Co należy wiedzieć o pielęgnacji trawnika?

Co należy wiedzieć o pielęgnacji trawnika?

Właściciel trawnika musi zmierzyć się z różnymi przeciwnościami losu, począwszy od nieznośnych kretów, poprzez upały, skończywszy na zakupieniu odpowiedniego sprzętu, na drodze do zadbanej, soczyście zielonej murawy. Zdradzimy Wam co, jak i kiedy robić, by wyjść z boju o piękny trawnik obronną ręką. Czytaj dalej

 

Porządek Cię uratuje

Wertykulacja na wiosnę to nie jedyny zabieg pielęgnacyjny, któremu należy poddać nasz trawnik. Wymaga on w miarę regularnego grabienia – patyków, skoszonej trawy, kamieni, liści, czy innych nieczystości. Ta prosta czynność oprócz efektów estetycznych, jest szybkim i sprawdzonym sposobem na dotlenienie gleby. Co więcej, uczesany trawnik lepiej przyswaja wodę i nawozy.

 

 

Grabienie nie powinno być zbyt intensywne, ale nie warto się przejmować, jeśli przy okazji wyrwiemy kilka małych kępek trawy – takie ubytki nie przyniosą negatywnych skutków, a murawa trochę „odetchnie”. Podczas porządkowania trawnika możemy napotkać na kretowiska, które wprowadzają chaos,  szpecą murawę i tworzą puste pola pozbawione zielonych źdźbeł. Kopce bardzo łatwo można usunąć po prostu grabiąc nadmiar ziemi, ale pozbycie się niechcianych gości wędrujących pod powierzchnią murawy to już bardziej skomplikowana sprawa.

 

 

Chociaż często pożyteczne, krety są dla wielu ogrodników  poważnym problemem, a co gorsza – najchętniej przybywają tam, gdzie gleba jest żyzna i dobrze nawożona. Wstępując na wojenną ścieżkę z tymi psotnymi ssakami należy mieć świadomość, że są one objęte ścisłą ochroną gatunkową. Oznacza to, że nie można ich zabijać, a jedynym sposobem przeciwdziałania jest „eksmisja” zwierząt poza nasz teren. Co w takim razie robić? Jest kilka sposobów. Przede wszystkim można zaopatrzyć się w dopuszczone do sprzedaży preparaty (np. Krecik) i pułapki, a następnie systematycznie je stosować.

 

Naturalnym sposobem odstraszania kretów jest sadzenie roślin, których zapachu zwyczajnie nie lubią, jak na przykład aksamitki, bazylii bądź komosy. Metodą z asortymentu „babuni” są szklane lub plastikowe butelki wkopane do ziemi szyjkami do góry, tak by wpadając do środka wiatr gwizdał i świszczał przeganiając niechcianych gości.  Na pewno warto spróbować, szczególnie jeśli inne sposoby zawiodły. Pod żadnym pozorem natomiast nie można używać szmat nasączanych takimi substancjami jak nafta czy rozpuszczalniki, ponieważ są one bardzo silnie toksyczne.

 

 

O koszeniu w pigułce…

… czyli  jak, czym i kiedy? Po pierwsze, ponieważ słońce dość mocno wysusza przyciętą trawę, powinno się ją kosić w dni, gdy niebo jest pochmurne lub wieczorami, gdy panuje przyjemna i kojąca dla zieleni szarówka.  Druga ważna zasada, to suchość samej trawy, jak i podłoża, na którym rośnie. Nie ma więc mowy o koszeniu zaraz po deszczu lub podlewaniu.

 

Czytaj również: Mała architektura w ogrodzie


Co jeśli trawnik jest świeżo założony i dopiero czeka go pierwsze strzyżenie? W takim wypadku na początek murawę należy poddać delikatnemu walcowaniu. Sprawi to, że podłoże będzie zagęszczone, a delikatne źdźbła, młodej jeszcze trawy, nie zostaną tak łatwo wyrwane przez kosiarkę. Kiedy zabrać się za pierwsze cięcie zielonego dywanu? Optymalna wysokość trawy to od 8 do 10 cm. Noże należy ustawić na wysokości 5 cm, przy czym 6 cm to już absolutne maksimum. Dla uzyskania równej i schludnej murawy przy kilku kolejnych cięciach należy ustawić dokładnie taką samą wysokość jak za pierwszym razem, a dopiero po jakimś czasie stopniowo ją skracać, zaczynając od 4 cm, a kończąc na nawet 2,5. Ważna podpowiedź – tam gdzie trawa rośnie w cieniu, należy pozostawić ją odrobinę wyższą (minimum 4,5 cm).

 

 

Aby uniknąć pożółkłych  i poszarpanych, a w rezultacie chorych, końcówek trawy należy dopilnować by noże kosiarki były odpowiednio ostre. Najlepiej pomyśleć o tym zawczasu, to jest już na etapie kupowania sprzętu, i zdecydować  się na maszynę dobrej jakości.  Jeśli mamy problem z dotarciem do licznych zakamarków, a krawędzie trawnika wzdłuż ścieżek, płotków, altanek, czy drzew stanowią wyzwanie dla kosiarki, dobrze jest zainwestować w podkaszarkę, która świetnie sprawdzi się na niewielkich i średnich powierzchniach.

