Uwaga, będzie rzucało!

Uwaga, będzie rzucało!

To już zaczyna być nudne. Indeksy giełdowe we wtorek po raz kolejny spadły - już trzeci raz z rzędu o ok. 2 proc. Czytaj dalej

Tym razem gorzej spisał się indeks największych spółek WIG20, który zanurkował o 2,18 proc., a nieco lepiej cały rynek - jego indeks WIG stracił jedynie 1,6 proc., zaś w statystykach przewaga spółek spadających nad rosnącymi wcale nie była przygniatająca. Pierwszych było 120, a drugich - 180. Ale nic nie zmieni faktu, że indeks największych spółek WIG20 jest już tylko o krok od przełamania swojego styczniowego dołka, ustanowionego w pamiętny „czarny poniedziałek". Tylko w nieco lepszej sytuacji jest WIG, któremu do dna brakuje jeszcze „aż" 3 proc. Wygląda na to, że w środę czeka nas wyjątkowo nerwowy dzień na parkiecie.

Chociaż wśród największych spółek we wtorek nie brakowało spektakularnych spadkowiczów - by wspomnieć tylko o niemal 5-procentowej przecenie akcji Agory, 8-procentowym spadku czeskiego CEZ, czy Biotonu - to jednak niekwestionowanym bohaterem dnia okazał się BRE Bank. Niestety - bohaterem negatywnym. Rano gruchnęła wieść, że prezes BRE i twórca jego sukcesu, Sławomir Lachowski, podał się do dymisji. Podobno niemiecki właściciel banku Commerzbank nie chciał dać mu wystarczającej niezależności. Notowania BRE runęły w dół o prawie 9 proc., a obrazu rozpaczy inwestorów dowodzą gigantyczne obroty akcjami banku, które sięgnęły 200 mln zł. Jeśli chodzi o kapitalizację rynkową banku, odejście prezesa kosztowało akcjonariuszy BRE okrągły miliard złotych.
Nasi inwestorzy nie byli odosobnieni w swoim pesymizmie. Wtorek był piątym z rzędu dniem spadków na giełdowych parkietach Starego Kontynentu. Tym razem najbardziej poszkodowani zostali akcjonariusze spółek technologicznych oraz posiadacze akcji koncernów motoryzacyjnych. Raport urzędu statystycznego Eurostat pokazał, że tempo wzrostu gospodarczego w Europie wyraźnie zwalnia - w czwartym kwartale PKB w krajach strefy euro wzrósł o 0,4 proc. (trzy miesiące wcześniej było to 0,7 proc.). Złymi wieściami zaskoczył też amerykański producent procesorów Intel, który spodziewa się spadku cen procesorów.
Przed środową sesją warto mocno trzymać się swoich foteli, bo pewnie będzie mocno rzucało. Wcale nie jest powiedziane, że turbulencje zakończą się przełamaniem styczniowych dołków, ale wojna nerwów jest nie do uniknięcia.

Źródło: AZ Finanse / budnet.pl
Autor: Admin

Tagi

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator izolacji ścian

Społeczność budnet.pl ma już 19437 użytkowników

Użytkownicy online (1)

gości: 159

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >