Po co miastom iluminacje świetlne?

Po co miastom iluminacje świetlne?

Paryż, Kraków, Rzym, Kazimierz Dolny – co łączy wszystkie te miasta? We wszystkich są organizowane nocne wycieczki, podczas których można chłonąć ich niesamowitą, wieczorną atmosferę i podziwiać nastrojowe iluminacje świetle, jakie przez cały rok cieszą oczy turystów i mieszkańców. Rocznie przeznaczane są na nie niemałe sumy pieniędzy z miejskiego budżetu, doświadczenie pokazuje jednak, że w całoroczne iluminacje inwestować warto, bo to niezwykle skuteczna metoda promocji miast i gmin. Oto co potrafi dobrze zaprojektowana iluminacja miejska. Czytaj dalej

Kształtuje tożsamość miasta

Gdy słyszymy „Manhattan”, zwykle przed oczami jawi nam się obraz rozświetlonych wieżowców odbijających się w wodach New York Harbor. Dlaczego nocny widok lepiej zapada nam w pamięć? Po prostu jest on efektowniejszy. Światło wydobywa na pierwszy plan najbardziej reprezentatywne budowle i skrywa w mroku obszary, którymi miasto raczej nie zamierza się chwalić. Tym sposobem na równi z architekturą kształtuje się tożsamość miasta.

 

Nietrudno jest jednak sprawić, by iluminacja świetlna zamiast wizytówką miasta stała się jego szpetną karykaturą. Jeśli iluminacje fasad poszczególnych budynków będą zbyt nachalne, kompozycja miejskiej panoramy najprawdopodobniej ulegnie rozbiciu. Bezpieczniej jest zatem zaangażować do współpracy profesjonalnego projektanta oświetlenia i zamiast działać po omacku konsekwentnie wdrażać przyjęty plan oświetleniowy. Dziś większość miast planujących modernizację oświetlenia działa według takiego schematu. Plan oświetleniowy jest też niezbędny, jeśli planujemy wnioskować o zewnętrzne finansowanie. 

 

Wydobywa z mroków nocy najcenniejsze zabytki

Obecnie rzadko kiedy zdarza się, aby najbardziej reprezentatywne budowle w mieście po zmroku nie były oświetlone efektowną iluminacją. Nawet niewielkie gminy inwestują w to, by znajdujące się na ich terenie zabytki były nocą dobrze widoczne. Czy wszystkie miasta robią to jednak dobrze? Niestety nie, projektowanie iluminacji świetlnych zabytków jest bowiem bardzo trudną sztuką. Światło nie powinno fałszować rzeczywistego wyglądu budynku, wskazane jest za to, aby wyróżnić światłem najważniejsze cechy budowli, tak aby stojący przed nią widz nie miał problemu z rozpoznaniem stylu, w jakim ją zbudowano. Także dekoracja rzeźbiarska powinna być nadal czytelna po zmroku, co niestety często psuje silne, reflektorowe oświetlenie padające pod niewłaściwym kątem. Wystarczy jednak, że oświetlenie zamiast przy cokole zostanie rozmieszczone liniowo na gzymsach (taką strategię zastosowali projektanci oświetlenia Palais Liechtenstein w Wiedniu), a efekt powinien być znacznie lepszy.

 

	 Po co miastom iluminacje świetlne?

 

Dodaje ekspresji miejscom pamięci

Podświetlony na czerwono Pomnik Drzewa Pawiackiego w Warszawie nocą widoczny jest już z daleka. Kolor ten jednoznacznie kojarzy się z bohaterstwem i męczeństwem, dzięki czemu - nawet nie znając historii wiązu, który kiedyś znajdował się w miejscu dzisiejszego pomnika (rodziny zmarłych na Pawiaku więźniów przypinały po wojnie do niego upamiętniające ich tabliczki) - zdajemy sobie sprawę ze znaczenia tego miejsca. Dawniej, gdy oświetlenie ograniczało się zaledwie do kilku lamp przed wejściem do muzeum, Pawiak po zmroku był praktycznie niewidoczny, choć znajduje się praktycznie w samym centrum Warszawy. Po instalacji nowoczesnych, energooszczędnych opraw Philips na szczęście się to zmieniło. „Światło malujące obiekt oddaje rangę tego pomnika historii” – mówi Joanna Gierczyńska, kierownik Muzeum Więzienia Pawiak.

 

Jest w stanie tymczasowo przywrócić budowli jej historyczny wygląd

Fasady budynków często bywają ekranami wielkoformatowych projekcji świetlnych. Choć takie show kosztuje niemało, zainteresowanie mappingami jest ogromne, bo takie wydarzenia zwykle cieszą się dużym zainteresowaniem turystów, którzy nierzadko nagrywają pokaz przy pomocy swoich telefonów komórkowych i udostępniają w Internecie, co oczywiście pomaga miastom w ich promocji.

 

Przykładem niezwykle ciekawej projekcji świetlnej jest nocna iluminacja katedry w Amiens. Tamtejszy mapping nie przedstawia bowiem nowoczesnej kompozycji, lecz widok pokrytej kolorową polichromią fasady katedry. Tak budowla najprawdopodobniej prezentowała się w średniowieczu, zanim deszcz zmył farbę z figur zdobiących portal i umieszczonej nad nim galerii. Rekonstrukcja polichromii, której ślady odkryto podczas czyszczenia elewacji, nie wchodziła w grę, stąd takie niestandardowe rozwiązanie. Bez ingerencji w zabytkową tkankę unaoczniono turystom i mieszkańcom miasta, że katedra, jaką mają przed oczami, przed wiekami prezentowała się zupełnie inaczej niż obecnie, a średniowiecze wcale nie było szarą i bezbarwną epoką, za jaką zwykło się je uważać. Trudno było o efektywniejszy sposób na popularyzację rewolucyjnego odkrycia.

 

 

Czytaj również: Hotel Mercure Kraków Stare Miasto - projekt z certyfikatem BREEAM

 

ARTYKUŁ SPONSOROWANY

Źródło: artykuł sponsorowany / budnet.pl

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator zużycia materiałów do budowy sufitów podwieszanych

Społeczność budnet.pl ma już 19415 użytkowników

Użytkownicy online (2)

gości: 198

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >