Uważajcie na lustra chińskie które się pjawiły ostatnio na rynku, po pół roku musiałem wszytskie wymieniać, podeszły jakimiś plamami. Sa tanie ale jakość tragedia. Polecam tzw. Belgie np. lustra Haveren lub chociaż jakieś czeskie. Wybijanie luster masakra, naprawdę uważajcie.
offline Korek praktykant
|
|
| |
Reklamy Google | |
offline bud fachowiec
|
|
| |
Reklamy Google | |
Gość: Adam222 praktykant |
|
| |
offline GWARDIA inżynier
|
Muszę się przyznać, że moje lustra przechodzą z pokolenia na pokolenie, mam szwedzkie normalne lustro (nie takie z filmów kryminalnych ;))które miała moja babcia, później mama, a teraz mam je ja, trzymamy je jak relikwię, a z lustereczkiem nic się nie dzieje, nie ma ani plam, ani przebarwień, bez żadnej skazy. Mam nadzieje że jeszcze długo posłuży w naszym "rodzie" ;) |
| |
offline Saszka majster
|
No takie lustra po dziadku pradziadku są najpiękniejsze, kiedyś nie było tych wszystkich chińskich podróbek, tylko dostawało się rzeczy od pokoleń szkoda że to pomału odchodzi w niepamięć i zanika, ja mam jeszcze zastawę stołową po pra pra babci... pamiątka niesamowita, wojnę przetrwała więc nie pozwolę teraz oddać jej na straty :) |
| |
Reklamy Google |