malowanie dachu z blachy

Czy ktoś wie jaki jest przybliżony koszt ponownego malowania? I czy w ogólnym rozrachunku w ogóle się to opłaca(nie chodzi nawet o koszta, tylko o czas i energię wpompowaną w przedsięwzięcie)?? Może lepiej jest położyć dachówkę i mieć spokój.

No wsześniej czy później lepiej będzie położyć dachówkę, tylko to już zależy ile wsadzisz w tą impregnacje blachy/blachodachówki. Ale według mnie jeżeli nic nie wyjdzie z gwarancją, bo czasami na prawdę cięzko może być z jej uzyskaniem szczególnie przy blasze, to ja od razu wymieniałbym na dachówkę :)

Całkowicie się z Tobą zgadzam, mógłbyś może polecić jakąś konkretną firmę/model dachówki??

Jak już pewnie czytałeś wybrałem Tegalit Protegon od Braas, ale również bardzo podobną tylko ceramiką jest Turmalin albo nowość jak Granat 11V ma bardzo fajny kształt i może robić wrażenie. Natomiast jeżeli ktoś ma ograniczony budżet to poleciłbym dachówkę Romańska bo jakos od niedawna znajduje się na jubileuszowej promocji, ponieważ CISAR ma już 10 lat, więc cenowo mozna wyjśc nawet lepiej niż niejedna blachodachówka :)

No tak, jednak od tych tradycyjnych bardziej przekonują mnie dachówki płaskie, takie jak wspomniany przez Ciebie Tegalit lub Teviva(też betonowa). Mają w sobie coś interesującego i dach wygląda tak jakoś bardziej nowocześnie :)

Myślę, że posiadając takie agregaty malarskie taka robota nie stanowi żadnego problemu. Myślę, że takiego dachu ni trzeba odnawiać zbyt często, raz na kilka lat w zupełności wystarczy.

Ja ma też dach z blachy. Zastosowałem blachy nierdzewne, takie jak tu: www.euromixstal.pl/inox-i-aluminium/stal-nier dzewna/blachy-gladkie i nie wiem, czym najlepiej je pomalować, żeby ładnie wyglądało i było trwałe. Ma ktoś może jakieś sensowne propozycje?

sam się zastanawiam nad malowaniem dachu z blachy, tym bardziej, że ostatnio odebrałem ją od firmy Zawmet, która odpowiednio przycinała tworzywo. niemniej jednak, nie jestem złotą rączką, dlatego liczę na podpowiedzi

Użytkownik eder napisał: Myślę, że posiadając takie agregaty malarskie taka
robota nie stanowi żadnego problemu. Myślę, że takiego
dachu ni trzeba odnawiać zbyt często, raz na kilka lat w
zupełności wystarczy. Co kilka lat to też nie jest rzadko, bo za każdym razem będziesz musiał sporo wydać na dobrą farbę, a sam sprzęt to też nie kosztuje groszy. Lepiej inwestować w materiał który sprawuje się przez nawet sto lat, a jedyne co trzeba robić to myć co kilka, kilkanaście lat. A cena jest bardzo zbliżona, jeżeli mamy promocję 15%, tak jak teraz w braasie.

Raz na kilka lat to w okresie np. 50 lat jest na prawdę sporo. Według mnie zdecydowanie nie opłacalne. Jego odnowa przez te lata będzie Cie kosztowała 2 razy tyle, więc czy nie lepiej dopłacić troszkę i mieć dachówkę betnową trwałą do 80 lat. Do tego z biegiem czasu jeszcze bardziej sie utwardzi oraz zabezpieczoną powłokami np. Lumino. Za cenę porównywalną z blachodachówką ???