Rady dotyczące malowania

Dobra farba i wałek to podstawa

Wiele osób uważa, że samodzielny remont ścian przerasta ich możliwości. Wbrew pozorom wcale nie jest to trudne. Wystarczy jedynie trzymać się sprawdzonych zasad, a efekt przerośnie nasze oczekiwania.

Czytaj również: Cztery żywioły - malujemy elewację

Na początek musimy jednak wybrać dobrą farbę. Idealnym rozwiązaniem będzie wysokiej jakości lateksowa emulsja akrylowa (taka, jak np. Bondex Super Wall biała lub w kolorach gotowych). Produkty tego rodzaju są bardzo odporne na ścieranie, co oznacza, że bez obaw można zmywać pomalowane nimi ściany. Dodatkowo zapewniają trwałość kolorów oraz właściwe oddychanie ścian. Z kolei wysoka wydajność oraz dobre krycie emulsji lateksowych sprawią, że remont nie okaże się bolesny dla naszego portfela. Ponadto niektóre spośród nich – np. wspomniana wcześniej farba marki Bondex – wyróżniają się zerową zawartością rozpuszczalników, dzięki czemu są one całkowicie bezpieczne dla naszego zdrowia. Obok farby warto jednak również pamiętać o niezbędnych akcesoriach. Do malowania ścian wewnątrz domu najlepiej wykorzystać wałek, gdyż zapewnia on szybką i stosunkowo wygodna aplikację farby. Podczas wizyty w sklepie zwróćmy uwagę na rodzaj włosia – powinno ono być delikatne i krótkie, aby pomalowana ściana była gładka. Z kolei do malowania trudno dostępnych miejsc kupmy mały pędzel. Niezbędna będzie także kuweta do odciskania namiaru farby z wałka, folia oraz taśma malarska do zabezpieczenia otoczenia. Wygodnym rozwiązaniem może się też okazać foliowy pokrowiec na kuwetę – dzięki niemu nie traci się czasu i energii na mycie kuwety przy każdorazowym zmianie koloru farby.

Czytaj również: Farby do malowania elewacji

Dobrze przyjrzyj się ścianom

Dobre podłoże jest nie mniej ważne niż odpowiednia emulsja. Dlatego przed malowaniem przyjrzyj się uważnie ścianom. Jeśli stara farba jest dobrze związana z podłożem tzn. nie pęka, ani nie łuszczy się, możemy bez obaw pomalować ją nowym kolorem. Do oceny stanu powłoki możemy wykorzystać prosty test. Kawałek taśmy malarskiej przyklejmy do ściany i po chwili oderwijmy zdecydowanym ruchem. Jeśli na taśmie nie znajdziemy resztek farby, to znak, że stara powłoka nie wymaga usuwania. W przypadku, gdy poprzednia barwa jest intensywna, zamalujmy ja farbą podkładową, która odetnie wcześniejszy kolor (przy okazji wzmocni też podłoże i zmniejszy jego chłonność). Dzięki temu zużyjemy mniej emulsji.

Czytaj również: Wiosna, lato, jesień, zima. Kolorowe pory roku w mieszkaniu

Kiedy jednak stan ściany pozostawia wiele do życzenia, najbezpieczniej będzie usnąć starą powłokę, żeby uniknąć problemów w niedalekiej przyszłości. W tym celu możemy wykorzystać specjalistyczny preparat taki, jak np. Bondex Paint Killer. Produkt ten po nałożeniu i zakończeniu działania zmienia kolor z niebieskiego na żółty. Wówczas możemy bez problemu usunąć starą farbę zwykłą szpachelką.

Czytaj również: Usuń plamy ze ściany

Po prostu maluj!

Malowanie rozpocznijmy od przygotowania miejsca pracy. Podłogi i meble zakryjmy folią. Z kolei listwy przypodłogowe, framugi i okna zabezpieczmy taśmą malarską. Następnie dokładnie wymieszajmy emulsję (w razie potrzeby można ją także rozcieńczyć wodą zgodnie ze wskazówkami producenta). Nakładanie farby najlepiej zacząć od sufitu, malując pasy odchodzące od okien w kierunku wnętrza zgodnie z kierunkiem padania promieni słonecznych. W przypadku wysokich pomieszczeń, żeby ułatwić sobie pracę, warto sięgnąć po wałek na specjalnym kiju teleskopowym. Następnie możemy przejść do malowania ścian. Pierwszą warstwę najlepiej nałożyć w formie pionowych pasów, a drugą w formie pasów poziomych – zapewni to lepsze krycie oraz jednolity kolor. Pamiętajmy też, aby nie robić długich przerw w pracy i trzymać się zasady łączenia „mokrego z mokrym” czyli nakładania drugiej warstwy farby zanim pierwsza całkowicie wyschnie. Dzięki temu na ścianie nie pojawią się nieestetyczne smugi. Po zakończeniu prac delikatnie zdejmijmy taśmy, uważając przy tym, żeby nie uszkodzić świeżych powłok. Dokładnie wyczyśćmy też pędzle i wałki. Na pewno przydadzą nam się ponownie podczas przyszłych remontów.