Witam!
Mam taki problem z sąsiadem u którego występuje wilgoć
na ścianie sąsiadującej z moim pokoje. Mieszkania są
nowe mają około 2 lat. Ja obecnie mieszkania nie
zamieszkuję, ogrzewanie również nie włączam. Mieszkania
nie są szczytowe, oba znajdują się w srodku budynku.
Sąsiad twierdzi , że jest to moja wina gdyż nie ogrzewam
mieszkania i jest zbyt duża różnica temperatur i to
powoduje wychodzenie u niego wilgoci. Czy faktycznie to
może byc przyczyną. Sąsiad zagroził sądem nawet..
proszę o poradę
Gość: lukjar6 praktykant |
|
| |
Reklamy Google | |
offline specstrong inżynier
|
|
| |
Reklamy Google | |
offline aurora majster
|
Najlepiej kupić preparat gruntujący przeciwgrzybiczny i pomalować nim zagrożona ścianę. Te środki są na tyle dobre, ze nie trzeba się potem martwić o wystąpienie jakiegoś grzybka w najmniej odpowiednim miejscu. Preparaty skutecznie zatrzymują tez wilgoć, ale jeżeli to by czasem nie pomogło to zostaje suszenie ściany, a to już nie jest taka fajna i kolorowa sprawa. |
| |
Gość: łódź praktykant |
Ja bym zaproponował zamiast ogrzewać mieszkanie bo to
sporo kosztuje, to je osuszać OSUSZACZEM. Zbiera on wilgoć
z pomieszczenia i pobiera niewiele prądu do pracy. Samo
użądzenie może nie jest najtańsze, ale zapobiega
powstawaniu grzybów, pleśni i wilgoci. |
| |
offline jamajka fachowiec
|
Faktycznie takie sytuacje mogą się skończyć tym, że niestety ale również u nas może pojawić się pleśń. Kiedy wyjdzie ona na dywanach to zachęcam do przeczytania artykułu https://www.pranie-dywanow-lublin.pl/plesn-i- zgnilizna-na-dywanach-co-warto-o-nich-wiedziec/ gdyż właśnie tam dokładnie opisano to co warto o tym wiedzieć. |
| |
Reklamy Google | |
offline baltazar doświadczony
|
sasiad ma racje.. powinienes chociaz czesciowo ogrzac mieszkanie. przerobilismy to w mieszkaniach kupionych do remontu z celem wynajmu... jak staly puste to mimo to pojawila sie wilgoc a potem grzyb. osuszenie, ozonowanie, zaczelismy grzac no i pochlaniacze wilgoci kupione https://www.pochlaniacz-wilgoci.pl/ |
|