Na wstępie chciałbym wszystkich serdecznie przywitać
Mam dość nietypowe pytanie, mamy w firmie zamontowany
system zraszania drogi jest on o tyle inny gdyż ma on
długość ok. 600 metrów ( rura 110 ) a wzdłuż
zamontowanych jest ok. 80 sztuk zraszaczy drogi ( metalowych
).
Problem jest taki że pompa podaję wodę z ciśnieniem ok.
6-8 Bar i załączana jest automatycznie powiedzmy raz na
pół godziny. Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt że po
cyklu zraszania ( trwającym ok. 10 min ) i wyłączeniu
się już pompy w rurze zostaje nadal woda, która "wybija"
ze zraszaczy a my potrzebujemy aby po cyklu woda już się
nie wydobywała z nich. Aby troche ten efekt przystopować
zamontowaliśmy przed każdym zraszaczem zawór zwrotny (
wiem że nie taka jest jego funkcja w tym wypadku ) w
którym wymieniliśmy sprężyny na mega mocne i jakoś to
działa, pompie udaje się wypchnąć wodę przez te zawory
a po zakończonym cyklu zawór się zamyka i nie puszcza
wody z rury. Wszystko byłoby ok gdyby nie fakt że
sprężyny po jakimś czasie pękają, źle się ustawiają
lub wypycha nam gumy w zaworach przez co prędzej czy
później zraszacz i tak cieknie i tak ...
Macie może jakiś pomysł co by zamontować przed takim
zraszaczem innego żeby jakoś ten efekt w inny sposób
zniwelować ? Dodam tylko że montaż elektrozaworów
niestety nie wchodzi w grę ..
Dziękuje z góry za porady
Pozdrawiam
offline klocher praktykant
|
|
| |
Reklamy Google | |
offline marisuz3 praktykant
|
Moim zdaniem to na pewno jest bardzo ciekawie.Takie jest
moje skromne zdanie. |
| |
Reklamy Google |