Drugi dzień spadków na GPW

Drugi dzień spadków na GPW

Czwartek upłynął na GPW pod hasłem kontynuacji środowego osłabienia. Jego skala była większa niż wczoraj, po raz kolejny okazała się być istotniejsza od tej zaobserwowanej na rozwiniętych europejskich parkietach oraz znów stała na przekór wzrostom za oceanem. Czytaj dalej


Początek dzisiejszego handlu był udany, a indeks WIG rano zyskiwał na wartości nawet 0,4%. Dobre nastroje na giełdzie przy ul. Książęcej nie utrzymały się jednak zbyt długo. Przewagę na GPW bardzo szybko osiągnęła bowiem strona sprzedająca, która  realizowała wzięte ostatnio zyski. W rezultacie jej działań wskaźnik szerokiego rynku zszedł pod kreskę, gdzie już pozostał do końca dnia. Minima sesji ustalone zostały na jej zamknięciu.

 

Dziś nie publikowano ważniejszych danych makro z Polski, tak więc w przeciwieństwie do wczoraj, kiedy to inwestorzy operujący na GPW reagowali na zaskakującą decyzję RPP, rytm na warszawskim parkiecie wybijany był przez doniesienia zza granicy. Nie ma co jednak ukrywać, że przesunięcie cięcia kosztu pieniądza w Polsce prawdopodobnie o 1 miesiąc było wciąż cały czas delikatnie odczuwalne i tylko pomagało w wskazywanej powyżej realizacji zysków.Po stronie makroW centrum uwagi uczestników światowych rynków znalazły się decyzje głównych banków centralnych Starego Kontynentu, czyli Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego.

 

Czytaj również: Nagrodzono najlepsze nieruchomości w Europie

 

Nie przyniosły one jednak zaskoczenia. Oba banki utrzymały poziom stóp procentowych na dotychczasowym poziomie, BoE nie zmienił także zgodnie z prognozami pułapu skupu aktywów na poziomie 375 mld funtów, a szef ECB powiedział na konferencji prasowej, że jego instytucja gotowa jest na podjęcie operacji OMT (nieograniczony, sterylizowany skup na rynku wtórnym obligacji o terminie zapadalności do 3 lat) w momencie gdy tylko zostaną spełnione wszystkie ku temu warunki.Bacznie obserwowane były jednak także dane makro z USA. Z raportu firmy Challenger Gray & Christmas wynikło, że we wrześniu amerykańscy przedsiębiorcy planowali cięcia zatrudnienia o 33,816 tys. osób tj. o 4,89% większe niż w sierpniu.

 

Warto jednak pamiętać o tym, że w odczyt za drugi wakacyjny miesiąc (32,239 tys.) był najniższym od 20 miesięcy. Z kolei Departament Pracy podał, że w tygodniu do 29 września przybyło 4 tys. nowych bezrobotnych. Ich liczba wzrosła zatem do 367 tys. z 363 tys. tydzień wcześniej po korekcie. Na rynku oczekiwano, ze wyniesie ona 370 tys. wobec 359 tys. przed rewizją. Dodatkowo Departament Handlu przedstawił dane o zamówieniach w przemyśle, które to w sierpniu spadły m/m o 5,2%, najmocniej od stycznia 2009 r., ale też nieco słabiej niż prognozowano (5,9%).

 

Czytaj również: Rosną stawki na rynku biurowym

 

Dziś na godz. 20:00 zaplanowana jest jeszcze publikacja zapisków z wrześniowego posiedzenia Fed, no ale na nią GPW będzie mogła zareagować dopiero jutro.Bieżąca sytuacja rynkowaIndeks WIG20 zakończył czwartkową sesję na 0,78% minusie (2370,18 pkt), a indeks WIG zniżkował o 0,58% do 43840,23 pkt. W momencie zamykania dzisiejszego handlu na GPW, tj. o 17:30 paneuropejski indeks STOXX Europe 600 spadał o 0,08% do 271,15 pkt, a amerykański indeks S&P500 rósł o 0,42% (1457,15 pkt).

2012-10-05
Źródło: DK Notus / budnet.pl

Tagi

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator izolacji ścian

Społeczność budnet.pl ma już 19439 użytkowników

Użytkownicy online (1)

gości: 267

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >