Puk, puk...  Komornik!

Puk, puk... Komornik!

Kilka ostatnich lat owocowało w prawdziwe zatrzęsienie udzielanych przez banki kredytów. Najwięcej pożyczek zaciągnęliśmy na zakup domów i mieszkań. Niestety niektórzy zbierają teraz srogie żniwo nieprzemyślanych decyzji kredytowych. Czytaj dalej

 

Decyzja o kredycie hipotecznym jest jedną z najtrudniejszych w naszym życiu. Dla wielu jednak jest to jedyna szansa, aby zamieszkać na swoim. Nie zdajemy sobie jednak sprawy z tego jakie konsekwencje może mieć pochopnie podjęta decyzja o kredycie hipotecznym. Najczęściej dowiadujemy się o tym zaraz po tym, jak zaczynamy mieć pierwsze problemy finansowe i dostajemy jeden z tych nieprzyjemnych listów od Komornika.

 

 

Czy komornik oznacza koniec?

 

Na tych, którzy dostaną pismo komornicze spada blady strach. Wiedzą już, że żarty się skończyły i mogą stracić nie tylko swoją piękną nieruchomość, na którą zaciągnęli kredyt w banku, ale też dużo więcej. Banki najczęściej żądają zwrotu pożyczki wraz z pełną kwotą odsetkową. Rzecz jasna nieruchomość, która została kupiona za tą pożyczkę nie pokryje całości kredytu. Co więc w takim wypadku zrobić? Zadaliśmy takie pytanie Pani Katarzynie Brzezińskiej  firmy Dom Aukcyjny Emmerson, która zajmuje się, także takimi przypadkami.

 

Czytaj również: Zwrot podatku VAT - na co najczęściej przeznaczamy kwotę nadpłaconego podatku?

 

Pani Ilona  - w czasach bumu prowadziła dobrze prosperującą firmę księgową. Wzięła kredyt na zakup domu, następnie zaciągnęła kredyt na zakup 2 lokali użytkowych, które wynajmowała, a czynsz za wynajmu pokrywał raty kredytu. Nastał kryzys, w  2008/2009 straciła kilku klientów, a lokale użytkowe były niewynajęte. Przestała obsługiwać kredyty trafiła do nas w sytuacji wypowiedzianych kredytów, z wszczętą egzekucją komorniczą i z potrzebą szybkiej sprzedaży nieruchomości- 2 lokali użytkowych i domu. Dom sprzedaliśmy na aukcji wcześniej jednak wynegocjowaliśmy z bankiem zawieszenie egzekucji komorniczej i restrukturyzacje spłaty pozostałej części kredytu. Dom został sprzedany, lokale użytkowe też. Pani Ilona mieszka w wynajętym mieszkaniu w Warszawie, odbudowuje swoja firmę, ma mniejsze zobowiązania wobec banku. Jest wolna od spraw komorniczych, jak twierdzi - rozpoczęła nowe życie z dużym bagażem doświadczeń.

 

Głowa do góry

Takich i innych sytuacji jest bardzo dużo, wielu jednak nie zdaje sobie sprawy, że zawsze jest jakieś wyjście. Trzeba jednak uświadomić sobie, że będziemy musieli poświęcić temu nasze najbliższe plany, czas i energię. Nie należy się poddawać, gdyż komornik nie oznacza końca naszego szczęścia w życiu i początku niepowodzeń. W takiej sytuacji powinniśmy racjonalnie spojrzeć na zaistniałą chwilową niedyspozycję. Pierwszym pomysłem na poradzenie sobie z zaistniałym problemem jest poszukiwanie informacji w Internecie oraz wśród znajomych, gdyż mogą się one okazać bardzo pomocne. Ważne jest, abyśmy działali, a nie pozostawiali sprawę, aby sama się rozwiązała, gdyż wtedy ostateczne rozwiązanie z pewnością nie będzie z korzyścią dla nas.

 

Czytaj również: Niższa rata kredytu hipotecznego

 

Przegonić komornika…

Jeżeli odezwie się do nas komornik, to nie należy go zbywać i unikać, lecz rzetelnie przedstawić swoją sytuację zarówno komornikowi, jak i wierzycielowi. Zdajmy sobie sprawę z tego, że od wierzyciela zależy, w jaki sposób komornik będzie postępował. A na pewno wykazanie chęci współpracy wyjdzie każdemu na dobre. Decyzja o zwróceniu się o pomoc prawną do wyspecjalizowanych w tej dziedzinie prawników jest bardzo dobrą opcją.  Usługa, którą zaproponują specjaliści ma na celu wyprowadzenie zadłużonego klienta na finansową prostą. Pierwszym etapem jest przeprowadzenie analizy zaległości, następnie ustalany jest plan działania, który może obejmować: antywindykację, renegocjację warunków z bankami. Takie działanie ma doprowadzić do restrukturyzacji kredytów i umorzenia części odsetek.

 

Przezorny, zawsze ubezpieczony

Powinniśmy jednak pomyśleć zawczasu, aby komornik nie zapukał jednak do naszych wrót. Pamiętajmy, by zawsze trzymać rękę na pulsie i w momencie, gdy odczuwamy, że nie mamy pieniędzy na spłatę kredytu , możemy chociażby skorzystać z „wakacji kredytowych”, które to większość banków oferuje. Kredyt konsolidacyjny daje możliwość  zmniejszenia wysokości miesięcznych wydatków związaną ze spłatą wszelki zobowiązań finansowych wobec banków, nawet o 30%. Jest kilka możliwości, jednak trzeba działać od razu.  

Źródło: Emmerson / budnet.pl

Tagi

Apartamenty w Kołobrzegu
Sprzedaż apartamentów nad morzem.
Baltic Plaza **** to miejsce niezwykłe,
to Twój elegacki apartament
www.sea-development.pl

Czytaj też…

Czytaj na forum

Ostatnio na forum

Kalkulator wydajności inwestycji

Społeczność budnet.pl ma już 19396 użytkowników

Użytkownicy online (1)

gości: 853

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >