Jaki sekator do żywopłotu?

Ja podcinam swój żywopłot sekatorem marki Bahco, swoją drogą nie miałam dużego doświadczenia przy kupnie (polecił mi sprzedawca), a po powrocie do domu mąż powiedział że kupiłam bardzo dobre narzędzie :)
Przy wyborze kierowałam się między innymi tym jak sekator leży w ręce, czy trzymanie rękojeści nie sprawia żadnych nieprzyjemności bo przy dłuższej pracy byłoby to nie do wytrzymania.

Bahco to dobra i sprawdzona marka. Są strasznie długo na rynku. Już mój dziadek miał ich narzędzia :) Są co prawda droższe od przeciętnych, ale to wysoka klasa, narzędzia na lata.

Użytkownik taranka napisał: Marek, a co za nożyce posiadasz?

...
Ja mam juą 4 lata nożyce do zywopłotu z Bahco i jestem zadowolony z nich. Nie tepia się , nie gną i wygodnie się je trzyma. Kupiłem je na allegro ale w sklepach stacionarnych też mozna dostac z tym , że za nieco wyższą cenę.

Marek, ale jakie masz te nożyce, jednoręczne czy dwuręczne? Bo nie wiem właśnie, które będą lepsze do żywopłotu i którymi lepiej będzie mi sie posługiwać. Nie mam tyle siły co facet przecież :)

Użytkownik brawurka napisał: Bahco to dobra i sprawdzona marka. Są strasznie długo na
rynku. Już mój dziadek miał ich narzędzia :) Są co
prawda droższe od przeciętnych, ale to wysoka klasa,
narzędzia na lata.

Ja przeważnie stronię od bardzo tanich firm, bo wiem że jak oszczędzę to zaraz będę musiała kupić znów, bo się zepsuje, dołożyć te kilkadziesiąt zł i mieć coś na lata o wiele bardziej się opłaca.

Taranka - co prawda pytałaś Marka, i zobaczymy co on Ci odpowie, ale ja jako kobieta mogę powiedzieć że mi osobiście łatwiej korzystać z dwuręcznych bo dzielę siłę na dwie ręce, a nie na jedną, ale dla każdego co innego jest wygodne :)

No właśnie tak mi się wydaje, że dwuręczne wymagają mniejszej siły nacisku, no i rączki mają dłuższe, co tez sprawia, że jest lżej. No chyba, że się mylę, nigdy nie miałam takich w rękach.

Nie mylisz się, ja używałam kiedyś takiego jednoręcznego i więcej już raczej do niego nie wrócę, wystarczy mi te kilka razy - musiałabym mieć niezły biceps, żeby załatwić takim cały żywopłot ;)
Dodatkowo żeby praca szła lżej polecam od razu po zakupie dodatkowo naostrzyć sekator/nożyce bo czasami (jeśli kupujemy w jakimś sklepie stacjonarnym) mogą trafić się takie przytępawe, choć to też zależy od firmy.

Tępych to mogliby już nie sprzedawać, bo jak ja sama je naostrzę? Czytałam, że ostrza po każdym podcinaniu trzeba natłuszczać, żeby nie rdzewiały, ale teraz robią takie pokryte teflonem, to te chyba już nie wymagają smarowania, jak to jest?

Użytkownik taranka napisał: Marek, ale jakie masz te nożyce, jednoręczne czy
dwuręczne? Bo nie wiem właśnie, które będą lepsze do
żywopłotu i którymi lepiej będzie mi sie posługiwać.
Nie mam tyle siły co facet przecież :)
Ja mam dokładnie te : http://www.ceneo.pl/8924666s
I spokojnie dasz sobie radę bo maja zona tez z nich korzysta i nie narzeka.
A tak apropo mojego żywopłotu to teraz jest nieco zmasakrowany bo w piątek już po meczu szedł jakis wesoły acz niesamowicie słaby kibic i postanowił odpocząć na moim żywopłocie :/ :P

Ja mam żywopłot wokół ogródka działkowego, a działka jest obok głównej drogi. Poczciwi kierowcy nie odróżniali mojego młodego żywopłotu od drogi :/ Ale to tak poza tematem. Co do kwestii jedno- dwuręczny to nie zawsze dwuręczny jest łatwiejszy w obsłudze. Owszem, ma większe ostrza, służy do ścinania większych powierzchni, ale jeśli konar jest gruby to tak czy siak trzeba użyć siły. Choć do żywopłotu to logiczne, że nożyce dwuręczne są bardziej odpowiednie. W każdym razie życzę powodzenia przy wyborze.
pozdrawiam