dokarmianie ekipy budowlanej??

Moje pytanie może zabrzmieć głupio ale mam naprawdę nie lada dylemat ;/ Otóż lada dzień rozpoczyna się budowa domu moich marzeń :) i z racji tego, że nie mam doświadczenia w takich sprawach, chciałam się was poradzić czy wypada dowozić wykonawcom na budowę jakieś pożywienie, napoje (oczywiście mówię tylko o wodzie, kawie, herbacie). Proszę o pomoc bo nie chcę przegiąć ani w jedną ani w drugą stronę ;)

Czasy dokarmiania już dawno się skończyły. Owszem, wypadałoby abyś zapewniła im nieograniczony dostęp do wody, ale na tym koniec. Płacisz im za robotę i wystarczy, nie musisz dodatkowo ich dożywiać. No chyba że wcześniej umówicie się że np za pracę zapłacisz im mniej ale do tego będziesz "stawiać" posiłki.

Jako wykonawca remontów nigdy nie wymagam od inwestora tzw dokarmiania. Jedyna rzecz, na której mi zależy to woda mineralna, zwłaszcza w okresie letnim ale jeśli inwestor o to nie zadba to się nie obrażam tylko organizuje sobie we własnym zakresie. Ale zawsze mile widziane są poczęstunki np ciastem domowej roboty. No i miłym gestem jest urządzenie na zakończenie prac np jakiegoś grila.

Oprócz myślenia jak "zrobić" środek, nie zapominaj o prawidłowej termoizolacji budynku, bo to jest klucz do sukcesu. Na rynku jest bardzo wielu producentów, którzy proponują swoje towary, ale niestety, nie zawsze są one dobrej jakości, czasem to, co jest napisane na opakowaniu, nie zgadza się z rzeczywistością. Dlatego wybierając jakiś produkt, chociażby styropian do ocieplenia, najlepiej wybrać sprawdzony, od sprawdzonego producenta, który naprawdę dba o swoich klientów. Dobre styropiany posiadają odpowiednie certyfikaty jakości i rekomendacje, np. Instytutu Techniki Budowlanej (ITB), jeśli wybierzemy właśnie taki styropian, będziemy mieć pewność, że sprawdzi się on w 100%, a nasze pieniądze nie zostały wyrzucone w błoto.

That's a posting full of isnight!

Firma sama powinna zapewniać to pracownikom,jedynie kilkanaście lat temu istniała moda na dokarmianie pracowników,moim zdaniem bardzo zła bo dzięki temu czuli zbyt duży luz.

Moim zdaniem jest to tylko kwestia twoje dobrej woli i gościnnosci. Jeli mas zzyczenie mozesz czyms poczetowac ale nie masz takiego obowiazku. Ekipa jest jak kazdy inny pracownik - ma prawo do przerwy obiadowej :-)

Zgadzam sie natomiast z majstrem z ezapewnienie wody jest bardzo dobrym pomyslem.

Myślę że jest to kwestia dogadania się między fachowcami a zleceniodawcą. Ja nie preferuję tego typu zachowań - przecież mi w pracy też nikt nie daje obiadu!

Dokładnie tez się zgadzam z tym że to jest tylko kwestia tego jak podchodzisz do całej sytuacji. Ja jak miałam podobną sytuacje to upiekłam ciacho poczęstowałam no i kawa z herbata i przede wszystkim woda mineralna to było na porządku dziennym. To wynikało z mojej własnej nieprzymuszonej woli :) Mi było miło i pracownikom też :) A wiązało się z tym że nie było zgrzytów i wykonali super prace :)

To kwestia indywidualnego podejścia. Myślę, że zapewnienie wody dla robotników to dobry pomysł. Co do szerszej kwestii kawy, herbaty itp. niekoniecznie, aczkolwiek decyzja należy do Ciebie. Miło jest zaskoczyć ciastem raz na jakiś czas, szczególnie jeśli praca idzie po Twojej myśli.