Targi w Mediolanie lepsze niż w ubiegłym roku.
Największe, najważniejsze i najsłynniejsze targi meblowe – Salone Internazionale del Mobile w Mediolanie odbyły się już po raz 49.
Pośród obecnych tam specjalistów i profesjonalistów branży meblarskiej szósty raz z rzędu znaleźli się przedstawiciele salonów Max-Fliz.
Ubiegłoroczna edycja odbyła się pod znakiem kryzysu, który położył się cieniem na całej branży. Czy w tym roku dalej widać było widmo dekoniunktury?
Lepiej niż rok temu
Na pewno tegoroczne mediolańskie targi nie były tak spektakularne jak jeszcze te sprzed trzech lat, ale były o wiele lepsze, niż nieudane, ubiegłoroczne targi. Producenci zaprezentowali o wiele więcej ciekawych propozycji niż rok temu, ale było widać jeszcze lekką nutkę zachowawczości, mniej spektakularnego designu, a więcej propozycji dla przeciętnego klienta mówi Bartłomiej Zbiegień, specjalista salonu Max-Fliz poza tym dało się zauważyć, że było tłoczniej i ruch w pawilonach wystawienniczych był większy.
Nowa kolorystyka
Co zatem zaprezentowali producenci w Mediolanie? Jakie kolory będą dominować w branży meblarskiej?
Obecnie daje się zauważyć rosnącą popularność kolorów ziemi. Najmodniejsze są szarości, przybrudzone kolory. Kolory są bardziej stonowane. Odchodzi się natomiast od bieli i czerni, które były bardzo popularne – mówi specjalista Max-Fliz
Zmieniły się także najpopularniejsze formy, w jakich dostępne są meble skrzyniowe. Do tej pory popularnością cieszyły się typowe kompozycje ścienne, czyli zamieszczone na ścianie, z którymi nie można później wiele zrobić. W ich miejsce pojawiło się wiele mebli wolnostojących. Taki trend jest bardzo zauważalny, widać zapotrzebowanie na meble takiego typu, nie tylko na targach, ale i na co dzień w salonie. Producenci zaprezentowali sporo brył ,m.in.: witryny, komody, kredensy, które można umieszczać w wielu miejscach i swobodnie przestawiać – mówi Bartłomiej Zbiegień.
Lepsze materiały
Jeśli chodzi o materiały producenci stawiają na naturalne forniry. Odchodzi się od melaminy, laminaty pojawiały się u producentów bardzo rzadko. Co ciekawe, lepsze materiały nie spowodowały zmiany ceny – za tyle samo pieniędzy co wcześniej, otrzymujemy produkt wykonany z lepszych materiałów.
Klasyka czy nowoczesny design?
W Mediolanie pawilony są podzielone. W czterech z nich można znaleźć klasyczne wzory w pozostałych nowoczesne wzory. Co prawda w pawilonach klasycznych wiele produktów jest przygotowanych z myślą o rynku wschodnim, dużo w nich złotych zdobień i kolumienek. Ale kilka firm m.in. Smania, zaprezentowało meble neoklasyczne – gabinety, dobrze pasujące do bardziej nowoczesnych wnętrz. Poza tym w Mediolanie króluje design i nowoczesne wzornictwo.
Nowości produktowe
Tradycyjnie nie zawiódł, wyróżniający się nawet w ubiegłym roku, Poliform, który zaprezentował dużo nowości. W przypadku tej firmy należy pamiętać, że nowości pokazywane są na zasadzie prototypu. Poliform sprawdza, co cieszy się popularnością , przez około rok, następnie meble wprowadzane są do produkcji. Część rzeczy jest dostępna od razu, ale dotyczy to zwykle produktów zaprezentowanych na wcześniejszych targach, np. w Bolonii, które są już przetestowane.
Kwestia tłoczeń i zdobień wkroczyła na wysoki poziom technologiczny. Firma Colico Design zaprezentowała tłoczenia wykonywane za pomocą lasera. Ciekawostką są źdźbła trawy wtapiane w stoły i krzesła.
Widać było także pro-klienckie nastawienie. Firma Florida postanowiła zrobić ekspozycję, w taki sposób, że podzieliła swój stand na 3 mieszkania, 50 mkw, 70 mkw, 90 mkw w pełnym wyposażeniu. Można było zamawiać całe mieszkania, w całkiem atrakcyjnych cenach. Pokazuje to, że firmy starały się przyciągnąć nie tylko designer, ale i ceną – mówi przedstawiciel Max-Fliz.
Generalnie te firmy, które słyną z niezwykle awangardowych projektów, nie zmieniały polityki cenowej – ich ceny nadal są wysokie, czasem nawet zaporowe. Natomiast wiele fabryk starała się ceny wypośrodkować, czasem obniżać, albo zapewniać lepsze materiały za tę samą cenę.
