Złamana noga, ucięty palec

Niestety, nie żyjemy w świecie idealnym, realia są inne, a statystyki pokazują, że liczba wypadków przy pracy jest stała i wynosi około 90 tysięcy rocznie. Niepokoić może fakt, że jest to ilość wypadków zgłoszonych. Ile w rzeczywistości zdarzeń miało miejsce, nie wiadomo, bo mimo ciągle trwających akcji edukacyjnych liczba wypadków nie maleje, a wiedza pracowników nie rośnie. 

Wciąż nie wiemy co to jest wypadek w pracy, jak i komu go zgłosić oraz co przysługuje nam w związku z jego zaistnieniem. Mało tego, bywa, że pracownik bagatelizuje zdarzenie lub po prostu boi się konsekwencji. Niepotrzebnie, bo przecież na pracodawcy ciąży odpowiedzialność za bezpieczne warunki pracy. Jaki wniosek? Edukować, uświadamiać, nie utrudniać. Każdego z nas może to spotkać. Jak więc sobie radzić, kiedy zdarzy się nieszczęście? Oto kilka rad.




Wypadek? A co to?

 

Według ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych – wypadek przy pracy to nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą. Aby zdarzenie mogło być uznane za wypadek przy pracy, muszą być spełnione wszystkie powyższe warunki jednocześnie.

Brzmi groźnie. Jednak nie zawsze oznacza kalectwo czy niezdolność do pracy. Najczęściej zdarzają się wypadki lekkie typu skaleczenie czy zwichnięcie. W trzech pierwszych kwartałach ubiegłego roku na 60295 wypadków przy pracy 99% było właśnie wypadkami lekkimi, 357 osób uległo wypadkowi ciężkiemu, a 179 osób poniosło śmierć. Najczęściej przyczyną wypadku było poślizgnięcie i upadek.

Pomocy! Co dalej?

 

Stało się. Co teraz? Teraz należy poinformować o zdarzeniu przełożonego, do niego należeć będzie zabezpieczenie miejsca wypadku i zadbanie aby uniknąć podobnych zdarzeń w przyszłości. Do poszkodowanego natomiast, jak tylko będzie w stanie, udzielić informacji służbom BHP i podpisać konieczne dokumenty. Na sporządzenie protokołu powypadkowego, który jest podstawowym dokumentem potrzebnym do ubiegania się o odszkodowanie, zespół powypadkowy ma 14 dni od chwili zgłoszenia incydentu. Komplet dokumentów, na który oprócz protokołu, składają się wyjaśnienia poszkodowanego, zeznania świadków, dokumentacja z miejsca wypadku, zostaje niezwłocznie przekazany pracodawcy, który ma 5 dni na jego zatwierdzenie.

Kiedy żmudny proces postępowania powypadkowego się zakończy czas pomyśleć co dalej. O jakie świadczenia możemy się ubiegać? Najczęściej spotykanym świadczeniem jest odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy. Jego wysokość zależy od procentowego uszczerbku na zdrowiu, który ustala na podstawie specjalnych tabel orzecznik ZUS. W przypadku, kiedy nie zgadzamy się z oceną lekarza orzecznika istnieje możliwość odwołania się w terminie 14 dni.

Ale czasem nie tylko odszkodowanie się należy. Jeśli stan zdrowia nie pozwala na natychmiastowy powrót do pracy, należy się zasiłek chorobowy w wysokości 100% podstawy wymiaru składek na ubezpieczenie wypadkowe na okres około sześciu miesięcy. A jeśli 182 dni nie wystarczą na powrót do pełni sił, można skorzystać ze świadczenia rehabilitacyjnego, trwającego do czasu powrotu do zdrowia lecz nie dłużej niż 12 miesięcy.

Po tym okresie są trzy drogi:

powrót do pracy na warunkach sprzed wypadku, a nieprzyjemne wspomnienia zostawiamy za sobą,


powrót do pracy, ale uzyskiwane wynagrodzenie jest mniejsze (przysługuje renta wyrównawcza),


powrót do pracy ale niestety z powodu wypadku konieczne jest przekwalifikowanie (przysługuje renta szkoleniowa),


rezygnacja z wykonywania pracy. W tym wypadku przysługuje renta z tytułu niezdolności do pracy (i niekiedy dodatek pielęgnacyjny).


Są też niestety wypadki przy pracy kończące się śmiercią pracownika. W takich sytuacjach rodzinie poszkodowanego przysługuje renta rodzinna i odszkodowanie.

Nie ma możliwości całkowitego wyeliminowania wypadków przy pracy, jednak ostrożność i świadomość zagrożenia może znacząco zmniejszyć prawdopodobieństwo wystąpienia szkody.

Jeśli jednak to nie wystarczy i dojdzie do nieszczęścia, pamiętajmy o tym, że mamy nie tylko obowiązki ale i prawa. Nie bójmy się pytać, prosić o pomoc i walczyć. Pieniądze nie załagodzą bólu ale mogą ułatwić rekonwalescencję.

Autor artykułu: Adwokat Julia Hęćka – Sroka Autorka prowadzi kancelarię adwokacką oraz współpracuje z firmą Cotorra, która oferuje dochodzenie odszkodowań dla osób poszkodowanych np. w wypadkach komunikacyjnych lub przy pracy.