Drodzy Inwestorzy,
Chciałbym przestrzec Was przed OSZUSTAMI i
PSEŁDOWACHOWCAMI. Ja niestety dałem się nabrać na
pewnego naciągacza Pana Krzysztofa Borkowskiego z
Ostrołęki. Rok temu podpisałem umowę na wykonanie
instalacji hydraulicznej w domku jednorodzinnym. Cena
wydawała się całkiem atrakcyjna. Za wykonanie dwóch
łazienek, kuchni budynek o pow. 200 m2 CO + inst. wodna Pan
zaproponował kwotę 3 500 zł + koszty materiałów. Co
prawda już wtedy cena wydała się podejrzanie niska.
Hydraulik Pan Borkowski zażądał wówczas zaliczki w
wysokości 2 000 zł. Podpisaliśmy umowę z zaliczką 1 000
zł. Hydraulika miała być wykonana do końca Lipca. Pomimo
wielu ponagleń Pan Borkowski nie wykonał pracy.
Stwierdził, że miał wypadek samochodowy i mam wziąść
innego Hydraulika. Postąpiłem w/g jego zaleceń. Według
rozmowy telefonicznej zaliczka miała być od razu
zwrócona. Oczywiście Pan hydraulik zapomniał mi oddać
zaliczkę.
Minęło pół roku. Na początku miałem z tym Panem
kontakt. Obiecywał, że już do mnie jedzie, ale zawsze
coś temu Panu dziwnego wypadało. A to, że kolejny klient
nie dał mu zaliczki i nie ma pieniędzy, a to że ma
pieniądze, tylko, że jest po (oczywiście;-) kolejnym
wypadku samochodowym. Aż w końcu przestał ode mnie
odbierać telefony. Jak dzwoniłem z zupełnie innego numeru
w momencie przedstawienia się od razu Pan Borkowski
rozłączał połączenie i wyłączał telefon na pół
dnia. Telefonowałem do tego Pana setki razy. Do dnia
dzisiejszego nie otrzymałem zwrotu zaliczki. Uważam, że
człowiek ten przywłaszczył sobie 1 000 zł bez żadnej
konsekwencji. W chwili obecnej niechętnie daje zaliczki na
wykonanie prac budowlanych pomimo zapewnień i umów. A
wszystko to możemy zawdzięczać pojedynczym przypadkom jak
ten. Chciałby przestrzec inwestorów przed Panem
Borkowskim, który może być zwyczajnym naciągaczem i
innymi nierzetelnymi wykonawcami.
offline raf4 praktykant
|
|
| |
Reklamy Google |