Kwestionuje wysokośc opłat...

Uważam że koszty u mnie w spłdzielni są za duże - warto z nimi sie spierać? Na przestrzeni 2 lat podnoszono je już dwókrotnie.

Jeśli uważa pan że że opłaty sa za duże niech poprosi pan o Kalkulacjejak pan ja przejrzy i nadal bedzie pan kwestionowal to niech odwoła sie pan do spółdzielni lub rady osiedla (jeśli jest to większa spółdzielnia). Potem może pan odwołać sie do zarzadu spółdzielni potem do rady nadzorczej a na końcu do walnego zgromadzenia. :lol: Jeśli nic to nie pomoze pozostaje panu sąd. Powodzenia!!

Musi pan pamięteć że odwoływać się można od podwyżki jeśli wynika ona ze wzrostu opłat od spółdzielni niezależnych - czyli za wodę, prąd!

Może pan dać im się we znaki i nie płacić - ale po co?! Jak przestanie pan placic będzie spóldzielnia wysyłac do pana upomnienia, wezwania, będzie negocjować, starać się zawrzeć ugodę by w końcu namówic pana na nowy lokal... :lol: Można spróbować...

W nowym projekcie ustawy o ochronie praw lokatorów pada propozycja konkretnych kryteriów na podstawie których właściciel będzie mógł dokonywać podwyżki. Uzasadnionymi BęD? podwyżki z tytułu kosztów remontu, konserwacji i utrzymania odpowiedniego stanu technicznego nieruchomości, kosztów zarządzania nieruchomością, utrzymania pomieszczeń wspólnego urzytkowania, opłata za użytkowanie wieczyste gruntu czy podatku od nieruchomości.

Może pan w terminie 2 miesięcy od dnia wypowiedzenia wysokosci czynszu wnieść pozew do sądu. Podstawowy warunek to to by podwyżka przekraczała 10% w skali roku.

Zaproponaowane są zmiany - nie weszły jeszcze w życie - przewidujące że uzasadnienia nie będzie wymagała podwyżka przekraczająca 3% wartości odtworzeniowej lokalu w skali roku, o ile nie przekroczy w danym roku kalendarzowym dwukrotności poziomu inflacji w stosunku do roku wcześniejszego.