Wspólnota (większością udziałów) podjęła uchwałę o ograniczeniu długości trwania prac remontowych do 6 tygodni i obciążeniu własśiciela mieszkania kwotą 500 zł za każdy dzień remontu powyżej ustalonych 6 tygodni. Czy to jest zgodne z prawem i może być egzekwowane? Od niedawna jestem członkiem wspólnoty, tak więc nie miałam możliwości jej zaskarżenia.
Gość: KESR praktykant |
|
| |
Reklamy Google | |
offline book praktykant
|
|
| |
Reklamy Google | |
offline book praktykant
|
|
| |
Gość: KERS praktykant |
Remont dotyczy mojego mieszkania, ktorego jestem wlascicielem. Finansuje go sama. Zgodnie z regulaminem musze go zglosic do wspolnoty, ktora wymaga jednoczesnie podpisania oswiadczenia akceptujacego regulamin. Regulamin podjety zostal uchwala wiekszosci. Wiem, ze zgodnie z prawem moge go zaskarzyc w ciagu 6 tyg. od momentu podjecia. Dla mnie ten termin minal, gdyz nie bylam wtedy czlonkiem wspolnoty = posiadaczem mieszkania. K |
| |
offline book praktykant
|
Jak wynika z twojej informacji jesteś właścicielką
lokalu mieszkalnego we wspólnocie mieszkaniowej. Uchwalony
- przed twoim zamieszkaniem - regulamin domowy,
prawdopodobnie przewiduje m.in:
1.
każdorazowe zgłaszanie do Zarządu Wspólnoty, remontu w
mieszkaniu lub mieszkania . |
| |
Reklamy Google | |
Gość: KERS praktykant |
Dzięki za odpowiedż. Sytuacja jest ciekawa, bo 50% idzie na rzecz Wspólnoty, a 50% na rzecz uskarżającego się sąsiada (niezła fucha, co?). Z egzekucją może być problem, ale przy sprzedaży mieszkania to właściciel ma problem największy, bo nikt nie będzie zainteresowany kupnem obciążonego mieszkania. Już kontaktowałam się w tej sprawie z Ministerstwem, rozmowy były krzepiące, ale opinia wydana jednoznaczna - jeżeli w ciągu 6 tyg. od momentu podjęcia uchwały nie została ona zaskarżona, to bez względu na to, jak jest niedorzeczna, musi być przestrzegana. Wydaje mi się, że pozostaje tylko jej zaskarżenie z art.58 Kodeksu Cywilneg (czynność prawna sprzeczna z ustawą jest nieważna) albo z art.189 Kodeksu Postępowania Cywilnego (Powód może żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa, gdy ma w tym interes prawny). Pozdrawiam, K |
| |
offline book praktykant
|
Dziękuję za sygnał z placu boju.Rzeczywiście wisielczy humor ma MB.Usilnie namawiam na kontakt z Panią Genowefą Baziuk-Płaską Redaktorem Naczelnym miesięcznika "Mieszkanie i Wspólnota" tel: 0-22 864 34 78, może tu pokrzepienie będzie większe. Tak naprawdę to jeszcze nie ma powodów do niepokoju.Nie musisz nikomu zwierzać się o remoncie. Wiercenie i kucie to jeszcze nie remont. Wszelkie odwoływania, apelacje itp. wymagają dużo czasu i pieniędzy a tego przecież zawsze mamy za mało. Poproś MB o wykładnię przepisów uwl w tym zakresie NA PIŚMIE.Nie dawaj się. Pozdrawiam. Book |
|