czy warto budować dom ze ścian jednowarstwowych

System izolacji zewnętrznej stosowany jest nie tylko w Polsce ale również w innych państwach europejskich. Technologia jest sprawdzona a dodatkowo prawidłowe ocieplenie w znacznym stopniu niweluje oddziaływanie mostków termicznych. Katalog prawidłowo ocieplonych elementów budowlanych jest dostępny pod adresem http://www.knauf-industries.pl/program,showroom,styropiany-z astosowania.html

Mnóstwo ludzi ma dom zaizolowany od zewnątrz i nie narzekają (np. ja :P). W takim przypadku warto sobie wziąć materiał konstrukcyjny, który nie będzie miał jakiejś mega dobrej izolacyjności termicznej, ale za to będzie dobrze izolował dźwięki i miał wysoką nośność. W moim przypadku wybór padł na Porotherm. Mogę spokojnie polecić.

Zakres styropianów Knauf Therm dla izolacji ścian jest bardzo szeroki. Oferujemy styropian Knauf Therm Expert Fasada o wsp. lambda 0,031 W/mK , który jest najniższym wsp. oferowanym na rynku.

Moim zdaniem warto murować ściany 1w, ale tylko z bardzo dobrych materiałów - nie tylko pod względem termicznym, ale też akustycznym, wytrzymałości na ściskanie, akumulacyjności termicznej... Tak naprawdę ściany 1w muszą spełniać szereg parametrów, które teoretycznie się wykluczają (czyli np. dobra izolacja termiczna i jednocześnie świetna nośność). Moim zdaniem jedynym materiałem wartym rozważenia jest tutaj ceramika poryzowana. Betony komórkowe mają dobrą termiczność, ale efektem ubocznym jest maksymalne odchudzanie pustaka, przez co bardzo spada akustyczność i nośność. Proponuję sprawdzić parametr pustaka Porotherm T - moim zdaniem bezwzględnie najlepszego aktualnie materiału na ścianę 1w...

[quote=Gość: A.]Słyszałam od fachowca, że koszt wybudowania ściany
jednowarstwowej (spełniającej wymagania cieplne) jest
tańszy niż ściana + ocieplenie. :wink:

To się zgadza.
Ale mówimy tylko w wybudowaniu owej ścian. Jej zabezpieczenie oraz to, że jest bardziej podatna na uszkodzenia to już zupełnie inny temat. Nie zmienia to faktu, że mało który fachowiec poleca to rozwiązanie jako coś, najbardziej intratnego do konkretnej inwestycji.

A niby dlaczego ściana jednowarstwowa miałaby być bardziej podatna na uszkodzenia niż docieplenie w ścianie dwuwarstwowej? To przecież nielogiczne! Ściana jednowarstwowa to jednolity mur, tak samo twardy z obu stron. Akurat mieszkam w domu z jednowarstwowego Porothermu 44 cm i ściana jest moim zdaniem niezniszczalna. Trzeba by było w nią wjechać autem, żeby coś z nią zrobić złego :D To docieplenie jest zawsze najsłabszym ogniwem w ścianach zewnętrznych, bo może np. pęknąć albo przez drobne otwory wejdą tam robale i założą sobie kolonię :)

W ścianie zewnętrznej następuje spadek temperatury związany z jej wychłodzeniem pod wpływem temperatury zewnętrznej. Ściana 1 warstwowa nie posiada izolacji zewnętrznej i dlatego pewna jej część posiada w zimie temperaturę ujemną. Jeżeli w takiej ścianie dochodzi do kondensacji wilgoci, to istnieje prawdopodobieństwo jej degradacji a tym samym uszkodzenia. Natomiast prawidłowo zaizolowane ściany 2 warstwowe , z warstwą izolacji od strony zewnętrznej, w częsci konstrukcyjnej nie przemarzają gdyz największy spadek temperatury następuje w warstwie izolacji. Takie rozwiązanie podnosi "bezpieczeństwo" pracy warstwy nośnej w temperaturach dodatnich i zmniejsza prawdopodobieństwo kondensacji w przegrodzie.

To tylko teoria, panie rzeczniku. W praktyce materiały na ściany jednowarstwowe mają bardzo dobrą paroizolację, przez co nie dochodzi do sytuacji, żeby w ścianie kondensowała para wodna. W moim przypadku zastosowano materiał ceramiczny (Porotherm 44 cm) i przez kilka ostatnich sezonów nie zauważyłem żeby mi podmarzały ściany, puchł tynk czy wykraplała się wilgoć do wewnątrz.

