Spadkowa korekta na giełdzie

Spadkowa korekta na giełdzie

Po trzydniowym wzroście na GPW, w trakcie którego to ceny akcji na szerokim rynku poszły w górę o blisko 2,5%, dziś na warszawskim parkiecie znów przewagę objął obóz niedźwiedzi.

 

Sygnał do wyprzedaży nadszedł z zagranicy, gdzie inwestorzy znów korekcyjnie skrócili swoje pozycje w walorach spółek, po tym jak wczoraj globalny indeks MSCI AC World wyszedł na nowe swoje maksima od sierpnia ubiegłego roku. Choć ogólne nastroje na arenie międzynarodowej pozostają ostatnio niezłe, a wspierają je głównie nadzieje na możliwe wdrożenie trzeciej rundy luzowania ilościowego w USA oraz na to, że na tego tygodniowym spotkaniu ministrów finansów Eurolandu zapadnie decyzja o zwiększeniu siły nowego trwałego mechanizmu ratunkowego – prawdopodobnie nastąpi to pośrednio, w wariancie niemieckim tj. przez pewien czas równolegle z EMS mogłyby funkcjonować warte 200 mld euro programy pomocowe pochodzące z obecnego mechanizmu EFSF -, to nie są one nadal za bardzo utrwalone i często ulegają widocznym okresom pogorszenia, co obserwujemy też obecnie.

 

Czytaj również: Prognozy dla światowych rynków nieruchomości

 

Inwestorzy na całym świecie cały czas pozostają bardzo wrażliwi na wszystkie sygnały mogące świadczyć o możliwym ponownym zaognieniu się sytuacji związanej z europejskim kryzysem zadłużenia - i to pomimo tego, że premier Włoch Mario Monti podkreślił dziś, że jest on prawie zakończony, a wczoraj kanclerz Niemiec Angela Merkel mówiła, że stopniowo on ustępuje -, albo też sugerujące, że ze światową ekonomią jest gorzej niż jeszcze do niedawana optymistycznie sądzono. Na dziś dzień uwaga uczestników rynków zdaje się być skupiona głównie na sprawie problemów zadłużeniowych Hiszpanii, ale argumentów do wyprzedaży dziś akcji spółek dostarczyły też opublikowane słabsze dane z obu stron oceanu.

 

Po stronie makro

Przedstawione dziś w pierwszej części handlu skorygowane dane o PKB Francji i Wielkiej Brytanii za IV kw. rozczarowały. W pierwszym przypadku wzrost gospodarczy wyniósł rok do roku 1,3%, choć wcześniej szacowano, że było to 1,4%. Z kolei w drugim było to +0,5%, a nie +0,7%. Podobnie rzecz się miała z popołudniowymi doniesieniami z USA, jako że w lutym zamówienia na dobra trwałego użytku wzrosły miesiąc do miesiąca o 2,2%, a nie jak prognozowano o 3,0%, a korekta danych za styczeń do -3,6% z -3,7% była jedynie kosmetyczną.

 

Czytaj również: Salon Internorm w Łodzi


Bieżąca sytuacja rynkowa

W środę o godz. 16:28 indeks WIG20 szedł w dół o 0,57% do 2310,33 pkt. W tym samym czasie paneuropejski indeks STOXX Europe 600 zniżkował o 0,62% do 265,27 pkt, a amerykański indeks S&P500 pogarszał swoje notowania o 0,18% do 1409,99 pkt.

 

2012-03-29
Źródło: DK Notus / budnet.pl

Tagi

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator izolacji ścian

Społeczność budnet.pl ma już 19444 użytkowników

Użytkownicy online (1)

gości: 350

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >