Spółdzielnia nie prowadzi rejestru piwnic. Regularnie
ktoś włamuje się do piwnicy, jesli ta jest nie używana
choćby przez miesiąc, nie ma odmalowanego numeru i ktoś
się koło niej nie kręci. Ostatnio drugi raz w ciągu
trzech lat włamali się do mojej piwnicy, wylamali mój
skobel, wyrzucili moja kłódkę i założyli swoją i na
moim numerze namalowali wielkimi literami swoj numer
mieszkania. Ja mam w srodku plytki do lazienki i są mi
potrzebne. A tu taka dzicz mieszka, że wszystko brutalnie i
siłowo rozwiązuje. Jak ja mam rozmawiać z napakowanym
dresem, który włamał się do mojej piwnicy, żeby odddał
i piwnicę i to co w środku było?
napisałam kartkę i nakleiłam na drzwiach piwnicy -
zerwali. Mogę to robić codziennie... I co mi to da?
Napisałam pismo listem poleconym z zółta kartką
potwierdzenia odbioru - już miesiąc minął, nie odpisali.
Zadzwoniła tylko kobieta ze Spółdzielni i powiedizała,
ze ona mi nie pomoże, bo spółdzielnia nie prowadzi
rejestru piwnic.
Co mogę zrobić?
Proszę o jakieś wskazówki...
offline Mariszka praktykant
|
|
| |
Reklamy Google | |
offline justyna85 fachowiec
|
Ja to myślę, że skoro po dobroci nikt nie reaguje a niestety coraz częściej tak jest, to po prostu należy wezwać patrol policji bądź starży miejskiej wyjaśnić całą sytuację i myślę, że towarzyszyli by przy tym skoro to jest Twoja własność... a to co się teraz dzieje to naprawdę przechodzi ludzkie pojęcie ludzie wszystko na siłę i po chamsku załatwiają sprawy :/ |
| |
Reklamy Google |