Zainwestować w dom czy kupić mieszkanie?

Poza tym niedrogie niekoniecznie oznacza gorsze, ale za to może oznaczać ekologiczne, designerskie czy może dom pasywny, wymagający mniej energii niż zwykły.

Przepis na niedrogi w utrzymaniu dom to w dużym skrócie pisząc – zwarta bryła w kształcie prostopadłościanu bez wnęk, ryzalitów, podcieni, wykuszów, balkonów. Jeśli chodzi zaś o dach to - najprostszy dwuspadowy bez lukarn, a zamiast nich okna połaciowe lub okna w ścianach szczytowych.
Idealnie byłoby również rozmieścić największe przeszklenia na elewacji i połaci dachu od południa lub południowego zachodu. Ściana północna i wschodnia to najlepsze miejsce dla małych okien pomieszczeń gospodarczych i dobrze ocieplonych drzwi.

Nie od dziś wiemy, że ogrzewanie spędza sen z powiek wszystkich użytkowników, którzy głowią się jak ogrzać dom i jednocześnie nie zbankrutować. Najlepiej jest zainwestować w alternatywne źródła pozyskiwania energii, świetnym przykładem jest tu pompa ciepła. Zaleca się również wykorzystywanie wspomagających sposobów ogrzewania w postaci kolektorów słonecznych lub wentylacji mechanicznej z rekuperacją.

- Ponadto przy budowie domu można wykorzystać nowoczesne materiały, które sprawią, że nasz dom będzie budynkiem energooszczędnym, tzn. będzie pochłaniał zdecydowanie mniej energii niż  tradycyjny. Niezwykle ważną rolę pełni tutaj właściwe jego ocieplenie, które powinno być właściwie rozmieszczone. Należy pamiętać, że największe straty ciepła dotyczą stropodachów i dachów nad ogrzewanymi pomieszczeniami, a nie jak wydaje się powszechnie - ścian zewnętrznych – mówi Anna Macina, specjalista ds. marketingu firmy architektonicznej.

Obecnie coraz bardziej popularne jest budowanie domów w technologii prefabrykowanego szkieletu drewnianego – polega ona na produkcji gotowych, wielkogabarytowych elementów  i późniejszym ich zamontowaniu na placu budowy. Takie ściany gwarantują wysoką dźwiękochłonność, optymalny współczynnik przenikania ciepła, wysoką odporność ogniową. Stosowanie prefabrykatów umożliwia ponadto drastyczne skrócenie czasu koniecznego do wybudowania domu.

Decydując o wyborze domu czy mieszkania warto również rozważyć, co jest łatwiejsze do utrzymania. To prawda, że koszty utrzymania mieszkania są łatwiejsze do przewidzenia i równomiernie rozłożone w czasie. Nie interesuje nas utrzymanie porządku przed blokiem, ogrzewanie czy wywóz śmieci, nie mówiąc już o niezbędnych remontach – tym zajmują się inne osoby, jak administrator całego budynku. Jeśli chodzi o dom, sytuacja jest zgoła inna – tutaj kosztów nie da się do końca oszacować, sami musimy zadbać o wiele rzeczy – jak choćby odśnieżanie chodnika przy naszej posesji czy okresowe kontrole przewodów kominowych. Zyskujemy za to pełną kontrolę nad wydatkami, niezależność, spokój i ciszę. Poza tym, żeby rozwiać wątpliwości: średni koszt utrzymania domu o powierzchni 180 m2 jest porównywalny do kosztów utrzymania 60 metrowego mieszkania (!) To wszystko jest kuszącą alternatywą dla tych, którzy marzą o zamianie swego M4 na wolno stojący domek.

- Zjawisko dezurbanizacji czyli proces ucieczki ludzi z wielkich ośrodków miejskich i osiedlanie się poza granicami administracyjnymi miast dzieje się wręcz na naszych oczach. Uciekający porzucają życie w mieszkaniu i decydują się na inwestycję ich życia – budowę jednorodzinnego domu. Jest to na pewno trend, który już staje się standardem. – komentuje Anna Macina specjalista ds. marketingu firmy architektonicznej ARCHETON Sp. z o..