Ściany zostały pokryte tapetą flizelinową (z włókna
szklanego), a następnie pomalowane farbą jedynką z
dodatkiem pigmentu. Najpierw tata pomalował pędzlem
złączenia tapet i granicę z sufitem, a następnie
wałkiem 3 razy całe ściany . W miejscach, które
pomalowane były pędzlem, widać było bardzo wyraźne
przejaśnienia, więc zakupiliśmy farbę lateksową magnat.
Sąsiad doradził ją rozcieńczyć i wlał do niej wg taty
conajmniej 1 litr wody na 2,5litra farby.
ściany były już malowane w sumie 3 razy śnieżką z
pigmentem i 2 razy rozcieńczonym magnatem. Przejaśnienia
są dalej bardzo widoczne.
Jesteśmy załamani, może ktoś spotkał się z podobnym
problemem? Zupełnie nie rozumiemy czemu miejsca pomalowane
pędzlem tak bardzo różnią się od reszty ;(
offline parva praktykant
|
|
| |
Reklamy Google |