Przedstawiciele firmy Max-Fliz od lat uczestniczą w mediolańskich targach, w tym roku pierwszy raz na targach był przedstawiciel niedawno otwartego salonu we Wrocławiu. Efektem wizyty na najważniejszej na świecie meblarskiej imprezie są najnowsze światowe nowości wprowadzane na rynek polski. Fabryki, z którymi Max-Fliz na stałe współpracuje dostarcza towar bardzo szybko, niektóre są nawet dostępne już w tej chwili. W pozostałych wypadkach czas oczekiwania wynosi 8 do 10 tygodni. Zatem już wkrótce za sprawą Max-Fliz na polskim rynku będzie można nabyć nowości prosto z Mediolanu.
Ubiegłoroczna edycja odbyła się pod znakiem kryzysu, który położył się cieniem na całej branży. Czy w tym roku dalej widać było widmo dekoniunktury?
Lepiej niż rok temu
Na pewno tegoroczne mediolańskie targi nie były tak spektakularne jak jeszcze te sprzed trzech lat, ale były o wiele lepsze, niż nieudane, ubiegłoroczne targi. Producenci zaprezentowali o wiele więcej ciekawych propozycji niż rok temu, ale było widać jeszcze lekką nutkę zachowawczości, mniej spektakularnego designu, a więcej propozycji dla przeciętnego klienta mówi Bartłomiej Zbiegień, specjalista salonu Max-Fliz poza tym dało się zauważyć, że było tłoczniej i ruch w pawilonach wystawienniczych był większy.
Potwierdzają to statystyki organizatorów. Targi odwiedziło 297460 gości związanych z branżą, co oznaczało wzrost o 7% w stosunku do ubiegłego roku. Międzynarodowe znaczenie mediolańskiej wystawy potwierdza fakt, że 56% odwiedzających targi przyjechało z zagranicy. Do tego należy doliczyć ponad 32 tysiące gości niezwiązanych z branżą i prawie 6 tysięcy dziennikarzy co zamyka liczbę odwiedzających na poziomie blisko 330 tysięcy gości.
Nowa kolorystyka
Co zatem zaprezentowali producenci w Mediolanie? Jakie kolory będą dominować w branży meblarskiej?
Obecnie daje się zauważyć rosnącą popularność kolorów ziemi. Najmodniejsze są szarości, przybrudzone kolory. Kolory są bardziej stonowane. Odchodzi się natomiast od bieli i czerni, które były bardzo popularne – mówi specjalista Max-Fliz
Zmieniły się także najpopularniejsze formy, w jakich dostępne są meble skrzyniowe. Do tej pory popularnością cieszyły się typowe kompozycje ścienne, czyli zamieszczone na ścianie, z którymi nie można później wiele zrobić. W ich miejsce pojawiło się wiele mebli wolnostojących. Taki trend jest bardzo zauważalny, widać zapotrzebowanie na meble takiego typu, nie tylko na targach, ale i na co dzień w salonie. Producenci zaprezentowali sporo brył ,m.in.: witryny, komody, kredensy, które można umieszczać w wielu miejscach i swobodnie przestawiać – mówi Bartłomiej Zbiegień.
Lepsze materiały
Jeśli chodzi o materiały producenci stawiają na naturalne forniry. Odchodzi się od melaminy, laminaty pojawiały się u producentów bardzo rzadko. Co ciekawe, lepsze materiały nie spowodowały zmiany ceny – za tyle samo pieniędzy co wcześniej, otrzymujemy produkt wykonany z lepszych materiałów.
Nadal nie odchodzi się od wenge, bardzo popularny jest orzech w wielu odmianach i odcieniach. Firma Bruno Piombini, która, na marginesie mówiąc, miała rewelacyjne stoisko, pokazała zupełnie nowy, bardzo ciemny odcień orzecha, wpadający nawet w heban. Wiele firm będzie szło w tym kierunku- ciemniejszych kolorów. Ale było widać także jasne orzechy, wciąż jest też jeszcze kolor biały, ale nie gładki, lecz, tak jak w zeszłym roku z tłoczeniami, przypominający szczotkowane drewno – tłumaczy Zbiegień.
Klasyka czy nowoczesny design?
W Mediolanie pawilony są podzielone. W czterech z nich można znaleźć klasyczne wzory w pozostałych nowoczesne wzory. Co prawda w pawilonach klasycznych wiele produktów jest przygotowanych z myślą o rynku wschodnim, dużo w nich złotych zdobień i kolumienek. Ale kilka firm m.in. Smania, zaprezentowało meble neoklasyczne – gabinety, dobrze pasujące do bardziej nowoczesnych wnętrz. Poza tym w Mediolanie króluje design i nowoczesne wzornictwo.
