Wybrano zwycięzców plebiscytu Polska Architektura XXL

Plebiscyt "Polska Architektura XXL" jest organizowany od 2008 roku. W tym roku swoim zasięgiem objął trzy obszary projektowe – architekturę kubaturową, architekturę wnętrz oraz projektowanie krajobrazu i ogrodów.

Tym samym był to jedyny, tak kompleksowy przegląd dorobku polskich architektów. Swoim zasięgiem objął kilka tysięcy realizacji na bieżąco relacjonowanych na łamach portali. Z tego olbrzymiego zbioru wyłoniona została lista finalistów.

Zgłoszenia do plebiscytu zbierane były od początku 2014 roku, a głosowanie internautów rozpoczęło się 1 lutego i trwało do końca miesiąca. W sumie oddano w nim ponad 3000 głosów na ponad 80 obiektów. Oprócz głosowania internautów odbyło się także głosowanie członków jury, którzy wskazali swoje typy w poszczególnych kategoriach.

Naszymi ekspertami byli:  architekt Piotr Kuczia, Ewelina Jankowska (IPNOTIC ARCHITECTURE, Małgorzata Sadowska-Sobczyk, Agnieszka Hubeny-Żukowska (Pracownia Sztuki Ogrodowej), Aleksandra Czerwińska (HADIKA architektura krajobrazu), Dominika Janicka i Anna Jankowska (ad12), Bartosz Haduch i Michał Haduch (NArchitekTURA).

Wyniki głosowania jury i internautów przedstawiają się następująco.

Czytaj również: Adaptacja starych budynków

W tym roku kandydaci do plebiscytu w kategorii obiekty kubaturowe zostali podzieleni 2 kategorie – funkcja publiczna i funkcja prywatna.

Funkcja publiczna

W głosowaniu jury zwyciężyło  Muzeum Historii Żydów Polskich autorstwa konsorcjum biur Lahdelma & Mahlamaki i Kuryłowicz & Associates.

„We współczesnej architekturze mamy za dużo efekciarstwa, udziwniania form, co jest niewskazane i może sprawiać - wrażenie chaosu w przestrzeni” – mówił w jednym z wywiadów główny projektant gmachu Muzeum Historii Żydów Polskich, Rainer Mahlamäki. Zapewne z powodu takich właśnie przekonań projektując budowlę dla Warszawy sięgnął po proste formy i klarowny układ bryły. Sercem gmachu jest przestronny hol, biegnący na wysokości wszystkich kondygnacji. Jego falujące, organicznie ukształtowane ściany już zostały opisane jako symbol otwierających się przed Żydami wód Morza Czerwonego. Sam architekt mówi jednak, że chciałby, ażeby ta przestrzeń każdemu kojarzyła się z czymś innym. Na pewno już stała się ona elementem rozpoznawczym i symbolem tego miejsca, ale emocje czy skojarzenia, jakie wywoła mają być zależne od nastawienia, wiedzy, doświadczenia osób, które znajdą się w tej przestrzeni.

 
Z kolei w głosowaniu internautów za najlepszy uznany został  Instytut Technologii Żywności i Gastronomii PWSIiP w Łomży projektu pracowni ARKON pod kierownictwem Jana Kabaca. Siedziba Instytutu Technologii Żywności i Gastronomii PWSIiP w Łomży to cztery stojące równolegle do siebie budynki, połączone, niczym kręgosłupem, przeszklonym pasażem. Pomiędzy poszczególnymi segmentami architekt przewidział zielone dziedzińce. Elewacje budynku, skomponowane z pastelowych szyb, czarnego aluminium i surowego betonu zwracają uwagę z daleka. Architektowi udało się tu uniknąć efekciarstwa i stworzyć wyważoną, starannie zaprojektowaną całość, która poza atrakcyjnym wyglądem posiada też w pełni funkcjonalną przestrzeń edukacyjną.

Czytaj również: Gdańsk w obiektywie

Funkcja prywatna

Według jury najlepszy obiekt prywatny to Dom nad morzem autorstwa biura Ultra Architects. Dom powstał na działce tuż za wydmami, a więc – jak większość terenów nadmorskich – gęsto porośniętej sosnami. Nowy budynek miał stanąć w miejscu istniejącego tu wcześniej, małego i niezbyt urodziwego domu. Aby, zgodnie z życzeniem inwestorów, nie usuwać ani jednego drzewa z działki, nowy budynek musiał dopasować się planem do swojego poprzednika. Dom ma wyjątkowo prostą bryłę, swoją skromną sylwetką dobrze wpisuje się w nadmorski, leśny pejzaż, nie epatuje też luksusem czy oryginalnością. O wiele ważniejsze niż ekstrawagancja okazały się tu dobre proporcje, konsekwentnie dobrane materiały i detale oraz wygoda użytkowników.


Głosami publiczności zwyciężyły Apartamenty Wiejska w Białymstoku projektu Daniela Bielskiego.

