W ogrodzie rzeźby zamiast krasnali

W ogrodzie rzeźby zamiast krasnali

Po kilkunastu latach zdominowanych przez estetykę kiczowatych ogrodowych krasnali, polski ogród wraca do łask jako miejsce ekspozycji sztuki. Skwery, ogrody i parki na powrót stają się unikatowymi galeriami. Trend ten widoczny jest nie tylko wśród prywatnych kolekcjonerów rzeźb. Czytaj dalej

 

W historii polskich ogrodów nie brakuje takich, których nie powstydzili by się członkowie rodziny królewskiej. Najczęściej były to przecież ogrody przypałacowe, inspirowane europejskimi trendami w ogrodnictwie lub egzotycznymi podróżami swoich właścicieli. Ogrody takie jak warszawski Ogród Saski, park w Łazienkach Królewskich i Wilanowie, romantyczna Arkadia i ogród w Nieborowie, czy park Branickich w Białymstoku to doskonałe przykłady kunsztu architektów krajobrazu.  


Klimat tych miejsc stanowią nie tylko wyjątkowe rośliny, ale także wkomponowane w zieleń rzeźby. Wśród artystów, którzy tworzyli je na zamówienie znamienitych rodów, wymienić można polskich rzeźbiarzy: Jana Jerzego Plerscha, Franciszka Pincka, a także zagranicznych artystów takich jak Guglielmo della Porta, André Le Brun lub Giacomo Monaldi.

 

Ogrody te stawały się galeriami, które oferowały swoim właścicielom i odwiedzającym nie tylko odpoczynek, ale także doznania estetyczne związane z kontaktem ze sztuką.

 

Czytaj również: Ogrodowe Feng shui

 


 

W ogrodach wielbicieli sztuki

Nic dziwnego, że współcześni polscy miłośnicy sztuki kontynuują wielowiekową tradycję i inwestują w rzeźby. Najmodniejsi obecnie, wśród kolekcjonerów, rzeźbiarze to Mirosław Bałka, Bronisław Chromy, Igor Mitoraj, Tadeusza Łodziana, Tadeusz Kantor, Alina Szapoczikow, ale też młodzi, dobrze zapowiadający się artyści.


Rzeźba, która wyszła spod dłuta jednego z wymienionych artystów to nie tylko oryginalna ozdoba ogrodu czy wnętrza, ale też, a może przede wszystkim, ważny element prywatnej kolekcji oraz dobra inwestycja finansowa.


- Nasz krajowy rynek sztuki uznawany jest za niedoszacowany i  z dużymi perspektywami na następne lata – tłumaczy Krzysztof Maruszewski, prezes Stilnovisti Investments, spółki zajmującej się inwestycjami alternatywnymi – Polacy coraz częściej szukają czegoś stałego, pewnego, pięknego, a nawet ponadczasowego. Dlatego też decydują się na zakup dzieł sztuki, w tym także rzeźb – dodaje.  


Choć w kolekcjach polskich miłośników sztuki takich jak Grażyna Kulczyk, Krzysztof Musiał czy  Piotr Voelkel dominuje malarstwo, to również rzeźba znajduję w nich swoje ważne miejsce. Część kolekcjonerów eksponuje swoje zbiory nie tylko w galeriach czy muzach, ale pozwala im zaistnieć w otoczeniu zieleni, w ogrodzie. Tak dzieje się w prywatnym muzeum Villa La Fleur, założonym przez Marka Roeflera. Ogród podwarszawskiej willi zachwyca rzeźbą „Les Femmes de Carthage” autorstwa Xawerego Dunikowskiego. Rzeźba powstała w pierwszej połowie XX wieku w Paryżu, dziś podziwiać mogą ją wszyscy, którzy odwiedzą muzeum sztuki w Konstancinie.

 

Czytaj również: Jaki styl ogrodowy pasuje do Ciebie?

