Witam,
Miałem sytuację gdzie na krokwiach i deskach pomiędzy
zieloną farbą (impregnacją?) na poddaszu pojawił się
grzyb.
Pleśń biała i brązowa. Innymi słowy dziwnie pachnący
puszek.
Zgłosiłem to developerowi, tan się obraził i nie
odzywał a potem wyskoczył, że już "naprawił" i
szybciutko pokrył pianką termoizolacyjną.
Poprosiłem o protokół naprawy i opis w jaki sposób to
wykonano.
Protokołu nie mogę się doprosić ale z opisu słownego
wynika, że potraktowali krokwie środkiem grzybobójczym i
'tyle'. I potraktowali pianką termoizolacyjną.
Gdyż developera mam topornego i są mili tylko jak czegoś
chcą to konsultowałem temat z inspektorem budowlanym
(pojęcia nie mam czy ma takie uprawnienia) oraz firmą
remontującą dachy (nazwy nie pamiętam).
W obu przypadkach usłyszałem, że naprawa powinna
wyglądać tak, że pryska si środkiem grzybobójczym,
usuwa grzyb mechanicznie a następnie impregnuje 'zarażone'
krokwie. O tym sposobie powiedziałem developerowi to
usłyszałem 'tak tak tak, przekażę kierownikowi' ,
pytając ' a kiedy kierownik się wypowie?" usłyszałem,
że mają na to dwa tygodnie. Po jakimś czasie odezwali
się, że naprawione, że tylko popsikali grzybobójem i
pokryli pianką izolacyjną.
No i teraz pytanie...
mam zdjęcia przed naprawą, po ich naprawie mało co widać
ale na belkach nośnych poprzecznych widać sposób naprawy
czyli popsikać, pleśń częściowo czernieje.
1.Czy mogę to gdzieś zgłosić albo kazać developerowi to
naprawić tak jak należy?
2.Developer żąda od nas pieniędzy za nadmetraż (wyszło
im 10 metrów więcej), czy powyższa sytuacja może być
argumentem na zejście z ceny? Chcą ok 30k.
3.Jak fachowo powinno się naprawić coś takiego? Dodam,
że pleśń pojawiła się w końcowej fazie budowy, po
tynkach nakładanych mechanicznie acz mam stare zdjęcia
gdzie krokwie nie były najczystrze. W sensie, że jakieś
plamy brązowe przebijały z części impregnacji ale było
to tak wysoko, że nie było widać czy to bród czy
pleśń.
Dodatkowo nasuwa się pytanie, skoro poddasze odkryte tak
wyglądało to jak wyglądały deski od strony pokrycia
dachu? Jak pytałem developera to z wierzchu jest membrana
(folia paroprzepuszczalna co przepuszcza wilgoć w jedną
stronę) i to 'pewnie' wyschnie.
Pozdrawiam serdecznie forumowiczów i życzę spokojnego
dotrwania do końca budowy :)
offline wookie1 praktykant
|
|
| |
Reklamy Google | |
Gość: imosoxeyareno praktykant |
|
| |
Reklamy Google |