12-kondygnacyjny budynek ma zwartą, jednolitą formę założoną na planie trapezu. Z zewnątrz, dzięki zaokrąglonym narożom i obiegającym dokoła dom na wszystkich kondygnacjach pasom balkonów, budynek wydaje się mieć plan nieco nieregularnego owalu. Szklane pasy balkonów nadają lekkości dość dużej przecież budowli, wyznaczają też rytm jej elewacji, porządkują je. Gmach poza lokalami mieszkalnymi o zróżnicowanym metrażu (od 26 do 71 m2) wyposażono w parking podziemny oraz pomieszczenia usługowe na parterze. Tym, co wyróżnia budowlę jest jej forma architektoniczna, doceniona podczas 18. lokalnej edycji konkursu Polskiego Związku Inżynierów i Techników Budownictwa w której obiekt otrzymał tytuł „Budowa Roku 2011-2012 w Regionie Północno-Wschodnim”.


W kategorii „Wnętrza prywatne” jury wybrało wnętrze mieszkania w Rzeszowie według projektu Biura QC .

Projekt mieszkania to funkcjonalne, a zarazem eleganckie dwupoziomowe wnętrze.  Głównym założeniem projektowym było pełne wykorzystanie metrażu mieszkania i stworzenie wygodnej przestrzeni dla dwójki młodych ludzi ceniących sobie harmonię, spokój i porządek.  Na wejściu do mieszkania uwagę zwraca lustro, zamontowane po lewej stronie na całej długości i szerokości ściany. Lustro nie tylko optycznie powiększa przestrzeń, ale także spełnia funkcję drzwi za którymi ukryta jest toaleta/pomieszczenie gospodarcze.

Czytaj również: Trendy w architekturze

Głosami publiczności zwyciężyły Wnętrza LOFT z wieżą 02 projektu Borowczyk Architekci. 
To historyzująca przestrzeń, która przenosi użytkownika w czasie zaraz po przekroczeniu jego progów. Po wejściu do loftu w oczy rzuca się zabudowa złożona z pilastrów oraz sufitów wieży. Całość dopełnia sztukateryjna rozeta oraz kinkiety na każdym z pilastrów. Aluminiowe okna oraz parapety w kolorze grafitowym zostały optycznie wyciągnięte do podłogi poprzez pomalowanie na kolor grafitowy ścian pod parapetami.


W kategorii „Wnętrza publiczne” jury wybrało projekt Wnętrza hotelu W Drzewach w Nałęczowie autorstwa Piotra Jakubowskiego.

Ten hotel jest z pewnością spełnieniem marzeń każdego dziecka. Jest jednak zaprojektowany tak, że może być wygodny również dla dorosłych. Jest to hotel W DRZEWACH - pierwszy w Polsce "pensjonat" zawieszony kilka metrów nad ziemią. Znajduje się w nałęczowskich wąwozach, zatopiony w cudnym, leśnym ogrodzie "pensjonatu".


Najwięcej głosów publiczności w tej kategorii zdobyły Wnętrza Biura Rachunkowego w Dąbrowie Górniczej wraz z CI autorstwa Anny Urbańskiej oraz musk collective design.
Projektanci wspólnie stworzyli od nowa całkowity wizerunek biura rachunkowego WN-MA. Projekt obejmował całkowity rebranding wraz z aranżacją wnętrz siedziby. W tego typu realizacjach ważne jest aby design współgrał z zamierzonym wizerunkiem firmy i odzwierciedlał założony przekaz, czyli wysoką jakość świadczonych usług oraz ich profesjonalizm. Wnętrza miały być przede wszystkim eleganckie, funkcjonale oraz czytelne.


Czytaj również: Nowoczesny kompleks hotelowy na Warmi

W kategorii „Ogrody prywatne” jury i publiczność byli całkowicie zgodni. Ich głosy padły na realizację  Ogrodu w naturalistycznym stylu pod Konstancinem pracowni Nisza Design.

Ogród został zrealizowany na powierzchni około 1000 m². Jest utrzymany w naturalistycznym stylu z nowoczesnymi elementami małej architektury. Na szczególną uwagę


W kategorii „Przestrzeń publiczna” jury wybrało Tymczasowy Targ Węglowy w Gdańsku autorstwa Grupy GDYBY.

 Tymczasowa instalacja znalazła się na Targu Węglowym w Gdańsku w dniach od 26 sierpnia do 4 września 2013. Był wynik współpracy Biura Kultury Miejskiej z grupą projektową. Plac Targ Węglowy jest przestrzenią historyczną, która do tej pory była zdominowana przez samochody. Kiedy zniknęły na jakiś czas z parkingu pojawił się pomysł stworzenia nowej przestrzeni publicznej w formie miejskiego placu, którego w Gdańsku zawsze brakowało.

Zdaniem publiczności w kategorii przestrzeń publiczna zwyciężyła Motylarnia w Świecie Labiryntów Bliziny.

Tegoroczna aranżacja w Świecie Labiryntów Bliziny to zupełnie nowy układ labiryntu stworzonego w polu kukurydzy. Dodatkową atrakcją była wybudowana od podstaw motylarnia, która szybko stała się prawdziwą atrakcją dla dzieci i dorosłych. Założony w tym celu ogród wypełniły specjalnie dobrane rośliny - atrakcyjne dla mieszkających tam motyli oraz pszczół. W trakcie prowadzonych w motylarni warsztatów objaśniano odwiedzającym jakie gatunki roślin należy sadzić, aby zachęcić motyle do osiedlenia się w danej przestrzeni. Pokazywano również jak tworzyć proste domki dla tych pięknych owadów.