Lokatorskie a darowizna 2007/2008

Rodzice maja decyzje o wykupie lokatorskiego na własność (stare
bloki). na dniach zapłacą jakieś 100 zł plus 800 zl na notariusza.
Rodzice (oboje) sa czlonkami spółdzielni mieszkaniowej. Generalnie
chcą by mieszkanie było syna - który nie jest czlonkiem spółdzielni
ale jest w mieszkaniu zameldowany. I teraz pytania

1) czy mają przepisać na niego notarilanie od razu (za jednym
zamachem) i czy cos się wtedy płaci (podatki i jeśli tak to od czego)

2) czy jak bedą właścicielami to idą do notariusza i tam darowizną
dają mu to mieszkanie. On ustanawia dożywotnie użytkowanie dla
rodzicow tego mieszkania. Wiem że jest to (darowizna) zwolnione z
podatku. Za notariusza zapłaci jakieś 2 500 tyś. Wiem że musi byc
on zameldowany potem w tym mieszkaniuprzez 12 m-cy jesli chcialby
cos z tym mieszkaniem dalej zdzialac. Ale to teraz nas nie
interesuje.

Musi byc potem czlonkiem spółdzielni?

Czego nie wzielam jeszcze pod uwagę?

Syn przebywa obecnie za granica i nie bedzie go do końca 2007 roku.
Dopiero w styczniu 2008 będzie

Jeśli mieszkanie ma być syna to najlepiej załatwić wszystko od razu i mieć to z głowy. Za przekazanie własności płaci się około 300zł (sporo kosztują wpisy do księgi wieczystej i inne formalności)

Zawsze jestem zdania że nie zostawia się nic na później! Jeśli chcesz przepisac mieszkanie na syna to rzeczywiście lepiej zrobić to od razu! Po co bawić się później w dodatkowe formalności?