Galmet - piece. Dobry wybór!

O, wiedzę, że zauważasz nawet plusy Galmetu - to cieszy. Wystarczy popytać ludzi, jakie serwisy mają inne firmy, jak bardzo skomplikowany może być zwykły sterownik, aby się przekonać, że Galmet nieźle potrafi to wszytko ogarnąć. To jest właśnie tak przytaczana przez Ciebie analiza rynku.

Nie powiedziałbym, że są to plusy, to jest po prostu jeden z ich produktów, które umieją robić! Wyobrażasz sobie istnienie firmy, która egzystuje nic nie mając do zaoferowania? No może z wyjątkiem polskich instytucji politycznych. Galmet to firma, jakich sporo w Polsce. I nie ma w mojej wypowiedzi plusów, tylko fakty, a TY możesz to "naginać" jak chcesz ( po politycznemu):)

Jeszcze mi się przypomniało, że jest dużo firm, które kuleją promocyjnie, a mają dobre produkty. Może warto także poszukać koło siebie, a okaże się, że za miedzą masz równie dobry jakościowo piec.

Masz rację. Dużo jest firm, które się nie reklamują. Ale skąd potem klienci maja czerpać o nich informacje? Nie myślę tutaj o jakichś pseudo faktach wyssanych z palca, ale o ofercie, o ważnych rzeczach dla klientów, etc. Tym razem to reklama raczej służy w rozpoznaniu danego producenta, ale nie po to, żeby od razu kupić jego produkt. Przecież zawsze należy szukać i konsultować wybór z wykwalifikowanymi do tego ludźmi.

Widzę, że dyskusja się rozkręca na dobre i to cieszy. Nie mamy się we wszystkim zgadzać, tylko wymieniać się doświadczeniami i uchronić się wspólnie przed kiepskimi wyborami produktów. I nie ważne, czy jest to Galmet, czy inna firma. Produkty mają być dobre, bo wszystko zawsze może się zemścić na nas samych. dlatego jestem zwolennikiem powiedzenia, że prawda zawsze stoi pośrodku. Polecam też różnego rodzaju imprezy, targi - ci było już wielokrotnie wspominane, ale jest to naprawdę bardzo ważna rzecz przy podejmowaniu decyzji o zakupie jakichkolwiek produktów, już niekoniecznie z branży techniki grzewczej.

Podzielę się ostatnimi spostrzeżeniami. Coraz więcej polskich firm, niekoniecznie gigantów, zyskuje zainteresowanie wśród zagranicznych inwestorów, którzy realizują konkretne projekty w naszym kraju. I nie wybierają tylko prostych producentów cementu - z całym szacunkiem - ale przede wszystkim firmy zajmujące się stolarką otworową i właśnie techniką grzewczą. A to o czymś świadczy. Tak więc, jeżeli nie zyskujemy bezpośrednio rynków zachodnich, to zyskujemy ich zaufanie (także i pewną oszczędność inwestycji) na naszym rynku. A jest to chyba najlepsza rekomendacja: być dobrze ocenianym na swoim rynku przez zagranicznego inwestora i poleconym przez niego do swego kraju.

I jeszcze jedno, co przeczytałem dziś w literaturze fachowej: jak się zdecydujecie na montowanie solarów, to pamiętajcie, że musi być dobrany stelaż pod odpowiednim kątem, żeby zbierać jak najwięcej energii słonecznej.
Bo można stracić i pieniądze i nieukrywaną przyjemność.

A czy taki kąt ustawienia stelażu możemy "zrobić" sami czy może fachowiec potrzebny? Bo szczerze interesuje się tym tematem

Przeważnie powinien to robić fachowiec. I to najlepiej polecony przez osobę, u której kupiło się system solarny. Potem są nieprzyjemne sprawy z gwarancją a i sama absorbcja energii słonecznej jest lepsza. Jeżeli zrobi się samemu, nawet czytając tysiąc porad, to może dojść do sytuacji, że wspomniana absorbcja będzie kiepska i nie będziemy zadowoleni z tego źródła energii. Ba, nawet będziemy je przeklinać jako nieefektywne, a przecież nie będzie to w ogóle prawdę.

Zgadzam się w pełni z poprzednikiem. To zbyt kosztowna i ważna inwestycja i sama instalacja dla funkcjonowania gospodarstwa domowego, żeby próbować na własną rękę. Sam byłem świadkiem rozmów klientów w sklepach, którzy na własną rękę montowali solary i naprawdę sprzedawca nawet chcąc im pomóc nie miał argumentów w jaki sposób. Bo jak? System de facto może zostać podniszczony, czy cokolwiek może z nim się stać, gwarancja przepada. Taka sama, smutna historia, jak w przypadku montażu stolarki okiennej na własną rękę - tym bardziej, że to wszystko dziś jest w cenie. Nie polecam, w ogóle. Na tym nie zaoszczędzimy bezpośrednio (bo to nie jest możliwe), a pośrednio możemy tylko stracić. Pozdrawiam