Do czerwca br. BGK zaakceptował 7 159 wniosków złożonych w ramach programu Mieszkanie dla Młodych. Opiewały one na kwotę niemal 133,8 mln zł. Rekordowym miesiącem do tej pory okazał się marzec, w którym przyznano ponad 1700 dopłat do kredytów mieszkaniowych.

 

                                                                            strefy_nieruchomosci_mdm_zaakceptowane_wnioski

Czytaj również: Zarządzanie energią stało się priorytetem

 

                                                          strefy_nieruchomosci_mdm_dokladna_liczba_wnioskow

 

 

Czytaj również: Nie brakuje chętnych na mieszkania dwupokojowe

 

Czy ten wynik można uznać za zgodny z oczekiwaniami? Przypomnijmy, iż na 2014 r. jako maksymalną kwotę przeznaczoną na udzielenie finansowego wsparcia zaplanowano 600 mln zł. Zablokowana do tej pory kwota oznacza, iż z tej puli wykorzystano 22,31%. Do rozdysponowania zostało więc jeszcze ponad 466 mln zł. Nie ma więc obaw, iż pieniędzy na ten rok zabraknie.

 

W początkowych miesiącach funkcjonowania programu zainteresowanie nim było w naturalny sposób bardzo duże. Część osób specjalnie wstrzymywało się wcześniej z zakupem mieszkania w oczekiwaniu na możliwość uzyskania dopłaty. W kolejnych miesiącach początkowy entuzjazm z pewnością opadnie, ale wtedy rynek będzie już w stanie zaoferować lepiej skrojoną pod niego ofertę. Wyższe limity cenowe na większości kluczowych rynków i działania dostosowawcze po stronie deweloperów będą sprzyjać utrzymaniu zainteresowania programem na dotychczasowym poziomie. Większa liczba banków uczestniczących w programie Mieszkanie dla Młodych powinna także przełożyć się na większą konkurencję miedzy nimi i w konsekwencji bardziej atrakcyjne warunki dla kredytobiorców. W momencie wejścia w życie MdM-u osoby zainteresowane skorzystaniem z niego mogły skorzystać z oferty zaledwie dwóch banków, natomiast w czerwcu liczba instytucji, do których można udać się pod tego rodzaju kredyt, wzrosła do jedenastu. Warto jednak wziąć pod uwagę możliwość, iż w ostatnich miesiącach br. istotna część wniosków będzie dotyczyć mieszkań, które zostaną oddane do użytku dopiero w 2015 i 2016 r. Tym samym uszczuplać będą one pulę pieniędzy przeznaczoną na kolejne lata zmniejszając szanse wykorzystania środków zaplanowanych na bieżący rok.