Trzeba przyznać, że niektóre wzory są wyraźnie przekombinowane, stworzone jedynie w celu zwrócenia uwagi, zaś w salonie meblowym są niesprzedawalne. Dużo jest prostych brył, ale nowoczesnych w kształtach, mniej jest też zaokrągleń, które da się czasami zauważyć w kredensach i komodach – mówi specjalista Max-Fliz
Nowości produktowe
Tradycyjnie nie zawiódł, wyróżniający się nawet w ubiegłym roku, Poliform, który zaprezentował dużo nowości. W przypadku tej firmy należy pamiętać, że nowości pokazywane są na zasadzie prototypu. Poliform sprawdza, co cieszy się popularnością , przez około rok, następnie meble wprowadzane są do produkcji. Część rzeczy jest dostępna od razu, ale dotyczy to zwykle produktów zaprezentowanych na wcześniejszych targach, np. w Bolonii, które są już przetestowane.
Ciekawie zaprezentowała się firma Europeo. Bazująca głównie na sypialniach i szafach, zaprezentowała kilka nowych modeli, ale i także starsze, które pokazano wykończone w nowy sposób, i dopiero dzięki temu nabrały niezwykłego charakteru – mówi specjalista Max-Fliz Bardzo ciekawe stoisko miała także firma Baxter, którą chcemy prezentować w naszych salonach, jako pierwsi w południowej Polsce– dodaje Zbiegień
Kwestia tłoczeń i zdobień wkroczyła na wysoki poziom technologiczny. Firma Colico Design zaprezentowała tłoczenia wykonywane za pomocą lasera. Ciekawostką są źdźbła trawy wtapiane w stoły i krzesła.
Widać było także pro-klienckie nastawienie. Firma Florida postanowiła zrobić ekspozycję, w taki sposób, że podzieliła swój stand na 3 mieszkania, 50 mkw, 70 mkw, 90 mkw w pełnym wyposażeniu. Można było zamawiać całe mieszkania, w całkiem atrakcyjnych cenach. Pokazuje to, że firmy starały się przyciągnąć nie tylko designer, ale i ceną – mówi przedstawiciel Max-Fliz.
Generalnie te firmy, które słyną z niezwykle awangardowych projektów, nie zmieniały polityki cenowej – ich ceny nadal są wysokie, czasem nawet zaporowe. Natomiast wiele fabryk starała się ceny wypośrodkować, czasem obniżać, albo zapewniać lepsze materiały za tę samą cenę.
Z Mediolanu do Polski
Przedstawiciele firmy Max-Fliz od lat uczestniczą w mediolańskich targach, w tym roku pierwszy raz na targach był przedstawiciel niedawno otwartego salonu we Wrocławiu. Efektem wizyty na najważniejszej na świecie meblarskiej imprezie są najnowsze światowe nowości wprowadzane na rynek polski. Fabryki, z którymi Max-Fliz na stałe współpracuje dostarcza towar bardzo szybko, niektóre są nawet dostępne już w tej chwili. W pozostałych wypadkach czas oczekiwania wynosi 8 do 10 tygodni. Zatem już wkrótce za sprawą Max-Fliz na polskim rynku będzie można nabyć nowości prosto z Mediolanu.
Źródło: Times Square PR / budnet.pl
Komentarze
Tagi
Czytaj też…
Czytaj na forum
- Wlasny sklep Liczba postów: 15 Grupa: Trudne tema... Ja prowadze swój sklep i cały czas mnie denerwowało że na miejscu które mam przeznaczone dla klientów parkowały osoby które mój sklep omijały szerokim łukiem. P...
- Liczba Najbogatszych osób na świecie w 2015 r. nie... Liczba postów: 6 Grupa: Aktualności The report from Gráinne Gilmore highlights a decline in the number of the world’s wealthiest, a notable shift. As global wealth distribution changes, platforms....
- Skuteczny marketing w branży budowlanej Liczba postów: 63 Grupa: Aktualności Regularne informowanie o postępach budowy to strategia, która buduje zaufanie i zaangażowanie klientów. Marketing dla dewelopera może obejmować zamieszczanie zd...
- Sprzedam używane okna i drzwi - gdzie wystawić? Liczba postów: 2 Grupa: Trudne tema... Wiele osób szuka drzwi, rolet, bram czy okien nie tylko nowych ale też z drugiej ręki. A najkorzystniej może Ci wyjść wystawienie tego na https://gieldaokien.pl...
- Gdzie sprzedać łożyska do maszyn? Liczba postów: 1 Grupa: Trudne tema... Chce sprzedać łożyska do maszyn, które nie są mi już potrzebne, jak macie kogoś kto zajmuje się skupowaniem części i możecie poradzić to dajcie znać. W dużej mi...