 

Czym się kierować przy wyborze? Przede wszystkim dla naszego komfortu dobrze wybrać urządzenie elektryczne, jak na przykład model AL-KO GTE 450 Comfort. Ważne jest by urządzenie posiadało teleskopową prowadnicę z regulowanym uchwytem, co pozwala dopasować długość rury prowadzącej oraz, by miało możliwość regulacji kąta nachylenia głowicy. Niezależnie od tego, czy kupisz kosiarkę spalinową, elektryczną czy z bębnową upewnij się, że noże są dobrze naostrzone i wysokiej jakości. Warto upewnić się również, że później będzie możliwość dokupienia nowych noży. Bardzo wygodnym i praktycznym wyborem będzie też kosa spalinowa ze specjalną tarczą, która umożliwi precyzyjne wycięcie szpecących trawnik chwastów oraz zarośli, jak na przykład model AL-KO MS 3300 B Powerline. Główna zasada przycinania murawy mówi, że sygnałem do strzyżenia jest chwila, gdy trawa przekroczy planowaną wysokość o około 1/3.

 

Nakarm trawnik

Trawa jak człowiek, jeść i pić musi.  Podlewanie i nawożenie dostarcza zielonym źdźbłom niezbędnych do  życia i wzrostu składników odżywczych, witamin i przede wszystkim wody. Jest to ważne, również dlatego, że częste koszenie zmusza rośliny do nieustannej regeneracji i odbudowy. 

 

Kiedy i czym nawozić?  Trawnik powinien zostać dokarmiony 3, a nawet 4 razy w sezonie wegetacyjnym. Pierwszy raz nawozimy pomiędzy marcem a kwietniem, czyli po pierwszym koszeniu. Optymalnym wyborem będą nawozy bogate w azot, fosfor, potas, a także wapń.  W miarę szybko i przede wszystkim skutecznie pobudzi do wzrostu saletra amonowa, która wzmaga krzewienie się i poprawia trwałość darni.

 

Drugie nawożenie przypada na maj. Tym razem najlepiej posłużyć się pełnoskładnikowym nawozem, jak na przykład popularna Azofoska lub Polifoska, bądź opryskiem 2 % roztworu  saletry wapniowo – magnezowej.  Kolejne zasilenie trawnika substancjami odżywczymi zwykle przypada na wczesną jesień i ma na celu wzmocnienie odporności roślin na niskie temperatury i długie zimowe miesiące. 

 

Uwaga – w żadnym wypadku nie można aplikować nawozu podczas suszy i dużych upałów, ponieważ możemy w ten sposób poważnie zaszkodzić. Co ważne - przed zastosowaniem nawozu dobrze jest sprawdzić odczyn gleby. Dla trawnika optymalny wynik to  5,5–6,5 pH.  Jeśli na naszym gruncie jest ono niższe - trzeba zastosować nawóz wapniowo-węglanowy lub wapniowo-magnezowo-węglanowy. W przypadku pH powyżej 7,0 – sięgamy po nawozy zakwaszające.

 

Obok nawożenia, drugim zabiegiem kluczowym dla właściwej pielęgnacji trawnika, jest oczywiście jego systematyczne podlewanie. Najlepiej zdecydować się na rzadsze, ale intensywne nawadnianie. Idealną porą jest wczesny poranek lub późne popołudnie, ponieważ zielone źdźbła nie są wtedy narażone na mocne promienie słoneczne. Czym podlewać? Cóż –najpopularniejszym i najskuteczniejszym sposobem są zraszacze. W zależności od wielkości i kształtu trawnika pozostaje wybór pomiędzy zraszaczami statycznymi, obrotowymi, czy automatycznymi, bądź montowanymi na wężu.

 

Najczęstsze problemy – skuteczne rozwiązania

Problem nr 1 - chwasty         

Czemu na murawie pojawiają się chwasty? Zapewne teren przygotowywany pod trawnik nie został wystarczająco dobrze odchwaszczony lub trawa została wysiana na ziemi, w której znajdowały się nasiona chwastów. Jak sobie z nimi poradzić? Jeśli jest ich mało rośliny wraz z korzeniami usuwamy ręcznie. Przy większym obszarze i nagromadzeniu roślin pozostają środki chemiczne (herbicydy) wsparte ochroną herbicydową.

 

Problem nr 2 – rzadka darń

Przyczyna? Najprawdopodobniej na kilkuletnim trawniku pojawiła się  zbita, gruba warstwa obumarłej trawy i resztek organicznych, czyli filc.  Stanowi on słabo przepuszczalną zaporę, przez co do korzeni nie dociera woda, powietrze ani substancje odżywcze zawarte w nawozach. Co począć z tym problemem? Na początek konieczne będą zabiegi aeracji i wertykulacji, a następnie zaaplikowanie odpowiedniego nawozu. 

 

Czytaj również: Estetyczne otoczenie domu


Problem nr 3 – nierównomierne zabarwienie

Najczęściej jest to wynikiem nierównomiernego rozłożenia nawozu. Tam gdzie pojawiła się zaschnięta i pożółknięta trawa najprawdopodobniej zaaplikowano zbyt dużo substancji chemicznych, które wypaliły trawę. Jak naprawić wyrządzone szkody? Na początek trzeba intensywnie podlać murawę, by wypłukać nadmierne stężenie składników mineralnych. Kolejny krok to dosianie nowej trawy.

 

Problem nr 4 – uszkodzona murawa

Piękna murawa może zostać uszkodzona mechanicznie, na przykład podczas zabawy dzieci w ogródku, lub przez mocz zwierząt, na przykład ukochanego czworonoga.  Takie uszkodzenia niestety wyglądają mało estetycznie. Co z tym zrobić? W uszkodzonym miejscu wycinamy darń i w to miejsce wkładamy „łatę” murawy  pobraną z mało widocznej części trawnika. Następnie delikatnie grabimy i podlewamy trawnik w danym miejscu, a na koniec – dosiewamy trawę.

 

Źródło: ClearSense / budnet.pl

Tagi

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator zebranej deszczówki

Społeczność budnet.pl ma już 19396 użytkowników

Użytkownicy online (2)

gości: 318

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >