panda pisze:Wiesz, WAM (ojejku, a może i ja powinnam mf3wić pan ? Tak mi jakoś ta innortetewa demokracja na mf3zg padła :) ) a więc: wiesz, WAM, a ja myślałam, że Zielony Nowy Ład jest akurat bliski socjaldemokracji skandynawskiej. A w każdym razie z nią niesprzeczny. Mylę się?Zarzucasz Kozkowi, że (za omawianymi autorami) twierdzi, iż nowa organizacja spoleczenstwa zostanie wprowadzona bezbolesnie i z SAMYMI profitami (podkr. moje). Po czym sam konkludujesz, że Zielony Ład to pain WITHOUT gain (podkr. jw). No cf3ż, nawet jeśli prawdą byłoby, że Kozek dostrzega wyłącznie korzyści proponowanych zmian (a tak chyba nie jest), to ty dostrzegasz wyłącznie straty. Przyganiał kocioł garnkowi? W rzeczywistości, jak wiemy, chodzi o WAŻENIE zyskf3w i strat, i te pierwsze wg mnie zdają się w koncepcji ZNŁ przeważać. I jeszcze pytanie do Ciebie: ktf3ra to technologia odnawialna nigdy nie potanieje, bo tak mf3wią prawa fizyki ? Na razie, o ile mi wiadomo, tanieją wszystkie, i to w szybkim tempie zwykły efekt upowszechnienia.
Gość: Swapnil praktykant |
|
| |
Reklamy Google |