Czy to już norma, że na podzespoły do instalacji i sam montaż trzeba czekać nawet 2 miesiące i potem swoje 3 tygodnie na podłączenie do sieci? Dziwi mnie to bo podobno Polacy trochę odpuścili fotowoltaikę, po zmianie przepisów. Czy to normalne, że na montaż musiałbym czekać nawet 2-miesiące? Firmy tłumaczą się zerwanym łańcuchem dostaw i nadal popytem. Ile w tym prawdy?
offline Boson praktykant
|
|
| |
Reklamy Google | |
Gość: Miniek praktykant |
To zależy u kogo kupujesz tą fotowoltaikę – jeśli w firmie wydającej krocie na reklamę to i owszem. Ja na moja czekałem 2 tygodnie i na podpięcie do sieci też jakiś tydzień, także nie ma dramatu. Ważne żeby wybrać firmę która ma swoje magazyny ze sprzętem a nie taka która dopiero czeka na dostawę. Myślę, ze fotowoltaika wcale nie stała się mniej popularna, szczególnie jeśli już czujemy na plecach zbliżające się podwyżki cen energii w styczniu to warto temu zaradzić. Jeśli ktoś ma kasę na pompę ciepła to już w ogóle jest urządzony, bo może liczyć na tanie ciepło dosłownie z powietrza. A jeśli chodzi o szczegóły mojej instalacji pv to całość zaprojektowała i złożyła firma Synergio, maja odziały w każdym województwie i co ważne stale uzupełniane magazyny. Za rok pewnie zgłoszę się do nich po pompę powietrzną, tylko jeszcze ogarnę ocieplenie domu a z tym aktualnie nie jest łatwo – ceny materiałów i z pracownikami nie jest lekko. |
| |
Reklamy Google | |
offline kocur majster
|
Jakieś dwa lata temu gdy postanowiłem założyć u siebie panele fotowoltaiczne nie miałem kompletnie pojęcia jak bardzo zmienią się moje potrzeby dotyczące poboru energii. Druga sprawa to ceny energii tak poszybowały. że nie zostawiły mi wyboru i musiałem dołożyć kilka paneli, żeby móc w przyszłości zamontować pompę ciepła. Skorzystałem z oferty https://www.hewalex.pl/oferta/fotowoltaika/ a> ponieważ mieli bardzo korzystne ceny. Na ich stronie można zapoznać się z ofertą na panele fotowoltaiczne oraz wszystkie elementy potrzebne do montażu. |
|