Witam. Mam no oku dość ładną nieruchomość – spory dom, ze stawem, dużym terenem i zabudową gospodarczą. Znalazłam ją w ogłoszeniu w jednym z biur nieruchomości. Obejrzała, zakochałam się w miejscu no i zaczęły się problemy. Cena jak za taki teren i budynki wydała mi się podejrzanie niska. Mimo tego, że agent nieruchomości zapewniał, że wszystko jest ok z posiadłością i terenem, sama sprawdziłam księgę wieczystą nieruchomości na https://bezpiecznynotariat.pl/rkw . Okazało się, że w księdze jest wpis prawa dożywocia, który dotyczy rodziców osoby sprzedającej. Poszperałam w sieci i znalazłam informację, że taki zapis uprawnia osoby, które mają „przyznane” takie dożywocie, do dochodzenia roszczeń związanych z utrzymaniem ode mnie (gdybym kupiła nieruchomość). Co prawda obecny właściciel nieruchomości twierdzi, że rodzice mieszkają z nim i nigdy nie będą mieli w stosunku do mnie żadnych roszczeń, ale jakoś nie do końca wierzę. Jak to jest, czy faktycznie kupując taką nieruchomość narażam się na konieczność np. utrzymywania jego rodziców czy zapewniania im dachu nad głową? Z góry dziękuję za info.
offline sylwia4012 kierownik
|
|
| |
Reklamy Google | |
Gość: candipharm.com praktykant |
|
| |
Reklamy Google |