 


 

Przestrzeń wspólna

Trend ten podpatrzyli także deweloperzy. Uwzględnienie w planie budowy dostępnego dla mieszkańców ogrodu nie jest już niczym nadzwyczajnym. Starają się oni stworzyć na terenie swoich inwestycji miejsca, w którym zapomnieć można o gwarze wielkomiejskiego życia. Niektórzy inwestorzy idą jednak o krok dalej. Przykładem może być krakowski luksusowy kompleks apartamentów: Angel Wawel. Deweloper zaprosił do współpracy znanego krakowskiego rzeźbiarza: Bronisława Chromego. Dlaczego?


- Po pierwsze zwracamy uwagę zarówno na preferencje naszych klientów, którzy w ogrodach będą szukać wyciszenia i odpoczynku, ale również kontaktu ze sztuką – tłumaczy Magdalena Jaroszewska, architekt z biura Angel Wawel –  Po drugie, dzięki rzeźbie krakowskiego twórcy, chcemy oddać klimat samego miasta, jego wielowiekową, artystyczną tradycję.


Na ponad 2 tysiącach metrów kwadratowych, w ogrodach inwestycji staną 4 wykonane z brązu i kamienia owce, a w najbardziej prestiżowej części – na patio – paw z brązu.

Sam rzeźbiarz podkreśla, że to właśnie Kraków i jego atmosfera wywarły znaczący wpływ na charakter jego twórczości:
- Wit Stwosz, Stanisław Wyspiański… Artystyczna atmosfera miasta, które wydało tylu geniuszy sztuki, odcisnęło piętno na człowieku, który chciał być rzeźbiarzem i został nim mimo wielu przeszkód - wspomina Bronisław Chromy.  

 

Czytaj również: Oczko wodne - jak samodzielnie zbudować w przydomowym ogródku?

 


 

W ogrodach publicznych

Również we współczesnych ogólnodostępnych ogrodach, takich jak miejskie parki, ogrody zoologiczne czy botaniczne, znajdziemy ciekawe dzieła sztuki rzeźbiarskiej.   


Doskonałym przykładem może być poznański Park Cytadela, gdzie miłośnicy sztuki mogą podziwiać okazały zbiór pomników i rzeźb plenerowych. Na szczególną uwagę zasługuje cykl „Nierozpoznani” współczesnej polskiej artystki Magdaleny Abakanowicz. Składa się on ze 112, wysokich na ponad dwa metry, odlanych z żeliwa, antropomorficznych figur.


Na warszawskiej Saskiej Kępie, w Parku Skaryszewskim, stoją dwie rzeźby autorstwa Henryka Kuny. „Tancerka” – nazywana jedną z najpiękniejszych rzeźb stolicy i „Rytm” – jedna z najcenniejszych rzeźb Warszawy.


Miłośnikom sztuki polecamy zwłaszcza spacer po ogrodach dawnej posiadłości malarza Józefa Brandta w Orońsku. Dziś znajduje się tam Centrum Rzeźby Polskiej – we wnętrzach XIX-wiecznego dworu podziwiać można bogatą kolekcję rzeźb, a na uwagę zasługuje także zabytkowy park krajobrazowy oraz ogród rzeźby.


Rzeźba plenerowa to oryginalna ozdoba ogrodu, która oddaje charakter miejsca i przybliża nam jego historię. Wykonana przez artystę jest ponadczasowym wyrazem piękna i inwestycją dla przyszłych pokoleń.  Jej wartość doceniają nie tylko wielbiciele sztuki, ale także ludzie biznesu. 

Źródło: 9.90 Public Relations / budnet.pl

Zobacz galerie zdjęć

Tagi

Czytaj też…

Czytaj na forum

Kalkulator zebranej deszczówki

Społeczność budnet.pl ma już 19444 użytkowników

Użytkownicy online (2)

gości: 387

Ostatnio dołączyli
Zobacz wszystkich >
Galerie
Zobacz wszystkie galerie >