Witam,
mam problem z domkiem letniskowym, który dostałem wraz z
działką od ojca.
Domek był budowany jeszcze w latach 80, zwykła konstrukcja
drewniana na bloczkach. Wiadomo, budowali z tego co mieli
pod ręką. Problem w tym, że domek ten nie jest
udokumentowany nigdzie, nie ma go na żadnych mapkach. Przez
tyle lat nie było żadnych problemów. Niby jacyś
urzędnicy byli po upadku komuny, ale nic nie
powiedzieli.
Zastanawiam się co z tym teraz zrobić. Teoretycznie
samowolka, i pewnie do rozbiórki.
Ale pozwolenia na nowy domek raczej nie dostanę, bo
okazało się, że nasi kochani urzędnicy przeznaczyli
moją i sąsiednią działkę pod zabudowę bliźniaczą.
Rozważam więc pełną rekonstrukcję domku. Tak aby
niewiele się różnił od oryginału.
Boję się jednak, że jak na złość wtedy urzędnicy
sobie o mnie przypomną.
Czy jest szansa na uregulowanie prawne tego domku? Co
byście radzili w takiej sytuacji?
Pozdrawiam,
Mateusz
offline MateuszS praktykant
|
|
| |
Reklamy Google |