Rynek mieszkaniowy nadal hamuje

Rynek mieszkaniowy nadal hamuje

Opublikowane przez GUS wstępne statystyki budownictwa mieszkaniowego w okresie styczeń-wrzesień 2012 wskazują na kolejny istotny wzrost zasobu mieszkań ukończonych przy dalszym ograniczaniu nowych inwestycji, a także ujemnej dynamice wydanych pozwoleń na budowę. Czytaj dalej

 

W sumie raport potwierdza perspektywę dalszego pogłębienia procesu hamowania koniunktury w tym segmencie gospodarki – pisze Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com. Po raz kolejny rosnące w sposób istotny statystyki zanotowano w przypadku mieszkań oddanych do użytkowania. Licząc rok do roku we wrześniu oddano 12,6 tys. lokali czyli o 15,9 proc. więcej, a w trzech kwartałach br. prawie 105 tys., co oznacza progres o ponad jedną piątą. W przypadku deweloperów wynik ten prezentuje się jeszcze bardziej okazale, bo za wrzesień jest wprawdzie lepszy od ubiegłorocznego o niespełna 15 proc. (5,3 tys. jednostek), ale już  w okresie dziewięciu miesięcy 2012 r. aż o 40,9 proc. w liczbie prawie 42 tys. mieszkań.

 

Rezultat ten dotyczy inwestycji, które deweloperzy uruchamiali w okolicach przełomu lat 2009/2010, a więc w czasie pozornego ożywienia koniunktury gospodarczej, kiedy mogło się wydawać, że globalny kryzys przeszedł do historii, a rodzima mieszkaniówka wychodzi na prostą, na której bezpiecznie można przyśpieszyć uruchamianie nowych inwestycji. Niestety te optymistyczne założenia nie do końca się sprawdziły, za to doskonale uwypukliły aspekt ryzyka działalności deweloperów, którzy rozpoczynając inwestycje, nigdy nie mogą być do końca pewni w jakich okolicznościach społeczno-gospodarczych przyjdzie im je kończyć.

 

Czytaj również: Jak się fachowo zabrać za remont własnego „M”?

 

Pokaźna pula  mieszkań oddanych w okresie styczeń – wrzesień 2012 r., a przeznaczonych na sprzedaż lub wynajem, powiększając krajowy zasób lokali gotowych niesprzedanych, istotnie zoptymalizuje wybór dla osób planujących zakup mieszkania na rynku pierwotnym w najbliższych miesiącach, w tym przede wszystkim dla tych, którzy myślą skorzystać „rzutem na taśmę” z kończącej wkrótce swoją misję „Rodziny na swoim” – pisze Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotnyl.com. Jeśli chodzi o liczbę mieszkań, których budowę rozpoczęto, to wyraźnie widać, ze mamy tu do czynienia z jasnymi symptomami spowolnienia. Ogółem liczba takich lokali spadła w pierwszych dziewięciu miesiącach tego roku o równe 9 procent w stosunku do analogicznego okresu roku ubiegłego i wyniosła niespełna 117 tys. jednostek.

 

U deweloperów spadek rozpoczętych budów w tym czasie nie był znaczący - tylko 0,2 proc. (do 46 tys.), ale stało się tak  za sprawą wysokich statystyk z początku roku, czyli okresu poprzedzającego wejście w życie ustawy deweloperskiej. Już bowiem we wrześniu sprawy miały się znacznie gorzej, bo spadek miesięczny rok do roku przekroczył 44 proc. co dało 4348 lokali. Ogółem w ubiegłym miesiącu liczba rozpoczętych budów mieszkań wyniosła tylko 12,4 tys. lokali, czyli aż o 34,4 proc. mniej niż rok temu. Powszechne oczekiwanie pogorszenia koniunktury mieszkaniowej w Polsce w kolejnych kwartałach jeszcze lepiej obrazuje parametr wydanych pozwoleń na budowę. Ogólny wynik za pierwsze 3 kwartały tego roku był o prawie jedną dziesiątą gorszy od ubiegłorocznego i dotyczył liczby 128 tys. mieszkań. U deweloperów statystki za ten okres nie były jeszcze istotnie gorsze, przez co należy rozumieć spadek o 8,8 proc. rdr. Jeśli jednak spojrzeć na pozwolenia uzyskane przez tę grupę inwestorów we wrześniu, to ponad 55-procentowy regres nie wymaga komentarza. Widać jak na dłoni, że budujący mieszkania na sprzedaż lub wynajem zamierzają drastyczne ograniczać nowe inwestycje w średnim terminie.  Wynik ten potwierdza umacnianie tendencji spadkowej rynkowego zainteresowania nowymi pozwoleniami na budowę z poprzednich kwartałów – podkreśla Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

 

Czytaj również: Obecność Polski na Targach Nieruchomości Expo Real

 

 Tego typu trend w pozwoleniach, których liczba z miesiąca na miesiąc istotnie maleje, może doprowadzić do sytuacji wprost odwrotnej do opisanej powyżej, a dotyczącej silnej zwyżki liczby mieszkań oddanych do użytkowania w trzech kwartałach bieżącego roku. Uwzględniając czas trwania mieszkaniowego cyklu budowlanego można uznać za prawdopodobne, że pomimo nawisu podażowego z jakim mamy do czynienia obecnie, to już w terminie zbliżonym do dwóch-trzech lat mieszkań zakończonych lub z rozsądnym okresem oddania do użytku może zacząć brakować. Można założyć z bardzo dużym prawdopodobieństwem, że obecny stan rzeczy będzie miał dla strony popytowej rynku mieszkaniowego w średnim terminie konsekwencje, których wymowę trudno będzie uznać za pozytywną. W zaprezentowanych danych GUS-owskiego raportu warto zwrócić uwagę na tabele dotyczące spółdzielczej formy budownictwa mieszkaniowego.

 

W liczbach bezwzględnych stanowi ona wciąż dość wąski margines rynku, jednak zaprezentowana dynamika statystyk zdaje się przeczyć teorii o powolnym odchodzeniu tej formy budownictwa mieszkaniowego do lamusa. Spółdzielnie mieszkaniowe w okresie dziewięciu miesięcy 2012 roku oddały do użytkowania ponad 3 tys. mieszkań, co oznacza ponad 30-procentową dynamikę względem ubiegłego roku. Także spółdzielcze statystki budów rozpoczętych nie potwierdzają rynkowych symptomów hamowania koniunktury, rosnąc rok do roku o prawie 11 proc. do 1773 mieszkań – podsumowuje Jarosław Jędrzyński, analityk rynku nieruchomości portalu RynekPierwotny.com.

 

2012-10-22
Źródło: RynekPierwotny / budnet.pl

Tagi

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator izolacji ścian

Społeczność budnet.pl ma już 19436 użytkowników

Użytkownicy online (1)

gości: 417

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >