autentyczny...
  • Podłogi drewniane - parkiet, deski... Liczba postów: 376 Grupa: Robimy stro... Osobiście uważam, że drewno naturalne na podłodze to najlepsza rzecz! To rozwiązanie zdrowe, bezpieczne i generalnie rekomendowane rodzinom z małymi dziećmi ;)....

Kalkulator izolacji ścian

Społeczność budnet.pl ma już 19437 użytkowników

Użytkownicy online (1)

gości: 466

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >