Spór o spalanie odpadów

Spór o spalanie odpadów

Wielu fachowców uważa, że brakuje jasnej decyzji, jakie metody zagospodarowania odpadów będą preferowane. Łączenie spalania i przetwarzania w instalacjach MBP ma licznych krytyków. - Nie ma i nie może być jednej drogi. Tak jak nie ma jednorodnych odpadów - twierdzi resort środowiska. Czytaj dalej

 


Zapytaliśmy w resorcie środowiska, czy mamy w Polsce jasny plan przeprowadzania reformy śmieciowej, czy wiemy, w którą stronę idziemy, bo przykład spalarni może sugerować, że nadal nie wiemy, jaki system powinien w Polsce obowiązywać.


Idziemy w kierunku zapewnienia realizacji hierarchii sposobów postępowania z odpadami, a więc stworzenia niezbędnej infrastruktury dla selektywnego zbierania odpadów u źródła, przetwarzania odpadów dzięki recyklingowi i innym formom odzysku - odpowiada rzecznik Ministerstwa Środowiska Paweł Mikusek.


Czytaj również: Jak płacić mniej za prąd?

 


Spalanie będzie tylko uzupełnieniem dla pełnego zagospodarowania odpadów, definitywnym unieszkodliwieniem i odzyskiem energii z tej partii odpadów, których nie będziemy mogli wykorzystać materiałowo. Musimy i będziemy zdecydowanie odchodzić od składowania odpadów - dodaje rzecznik.


Wielu fachowców uważa, że w Polce brakuje jasnej decyzji, jakie metody zagospodarowania odpadów będą preferowane. Łączenie spalania i przetwarzania w instalacjach MBP ma licznych krytyków. Jak mówią, te dwa modele zagospodarowania odpadów się rozjeżdżają.

 

 

 


Kierowanie do spalarni części odpadów przeznaczonych do mechaniczno-biologicznego przetwarzania jest zbyt drogie - uważa dr Lidia Sieja z Instytutu Ekologii Terenów Uprzemysłowionych.


Ustawodawca postawił nacisk na mechaniczno-biologiczną przeróbkę i jakoś spalarnie w tym systemie nie grają - komentuje Arkadiusz Primus, koordynator Śląskiego Klastra Gospodarki Odpadami.


Brak jasnej deklaracji, na jaki rodzaj zagospodarowywania odpadów stawiamy, krytykują także samorządowcy. Zwracają choćby uwagę na to, że w wielu gminach istnieje już efektywny system produkcji ciepła, który może być narażony na straty, kiedy powstanie spalarnia.


Niepokój samorządowców budzi to, co się stanie z istniejącymi instalacjami utylizacji odpadów (frakcji energetycznej), takimi jak zakłady wytwarzające paliwo alternatywne czy biogaz, gdy wejdzie w życie nowelizacja ustawy o odpadach, zakładająca nadanie statutu instalacji ponadregionalnych wyłącznie spalarniom.
Samorządowcy mają także wątpliwości, czy to, co uchwalą marszałkowie w załącznikach do wojewódzkich planów gospodarowania odpadami (zakłada to nowelizowana ustawa), będzie spójne z gospodarką lokalną.


Miasta zainwestowały w tzw. RIPOK-i zgodnie z obowiązującymi przepisami - zauważa Ryszard Brezja, prezydent Inowrocławia. - Co się stanie, gdy dojdzie do przewrócenia planów do góry nogami? Zainwestowane środki zostaną wyrzucone w błoto?


Zdaniem Ryszarda Grobelnego, prezydenta Poznania i prezesa ZMP, spalarnie muszą mieć zawsze ekonomiczne uzasadnienie. Jeśli istnieje inny system, bardziej efektywny, to UE nie da pieniędzy na budowę spalarni.


Nie mogliśmy się zdecydować na poziomie krajowym na jeden system: spalanie czy segregacja. Dlatego mamy teraz nijakie rozwiązanie - mówi Grobelny.

 

Czytaj również: Nowoczesne budownictwo hybrydowe

 


Czy nie trzeba wybrać jednej drogi?



Nie ma i nie może być jednej drogi. Tak jak nie ma jednorodnych odpadów - twierdzi Ministerstwo Środowiska.
Resort uważa, że aby odzyskać maksymalną ilość materiałów zawartych w odpadach, a także tkwiącą w nich energię, musimy - i tak jego zdaniem robi cały świat - stosować różnorodne metody niezbędne do osiągnięcia zakładanych celów.


Jak wylicza rzecznik resortu środowiska, ograniczenie składowania odpadów ulegających biodegradacji (dyrektywa składowiskowa nakłada na Polskę obowiązek redukcji masy odpadów komunalnych ulegających biodegradacji, kierowanych do składowania do poziomu maksymalnie 35 proc. w roku 2020 w stosunku do masy tych odpadów wytworzonych w 1995 r.) powoduje konieczność budowy różnorodnych linii technologicznych do ich przetwarzania (kompostowni, instalacji fermentacji odpadów organicznych, instalacji MBP i spalarni).


Spalanie odpadów powinno stanowić ok. jednej trzeciej przetwarzania odpadów komunalnych, tyle samo recykling (materiałowy) i metody biologiczne - podkreśla rzecznik.
Zdaniem resortu projekty dotyczące mechaniczno-biologicznego przetwarzania czy termicznego przekształcania odpadów z odzyskiem energii muszą stanowić część szerszego systemu gospodarki odpadami komunalnymi, zawierającego elementy usytuowane najwyżej w hierarchii.


Na pytanie, czy proponowane w nowelizacji ustawy o odpadach zmiany nie wprowadzają zbyt mocnych preferencji dla spalarni, resort odpowiada: - Decyzje systemowe zostały podjęte kilka lat temu. Wyrazem tego jest budowana sieć instalacji do mechaniczno-biologicznego przetwarzania oraz wspomnianych 6 spalarni.
Według ministerstwa główną ideą zmian proponowanych w senackiej nowelizacji ustawy o odpadach jest przede wszystkim stworzenie podstawy prawnej dla pilnej nowelizacji planów gospodarki odpadami, a powyższa zmiana ma umożliwić Polsce staranie się o środki z funduszy europejskich. 

 

Źródło: IGN / budnet.pl

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator ilości tapety

Społeczność budnet.pl ma już 19370 użytkowników

Użytkownicy online (1)

gości: 102

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >