Salon w stylu vintage

Salon w stylu vintage

Vintage kojarzy nam się z tym, co niemodne, bezwartościowe i przestarzałe. Jeśli szukać polskiego odpowiednika, wielu pewnie nazwałoby go stylem ciotczynym czy też babcinym – aby podkreślić zamierzchłość właściwej mu epoki. Tymczasem vintage wciąż króluje na salonach i doceniany jest także przez młode pokolenie, które – znudzone pogonią za nowoczesnością – sięga do korzeni i pełnymi garściami czerpie z osiągnięć poprzednich lat.

 

Niewątpliwym atutem stylu vintage jest fakt, że nie wymaga on wielkich nakładów finansowych. Niemal wszystko – począwszy od dodatków, a na meblach kończąc – możemy kupić za bezcen na internetowych aukcjach, w antykwariatach lub na targach staroci. Musimy wiedzieć tylko, czego szukać. Na szczęście umiejętność łącznia różnych stylistyk nie będzie nam tutaj specjalnie potrzebna – vintage jak żaden inny styl upodobał sobie eklektyzm, dzięki czemu pomieścić można w nim niemal wszystko. Co więcej, także współcześni producenci docenili potencjał, jaki drzemie w tym stylu, dzięki czemu kupimy dziś rzeczy nowe, na vintage jedynie stylizowane.

 

Salon w stylu vintage

 

Znajdą się wśród nich krzesła i stoły, ławy i fotele, dekoracyjne lampy oraz przeróżne dodatki. Oczywiście meble każdorazowo powinny być dla nas wyjściową bazą – także w aranżacji salonu na omawiany tutaj styl vintage. Idealne będą więc zarówno zniesione ze strychów czy odkurzone z piwnicy stare szafy, komody, biurka, regały, biblioteczki i toaletki, jak i rzeczy zupełnie nowe, a jedynie na stare wystylizowane.

 

 

Czytaj również: Jak urządzić pokój dla 6-letniego dziecka?

 

Mile widziane są przede wszystkim meble drewniane, ręcznie malowane, ze zdobnymi uchwytami, pozwalającymi na ekspozycję bibelotów witrynami czy misternymi ornamentami. Aby zapewnić im odpowiednie tło, na ścianach możemy położyć kwieciste, ciężkie tapety, zaś w oknach powiesić grube zasłony. Dowolnie można grać tu także dodatkami. Na łóżkach sprawdzą się grube narzuty, na poręczach – przerzucone przez nie pledy, na poduszkach – mięsiste poszewki, zaś na fotelach i kanapach – koce oraz kapy. Na posadzce, najlepiej drewnianej, można położyć też dywan – doda on pokojowi jeszcze więcej uroku, a przy okazji zapewni komfort stąpania po nim boso. Z kolei sufity dumnie zdobić będą okazałe żyrandole, w kątach zaś stać mogą lampy o ażurowych kloszach.

 

 

Czytaj również: Niebo w mieszkaniu

 

Jak nigdzie indziej mile widziane są tu dodatki: stare lampy, świeczniki, donice czy też wazony. Dopełnieniem salonu może być pełniący funkcję biblioteczki kąt, przy którym ustawimy wiklinowy, bujany fotel albo kilka puf. Wszystko to sprawi, że mieszkanie wyda się klimatyczne i ciepłe, a także nietypowe i oryginalne. Choć na pozór daje to wrażenie chaotyczności i przypadkowości, finał takiej aranżacji będzie pozytywnie zaskakujący. Połączenie klasyki z nowoczesnością, możliwość nadania przedmiotom drugiego życia, sięganie do korzeni, sentyment do „rzeczy z duszą” – tym właśnie jest vintage. Daleko mu do lansowanego obecnie skandynawskiego chłodu i idącego za nim, dociągniętego do granic możliwości minimalizmu. Jego siła tkwi natomiast w poczuciu ciepła oraz swojskości. Ma być przyjaźnie, z historią i nastrojowo.

 

 

Artykuł powstał we współpracy z serwisem stylowo-mieszkam.pl

 

Salon w stylu vintage

Źródło: stylowo-mieszkam / budnet.pl

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator paneli podłogowych

Społeczność budnet.pl ma już 19412 użytkowników

Użytkownicy online (1)

gości: 164

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >