Brama i okolice

300 kg to wcale nie tak dużo, my mamy bramę, też kutą, 430 kg. Jeśli nie chcesz szpecić ładnie ukształtowanej bramy, to są modele chowane w podłożu, których praktycznie nie widać. Założyliśmy siłownik 770, brama otwiera się "sama" i wjazd jest estetyczny.

No dobrze, w takim razie może trochę z tą ciężkością przesadziłam. Niewprawne oko laika ;) Dla mnie ona wygląda masywnie.
A ten siłownik to całkiem, całkiem interesujący przyznam. Na bramę wydaliśmy sporo kasy i estetyka była jednym z argumentów przeciw automatyce wogóle. A jak się da coś takiego schować przed oczyma, to pięknie :D

Jak się przyrówna koszt siłownika do kosztów budowy całego domu, to naprawdę wydatek okazuje się niewygórowany. A urządzonko jest na parę ładnych lat.

Parę ładnych? A jak z gwarancjami?

Przeważnie gwarancje są roczne, w FAAC wyjątkowo 2 lata.

Jak zabezpieczyliście swoje siłowniki przed amatorami cudzej własności?

Zaspawane śróby przez montera i kamera.

My mamy klatkę metalową chroniącą mechanizm, nie wiem, jak to było montowane, bramy mamy przesówną. Grunt, że działa. Siłownik wciąż na swoim miejscu.

To takie rzeczy też kradną? Ale kanał :(

Niedługo to i bramę będą z zawiasów zdejmować bo złom z cenie.

Mam model, który kłuje trochę w oczy i w tej sytuacji muszę pomyśleć o jakimś rozwiązaniu.

Ja mam siłownik w podjeździe (faac, model 770), choćby zdechli, to tego nie zdejmą.