Tradycyjny parkiet z klepek znowu jest na topie

O skali popularności klepek w naszym kraju można przekonać się chociażby na przykładzie wyników sprzedażowych marki Chapel Parket. W ubiegłym roku cieszyły się one trzykrotnie większym zainteresowaniem niż w 2016! Trend ten utrzymuje się nadal.

Prym wiodą mniejsze elementy

- Wyniki sprzedaży naszych klepek są zbliżone do analogicznego okresu poprzedniego roku. Od kilku lat obserwujemy powrót do elementów w mniejszych rozmiarach. Obecnie inwestorzy chętnie wybierają klepki o szerokości 85 mm, które jeszcze dwa, trzy lata temu były mniej popularne od większych elementów - informuje Sebastian Kos, ekspert marki Chapel Parket. Tym charakterystycznym znakiem (zawierającą wizerunek starożytnego architekta) sygnowane są heblowane, dębowe podłogi.

Czytaj również: Podłoga w tradycyjną jodełkę, zapomniana od jakiegoś czasu znowu w trendach

Marka obejmuje deski, kasetony i klepki, które nie zostały poddane specjalnym procesom postarzania, ale słynie przede wszystkim ze stylizowanych podłóg. Po rozwiązanie to coraz częściej sięgają także inwestorzy zainteresowani klepkami. - Deski z kolekcji Chapel Minster od lat robią furorę,  jodełka z tej serii także cieszy się rosnącym zainteresowaniem. Kolekcja została zainspirowana działaniem żywiołów na surowe drewno, a efekty postarzania nawiązujące do tej stylistyki są spektakularne, stąd popularność klepek Chapel Minster nas nie dziwi – dodaje Sebastian Kos.

 

Parkiet „uszyty” na miarę

Markę cechują nie tylko unikalne sposoby obróbki drewna dębowego, czy wykończenie specjalnym olejem woskowym wzbogaconym o związki krzemu. Każda podłoga Chapel Parket powstaje na indywidualne zamówienie, a dostępna oferta jest naprawdę imponująca.
To inwestor (korzystając z dostępnych opcji) kreuje własną podłogę. Zamawiający decyduje o wszystkich cechach produktu: selekcji drewna, kolorze, wykończeniu i rozmiarze. Zasada ta dotyczy w równym stopniu desek, kasetonów, co klepek.  Jaki wybór mają inwestorzy zainteresowani ostatnimi z wymienionych?

- Najmniejsze klepki mają zaledwie 6 cm szerokości, a największe (wykonane z materiału warstwowego, odpowiedniego na ogrzewanie podłogowe) - 18,5 cm. Wszystkie są dostępne w ponad 50 odcieniach oraz 3 selekcjach drewna, które różnią się m.in. wielkością sęków- podkreśla S. Kos. Warto dodać, że wielkość klepek nie może być przypadkowa. Bez odpowiedniego stosunku szerokości do długości ułożenie pożądanego schematu nie będzie możliwe. Odpowiednia proporcja to: 1:4, 1:5 lub 1:6. Dla przykładu: klepki o szerokości 145 mm mogą mieć długość 580 mm, 725 mm lub 870 mm.

Szkielet śledzia, cegiełka, koszyk i wzór francuski

Do dyspozycji zamawiających są nie tylko klasyczne jodełki, ale także klepki układane we wzór francuski oraz węgierski, jak również modyfikacje tych schematów. Czym się one różnią?

Czytaj również: Jakie są zalety wykończenia podłogi na wysoki połysk, a jakie w półmacie?

Klasyczna jodełka - tak nazywane są prostokątne klepki, z których powstaje „niekończący się” zygzak. Wzór określany jest także mianem Herringbone, gdyż nawiązuje do układu ości ryb, zwłaszcza śledzia. Co ciekawe, schemat ten można urozmaicić decydując się na jodełkę podwójną lub potrójną. Z uwagi na kształt, można z nich tworzyć także „cegiełkę” lub wzór koszykowy.
Ciekawym rozwiązaniem są klepki układane we wzór francuski lub węgierski. Te elementy mają kształt równoległoboku, a po ich ułożeniu miedzy klepkami tworzy się linia prosta. Różnica między elementami polega na kącie ich cięcia: grot „strzały” powstały z klepek może być węższy lub szerszy. Francuskie jodełki powstają z drewna ciętego pod kątem 45 stopni, a węgierskie - 60 stopni.