Solidny dach prosto z serca dla Mirosława Jeznacha

Piękny i funkcjonalny dach to czasem siedem dni solidnej roboty przerywanej kaprysami pogody. Pod nowym Miastem Lubawskim taki dach zbudowała ekipa SUPERDEKARZA Dariusza Kocaby w ramach akcji charytatywnej pomagającej niepełnosprawnemu Mirosławowi Jeznachowi i jego rodzinie. Ten niezwykły człowiek stracił ręce jako dziecko w wyniku porażenia prądem. Dzięki uporowi i wierze w ludzi prowadzi normalne życie. Ma piękną żonę oraz trzy małe, urocze i zdrowe córki. Co więcej pracuje zawodowo, jako informatyk i samodzielnie prowadzi odpowiednio przystosowany samochód. Jak powtarza, do szczęścia brakuje mu jedynie domu, w którym mógłby żyć wraz ze swoją rodziną. Dzięki pomocy firm z całej Polski, w tym Moniera oraz prywatnych donatorów marzenie to niedługo się spełni.

- "O historii Pana Jeznacha, jego niezłomności w pokonywaniu przeszkód, potencjale i niezwykłej energii usłyszeliśmy ponad rok temu" – wspomina Grzegorz Barycki, dyrektor marketingu firmy Monier, producenta dachówek betonowych Braas i ceramicznych RuppCeramika. – "Ideą pomocy zaraził nas Arkadiusz Woch, współwłaściciel biura projektowego Pro-Arte, które nie tylko za darmo zaprojektowało dom dla pana Mirosława i jego rodziny, ale także aktywnie poszukuje partnerów do akcji na kolejnych etapach budowy. Nas nie trzeba było długo namawiać, bo misja Moniera to przecież: „Spełnianie marzeń każdego człowieka – pewnego dachu nad głową”. W ten oto sposób firma Monier podarowała całkowity system dachowy marki Braas w skład, którego weszły: model dachówki betonowej Celtycka w kolorze ceglanym, system rynnowy StabiCor oraz wszelkie niezbędne akcesoria w tym membrana dachowa Braas Divoroll Kompakt, taśma uszczelniająco-wentylacyjna Figaroll Plus oraz taśma Wakaflex 2 służąca do obróbek kominów. Dodatkowo w trosce o mistrzowskie wykonie Monier zaprosił do współpracy ekipę SUPERDEKARZA Dariusza Kocabę, właściciela firmy KoDar.

Piękny dach dzień po dniu

Pierwszego dnia od rana dekarze rozpoczęli przygotowania do prac na dachu, rozstawili rusztowania oraz drabiny niezbędne do wykonania prac na wysokości. Tymczasem ok. 10.30 przyjechał transport i przez kolejną godzinę dokonano rozładunku produktów firmy Braas przeznaczonych na pokrycie dachu p. Jeznacha. Pomimo niepewnej pogody dekarze ściągnęli pełniącą funkcję pokrycia tymczasowego papę z jednej połowy dachu. Bezpośrednio na deskowaniu została ułożona wysokoparoprzepuszczalna membrana Divoroll Kompakt. Udało się także zamontować kontrłaty od strony garażu - podkreśla Marek Podeszwa, doradca techniczny Braas i RuppCeramika.


Drugiego dnia ekipa dekarzy rozmierzyła połać, zamontowała łaty oraz haki nakrokwiowe do sytemu rynnowego Braas StabiCor. Dzięki rozpogodzeniu udało się także zamontować elementy okapu, dachówki szczytowe prawe oraz... dachówki podstawowe Braas Celtycka na prawie połowie połaci dachu (sic!). Trzeciego dnia pracy najciekawszym elementem było zamontowanie przez SUPERDEKARZY systemu komunikacji na dachu, czyli stopni i ław kominiarskich. W dniu tym rozpoczęto prace na drugiej połaci dachowej. Pod koniec czwartego dnia było co świętować – dwie największe połacie dachu zostały ukończone. Rodzina Jeznachów z tej okazji przygotowała bardzo smaczny poczęstunek – pan Mirosław przywiózł pyszne, domowego wypieku ciasto.

- Przed weekendem udało nam się pokryć dachówką daszek nad wejściem do budynku oraz rozpocząć pracę na daszku nad garażem – mówi Dariusz Kocaba, SUPERDEKARZ. – "O ile pierwsza z wymienionych połaci została ułożona w sposób standardowy, o tyle dach garażu okazał się bardziej skomplikowany, gdyż jego nachylenie jest niższe niż zalecane pochylenie dla tego modelu dachówki Braas Celtyckiej, czyli 22 stopnie. Aby spełnić zalecenia producenta po zdemontowaniu papy zabezpieczającej do tej pory dach musieliśmy położyć nową papę termozgrzewalną. Przed naszym wyjazdem na weekend do domu państwo Jeznachowie przygotowali dla nas kolejną pyszną niespodziankę – był to obiad składający się z domowych specjałów."

I tak po całym tygodniu wytężonej pracy dekarze pojechali na weekend do domów z planem powrotu do Brzozia po jego zakończeniu. Niestety pogoda się załamała i przerwa w pracy na dachu przeciągnęła się, aż do czwartku. Wtedy to udało się ukończyć daszek nad garażem i wykonać obróbkę kominów taśmą Wakaflex 2 oraz odpowiednimi listwami. Co więcej na kalenicy oraz narożach zamontowano taśmę uszczelniająco-wentylacyjną Figaroll Plus i gąsiory. W ostatni, siódmy dzień pozostały już do zamontowania rynny i rury spustowe – dom państwa Jeznachów otrzymał piękny i funkcjonalny dach spełniający wysokie parametry technologiczne.

Mirosław Jeznach i jego rodzina

Budowa domu nadal trwa. Państwo Jeznachowie nadal potrzebują elementów wyposażenia. Więcej informacji www.miroslawjeznach.pl .