SILKA czy Ytong – co wybrać?

Obawiam się że to prawda. (!!!)

Swoją drogą bardzo mnie kręci, że: „silaklal” produkuje „sikslal” i przepakowuje jako „siskal”, żeby sprzedać jako „silabumbum”.
Krótko mówiąc: China Expor t!!!
Nie wiemy, czy taka czy inna technologia wywołuje raka, zapalenie spojówek, … lub sznurowadeł.

Może po prostu będziemy zdrowsi o tym nie wiedząc.
Ja wolę parę lat pożyć, niż pół życia umierać.

Użytkownik Krzysiek Wojnicki napisał:
jak to jest z tym aluminium w bloczkach silikatowych, bo
zaciekawiło mnie to. Droga Xello pytanie do Ciebie. Ale
poszę ogólnie ;)


Witam,
i odpowiadam: w procesie produkcyjnym Silki nie jest używane aluminium, tylko piasek, wapno, woda.
Ytong i Silka nie są materiałami które są w jakikolwiek sposób wypalane.
Pozdrawiam forumowiczów.

chwila, chwila … Panie „Ekspert Budowy”, bo zaraz okaże się, że mamy tysiące forumowiczów, którzy (niestety!) dysponują piaskiem i wodą – o wapno też nie jest trudno – i zapragną robić bloczki, skoro się ich nie wypala.

Tylko jakie bloczki?!

„Ytong” czy „Silka”, - to dla mnie nazwy handlowe. Mówimy o gazobetonie czy silikacie, których proces wytwarzania nieco się różni, a ich właściwości są niemal skrajnie różne.
Jedyną cechę, która może je upodabnia - jest kolor.

(……..)

Jeśli już się zapoznamy z technologią wytwarzania, to miejmy na uwadze, że „odrobina” chemii pozwala na potężne oszczędności energetyczne………………

Jak ma się dylemat to najlepiej wejść na stronkę Xelli i tam sobie poczytać o właściwościach, zastosowaniach bloczków. Warto też poszukać dobrego eksperta w dziedzinie budowlanej.

Jeśli chodzi o Ytonga to seria Energo jest dobra bo można zaoszczędzić na dodatkowym ociepleniu. Oczywiście można takie ocieplenie dać ale nie trzeba bo bloczki są ciepłe.

sciana powinna byc wykonana w technologii 2W jak ktos sugeruje inaczej to bloczek powinien byc min 42cm bardzo dobrze wykonany z jak najwyzszymi standardami
bo w przeciwnym razie mostki i sama jakosc bloczka nic tu nam nie pomoze!

Użytkownik Dariusz_JM napisał: chwila, chwila … Panie „Ekspert Budowy”, bo zaraz
okaże się, że mamy tysiące forumowiczów, którzy
(niestety!) dysponują piaskiem i wodą – o wapno też nie
jest trudno – i zapragną robić bloczki, skoro się ich
nie wypala.



Tylko jakie bloczki?!



„Ytong” czy „Silka”, - to dla mnie nazwy handlowe.
Mówimy o gazobetonie czy silikacie, których proces
wytwarzania nieco się różni, a ich właściwości są
niemal skrajnie różne.

Jedyną cechę, która może je upodabnia - jest kolor.



(……..)



Jeśli już się zapoznamy z technologią wytwarzania, to
miejmy na uwadze, że „odrobina” chemii pozwala na
potężne oszczędności energetyczne………………

haha absolutnie, obydwa materialy w tej firmie robione są tak samo... tylko wychodzą rożnie.
Przez to wszystko ludzie zaczynają narzekać na Xelle i wcale mnie to nie dziwi.

Jeden i drugi materiał jest dobry. Ściany zewnętrzne postawiłbym z ytonga a działowe z silki. Teraz xella ma też gotowy strop ytong, to też dobre rozwiązanie.

i gotowy niewypal Ci sie szykuje tylko pogratulowac :)

nie silke tylko silikaty jezeli juz bo to cos z X. jest lipne...
Y. tez zmienilbym na solbet a nawet w ostatecznosci na h+h juz wole ichniejszy z gorzkowic niz ten wasz co go tak mocno reklamujecie!
chyba sie slabo sprzedaje i widze ze zalega na skaldach :)

a najgorzej chyba wlasnie silka i enero bo najwiecej tego droga xella reklamuje.. ciekawe dlaczego