Stoję właśnie przed wyborem materiału na ściany mojego domu. Przeczytałem więc uważnie wszystkie wpisy i mam kilka uwag i pytań:
W projekcie który planuję zakupić przewidziano bk grubości 24cm i styropian grubości 15cm. Dostosowując się do norm z 2021 roku pewnie stosowałbym styropian 20cm. Łącznie da to ścianę grubości 44cm oraz U na poziomie 0,19. Dokładnie taką samą przenikalność uzyskam stosując Ytong'a 48cm i tracąc na szerokości budynku 8cm. Dla mnie różnica akceptowalna. Nośność? BK 48cm ma zapewne niższą niż BK 24cm, ale mój dom, jak zresztą większość dzisiaj budowanych to dom parterowy z użytecznym poddaszem. Czy ten BK nie wytrzyma obciążenia ściany wysokości 3m? To oczywiście pytanie retoryczne. Niedaleko ode mnie wybudowali blok 3 piętrowy z BK 24cm i stoi już ponad 10 lat i nie zapowiada się by miał się rozpaść. Mój domek więc chyba też wytrzyma. Przenikanie dźwięków? Ściana ma prawie pół metra! Na działce mam zbudowany domek z BK 24cm i jeśli przeszkadza mi hałas ... to zamykam okno i jest cisza. Mówimy o przenikalności dźwięku, a za chwilę montujemy okna na każdej ścianie.

Co mnie natomiast zniechęca do ścian 2-warstwowych? Mamy ścianę wykonaną z obojętnie czego, montujemy w domu okna PCV, szczelne bo nie może być strat ciepła i ... oklejamy dom folią. Styropian to przecież niż innego jak folia w trochę grubszej postaci. Efekt? Wilgoć i grzyb lub na stałe otwarte (rozszczelnione) okna bo dom "nie oddycha". Dodatkowo oklejenie domu z zewnątrz styropianem to jak dla mnie porażka, lekkie stuknięcie w ścianę i po zabawie, w ścianie zostaje wgniot. Sąsiadom przez siatkę przebiły się ptaki i założyły między ścianą a styropianem gniazdo. Można tak jeszcze długo wyliczać. Jeśli będę musiał to taką ścianę postawię, ale chyba wolę 1-warstwową.

Zastanawiałem się, jak ograniczyć problemy z BK. Ściany zewnętrzne można postawić z BK 48cm, nożne wewnętrzne z silikatów (bardzo wytrzymałe i nie przepuszczają dźwięków, a działowe z ceramiki. Wiem, nie zaleca się budowania domu z różnych materiałów... Wszystkie te materiały mają takie same wysokości więc stosując zwykłą zaprawę wewnątrz można ewentualne niedokładności zniwelować, zewnętrzne ściany oczywiście klejone na cienką spoinę. W BK można rzeźbić - nic nie pęka jak napisane jest w jednym z wcześniejszych postów. Nie będzie więc problemu ze zrobieniem wcięcia na 10cm w ścianie zewnętrznej, żeby powiązać ją z nośną z silikatów, i tak zostanie jeszcze 38cm izolacji. Co jednak przemawia na korzyść ściany 48cm bez ocieplenia? Jeśli za 20 lat stwierdzę, że warto go docieplić, to założę 20cm styropian i uzyskam przenikalność ... nawet nie chce już mi się liczyć jak niską, a ze ścianą 24 + 20 ciężko jest zrobić coś więcej, czyba że dołożyć 20cm styropianu i mieć dom styropianowy z tynkiem na 24cm :(

Jeśli się mylę proszę mnie przekonać.

Problemem są oczywiście koszty. Beton komórkowy 48 cm to będzie bardzo drogi materiał. Gdyby mnie było stać na takie wydatki to i tak zdecydowałbym się na Porotherm T (pustaki z wełną mineralną w środku). Dlaczego? Nie mam przekonania do betonu komórkowego, moim zdaniem to kruchy i niepewny materiał, w dodatku z kiepską izolacyjnością akustyczną. Zdecydowanie łatwiej przyszłoby mi zaufanie jednowarstwowej ceramice, która też ma bardzo dobrą paroprzepuszczalność i spokojnie można ją docieplić wełną mineralną i nie stracić tych właściwości (wełna ma dużo lepszą paroprzepuszczalność niż styropian).