Od dzisiaj w ze sklepów wycofywane są żarówki 100
watowe. Mają być zastąpione energooszczędnymi
halogenami. Czy to się rzeczywiście opłaca? Mam pewne
wątpliwości. Po pierwsze nowe żarówki są droższe,po
drugie nie wiadomo czy nie będą się szybciej psuły
(nastawienie producentów na zysk)i w końcu dlaczego
odgórnie narzuca się ludziom co mają kupować? Moim
zdaniem powinno się mieć wybór, a nie "od tego i tego
roku jest zakaz i koniec".
Czy na pewno ma to służyć ochronie środowiska czy może
raczej zwiększeniu zysków producentów oświetlenia?
Co o tym sądzicie?
Gość: czarnapantera praktykant |
|
| |
Reklamy Google | |
offline m_kwiecien fachowiec
|
|
| |
Reklamy Google | |
Gość: demonek praktykant |
|
| |
Gość: Elektronik praktykant |
No własnie... Zawierają rtęć, tzn pary rtęci.
Świetlówki kompaktowe nie są niczym innym, jak
właśnie..świetlówkami. Więc oprócz rtęci zawierają
też związki fosforu. Jakoś milczy się o utylizacji owych
wynalazków. Brukselka wycofuje z rynku termometry
rtęciowe, jako szkodliwe dla zdrowia, a wprowadza
świetlówki z tręcią (może dlatego znikają termometry,
żeby była rtęć do świetlówek? :evil: ) |
| |
offline kanders kierownik
|
|
| |
Reklamy Google |